BMW Sport

to nie jest objaw specyficzny dla krokowca - ja co prawda sprzęgła nie mam bo mam automat, ale mi obroty opadały po gwałtownym hamowaniu do 400-500 RPM, aż lekko samochodem zatelepało jakby miał zgasnąć silnik i wtedy podskoczyło na około 700-800 RPM, pozniej stabilizowalo sie okolo 600 RPM - to był w moim przypadku objaw nieszczelnego dolotu powietrza.

Aczkolwiek skoro VADIM mówi że ma krokowiec i tak do wymiany to możliwe że jeśli to jest przyczyną to problem się rozwiąże


masz na myśli tutaj lambda integrator 1 i 2? Ja u mnie pomimo dziury w wężu od przepływki takiej że można było rękę włożyć to miałem to w normie

To jest objaw nieszczelnego dolotu.
Niesprawny krokowiec to też nieszczelny dolot , bo nie domyka się prawidlowo przez co wpuszcza wiecej powietrza do silnika niż potrzeba. Oczywiście pozostałe elementy dolotu też mogą ulec uszkodzniu i łapać lewizne. Jeśli mamy pewność że węże odmy itp. mamy szczelne to można się przyjżeć krokowcowi.

Nie lambda integrator , "adaption value multiplicativ 2", korekta długo terminowa, trzecia pozycja od góry.
Ja też to miałem w normie , ale tak jak pisalem wcześniej , im wieksza dziura tym wieksza wartość korekty.

Ja tak stwierdziłem po tym co d_octor powiedział na ten temat, w sensie jak opisał objawy zepsutego silniczka krokowego po wymontowaniu czyli przy "machaniu" nim stukanie w środku głośne. Jeśli tak objawia się zepsuty "krokowiec" no to napisałem ze na 100% mam go do wymiany bo jak ruszałem, machałem to latało w środku i stukało dość głośno jakby kulka tam w środku jakaś latała metalowa.
Więc w 1 kolejności go wymieniam i mam nadzieje że na tym sie zakończy. Tak jak pisałem diagnozę komputerową robili ludzie ktorzy zajmują sie tylko BMW i mają specjalne programy itp Mówili że sprawdzili mi wszystko co z silnikiem można i wyszło by na komputerze czyli rozumiem że także objawy jakiejś nieszczelności jak piszecie. Podsumowując w moim przypadku "krokowiec" wychodzi do wymiany a lambda "odezwała sie" przy diagnozie jako tzw bezpiecznik można powiedzieć pokazujący że gdzieś leży problem z mieszanką. Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Dokładnie tak jak mówisz, lambda przy nieszczelnym dolocie będzie rzucała błąd jako że jest nieprawidłowy skład mieszanki

...aczkolwiek nie wyklucza to również tego że lambda może być zużyta - ciężko powiedzieć 'na odległość' ...tak jak mówiłem - możesz to sprawdzić miernikiem, jeśli nie masz kompa (jak masz laptopa, to dokupujesz tylko interfejs na allegro za 50 zł i możesz działać ) ale przy odpięciu lambdy zapali Ci się kontrolka na desce (żółty silnik), która zgaśnie dopiero po skasowaniu błędu - wtedy przynajmniej byś wiedział jak wygląda sytuacja z samą lambdą - żeby nie było sytuacji że będziesz szukał problemu we wszystkim przed lambdą, a okaże się że to lambda jest problemem

lambda mierzy poziom tlenu w spalinach, generuje przy tym napięcie, które jest zczytywane przez komputer, który reguluje ilość podawanego paliwa i powietrza do cylindra do reakcji spalania - jeśli odczyt w lambdzie jest nieprawidłowy, to będzie podawało niewłaściwą proporcję składników do komory spalania - w efekcie samochód będzie się dławił.

w M54b30 masz 4 lambdy - dwie przed katalizatorem i dwie za katalizatorem, dwie za katalizatorem nie mają wpływu na pracę silnika i to po prostu eko-sondy i sprawdzają pracę katalizatora, dwie przed katalizatorem to sondy regulacyjne, po jednej na każde 3 cylindry w silniku - lambda 1 odpowiada za cylindry 1,2,3, a lambda 2 za cylindry 4,5,6 - kolejnosc liczy sie w odleglosci od przedniego zderzaka jak otworzysz maske - widac je po lewej stronie od silnika w kolektorze wydechowym - kostki masz kawałek wyżej na bocznej stronie silnika, ułożone poziomo na takiej aluminiowej blaszce

Słuchajcie a więc:

1.wymieniłem dziś silniczek krokowy na nowy Bosha oryginał BMW (po otwarciu latał przy machaniu tak jak stary wiec nie wiem czy to oznacza ze przysłali mi uszkodzony...?)
2.wymieniłem filtr paliwa dodatkowo

po tych dwóch zabiegach pojechałem się przejechać i niestety kurrrrrr...cze to samo...

Pomyślałem że trzeba pojechać na kompa skasować stare błędy po wymianie więc pojechałem... i co się okazało?

1. lambda nadal "się świeci" na komputerze
2. nieznany błąd bez numeru niczego którego zdjęcie zaraz wrzucę pod spodem (w moim mniemaniu jest to silniczek krokowy ale
dziwnie nazwany w kompie - mówię to na podstawię tego że 1 serwis znający się tylko na BMW tak mi powiedział)

cytuję: "3E AKTYWACJA: ZAWÓR ELEKTROMAGNETYCZNY : WTÓRNE POWIETRZE"

3.CIEKAWOSTKA! błąd lambdy od razu usunięty normalnie a ten drugi...nie chce się usunąć i nikt nie wie dlaczego!

Ci mechanicy u których byłem teraz na kompie (inni niż wtedy za 1 razem) powiedzieli mi że krokowy trzeba ustawić dodatkowo czy coś takiego ale wydaje mi się że się tylko mądrzyli bo mój mechanik który mi robił i się chłopak zna powiedział że tego się nie ustawia tylko podpina i już. Jeśli ktoś coś wie będę wdzięczny. A więc zrobiłem te rzeczy a przede wszystkim tą jedną czyli silniczek krokowy i problem nadal jest. Rzućcie okiem bardzo proszę na zdjęcie na którym widać błąd bo zrobiłem fote na dole i powiedzcie co sądzicie na ten temat. Nie wiem co mam robić... W następnej kolejności lambda ale czy to coś da...? Dodam że auto przy agresywnym zatrzymaniu i wbiciu sprzęgła dwa razy po wymianie mi dzisiaj zgasło

[url][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/546/2rpa.jpg/][/url]

Uploaded with ImageShack.us[/url]

lambda nie rzuci Ci błędu od razu... czasem rzuci błąd po kilku kilometrach, a czasem dopiero po kilkuset kilometrach...

moja rada - pojedź do kogoś kto ma do diagnostyki INPĘ, DIS, GT1 etc, bo to są programy dedykowane do BMW... pozostałe są 'uniwersalne' i poza zczytaniem błędu nic Ci nie powiedzą... Ewentualnie wiem że jest jeszcze oprogramowanie Siemensa, które pomimo swojej 'uniwersalności' przemieli BMW na wylot - ale tego raczej nie znajdziesz zbyt łatwo, bo sprzęt ten kosztuje kilkadziesiąt tysięcy zł i wiem że przykładowo we Wrocławiu tylko jedna firma go ma ...z tym że koszt diagnostyki wynosi minimum 250 zł na tym sprzęcie, więc koszta też są większe

przede wszystkim musisz pojechać do kogoś KTO ZNA SIĘ NA DIAGNOSTYCE KOMPUTEROWEJ, a nie tylko na zczytaniu błędu... to tak jakbyś poszedł do lekarza który będzie Ci leczył objawy, a nie zajmie się diagnostyką pod kątem tego co na prawdę Ci dolega - przychodzisz z kaszlem, on Cię leczy acodinem, a później wychodzi Ci gruźlica albo nowotwór i jest pozamiatane - przy diagnostyce komputerowej to że rzuca Ci jakiś błąd nie oznacza że dany podzespół jest uszkodzony, ale że nieprawidłowo funkcjonuje, a co jest tego przyczyną to trzeba dokładnie przeanalizować i dojść do tego...

takie 'sprawdzenie błędów', bo tak to można nazwać, to za dużo Ci nie wniesie... wielu jest takich mechaników którzy robią 'diagnostykę komputerową'... podpina się, klika dwa przyciski i mówi 'panie, to i to jest... yyy a tamto nie wiem musi pan w internecie ten kod bledu wyszukac, albo w slowniku bo ja angielskiego nie umiem'

...poza tym o ile jest możliwość sprawdzenia czegoś, to zanim zaczniesz wymieniać pół silnika, to najpierw to sprawdź, tak jak wspominałem, bo to się wydaje że wszystko jest takie łatwe, a po pół roku polecisz z naprawami wiadro siana, a problem dalej będzie występował...

nie żebym się czepiał tego co robisz, bo to Twoje pieniądze, po prostu Ci dobrze radzę, bo lepiej przeznaczyć pieniądze na coś innego

No to ten 1 serwis na alei krakowskiej w wawie co mówiłem "bavarianworks" mają wszystko pod BMW jeśli chodzi i komp i nie tylko i u nich byłem za 1 razem bo zostali poleceni jako jedni z naj diagnostów w warszawie. 150zł (gdzie przy innych uniwersalnych kompach koszty są rzędu 50zł) zapłaciłem i wtedy dowiedziałem się o tym że krokowy i lambda do wymiany. Oni brzmią najbardziej wiarygodnie bo mają te specjalne kompy pod BMW jak mówisz więc im tak jakby jestem skłonny najbardziej zaufać. To nie było tylko jakieś zczytanie błędów tylko około godzinna diagnoza całości auta.

Powiedzieli mi jasno:

1. zawór biegu jałowego do wymiany
2. lambda do wymiany bo się wypaliła i daje nieodpowiednią mieszankę przez co auto wg Nich za dużo pali i są te problemy z obrotami

Ten 2 warsztat co zdjęcie wrzuciłem to tak podjechałem wczoraj na szybkości do najbliższego zobaczyć co wyjdzie po wymianie krokowca i zobaczyłem to co wrzuciłem.
Także jeśli chodzi o odpowiednią diagnozę to pojechałem chyba w najlepsze miejsce(mówię o tym 1) jakie mogłem "u siebie" bo polecone i spece od Naszej marki z całym potrzebnym osprzętem.

Skasuj wszystkie adaptacje, niech DME uczy się od nowa jeżdzić na nowym krokowcu . Bo narazie jeżdzisz na korektach do starego silniczka. U mnie zanim wszystko się ustabilizowalo tak jak ma być zrobilem z 500

Jak to zrobić?

W INPA F4 (error) potem F7 adaptation, i kasujesz wszystkie. Albo odpinasz obydwie klemy od akumulatora zwierasz je ze sobą i przekręcasz kluczyk w pozycje jeden i czekasz pare minut . KOndensatory w komputerze się rozładują i się zresetuje.
Tylko należy zewrzeć klemy + i - (kable zasilania samochodu ) nie słupki akumulatora, bo i takiego artyste spotkałem.

Wybacz że zapytam ale czy to jest bezpieczna metoda? (druga oczywiście)
Bo jeśli tak to w nią będę szedł gdyż nie mam łatwego dostępu do oprogramowania...

Tak bezpieczna. Poszukaj na forum pod hasłem "reset komputera" , chłopaki dużo pisali na ten temat.

Dobra będę próbował i dam znać jak poszło

Dzięki Ci bardzo za pomoc

Sorry z góry za 2 posty pod rząd.

Otóż zrobiłem ten reset komputera i przejechałem na razie 200km i bez zmian. Ale mówiłeś że ok.500 więc zobaczymy ale jeśli nic się nie zmieni lambda pójdzie na 1 ogień.


Edytuje:

Zrobione 700km i myslalem ze jest troche lepiej do dzis kiedy znowu zgasł... Także w najbliższych dniach wymiana lambdy

Słuchajcie czy po wymianie lambd także powinienem znowu resetować kompa jak po krokowcu?

A co do całej sytuacji jest prawie 1000km od resetu po wymianie krokowca i mam wrazenie jest jest lepiej ale raz mi zgasł tak jak pisałem wyżej...

A więc postanowiłem za dobrą radą kolegi z forum zakupić interfejs wraz z INPĄ i samemu zacząć diagnozować swoje auto.
Otóż według wskazań lambdy przed katalizatorem pracują dobrze mimo błędu (podwójnego). Ale cały czas mam błąd który da się usunąć dosłownie na moment gdyż zaraz znowu sie on pojawia i jest to związane z powietrzem niewątpliwie. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co to jest? Dodam że cały dolot został sprawdzony od filtra po kolanko przy krokowcu i wszystko szczelne.




Z góry dzięki za pomoc

Temat tego błędu jest już ogarnięty. Mam cały czas jednak problem z jakimś grzaniem lambdy ale niestety nie wiem dokładnie która to z 4 jest. Poprosiłem już o pomoc w stosownym dziale. Dodam tylko że oprócz rzeczy wymienionych "wyżej" wymieniłem już dodatkowo olej i filtr oleju, świece na katalogowe do mojego silnika NGK 4 elektrodowe oraz zamówiłem uszczelki do kolektora ssącego. Walczymy dalej...

Widzę że nikt tu już nie odpowiada ale chciałem tylko powiedzieć że udało się wygrać z problemem. Opisałem to dokładnie w innym temacie dotyczącym falowaniu wolnych obrotów. Ale powiem w skrócie że zakleiłem szczeliny kolektora które moim zdaniem wynikały z gównianego spasowania, wymieniłem uszczelki, oraz uszczelniłem gumowe zaślepki takie od 3 ślepych wyjść w kolektorze i udało się. Obroty spadają na ok.700 i nie falują tylko równo się tak utrzymują. Czyli tak jak powinno być. Dzięki za pomoc raz jeszcze.

P.S. problem z lambdą także zniknął po wymianie nr 2 za katalizatorem

A co steruje praca silnika krokowego.
Mam sprawnego krokowca, przemuty, chodzi jak nowy podpiety do akumulatora, a samochod ma 0 obrotow jalowych.

Ostatnio kulawo jezdzil... po swapie z koletrora m52 na m50... mialem nieszczelnosc, juz usunieta, ale po tym jak poduszki silnika urwalem i silnikiem chlodnice poharatalem( poduszki wymienione) stracilem calkiem wolne obroty.