BMW Sport

Kamil auto świetnie się prezentowało wpadnie jeszcze inne koło z czasem to będzie jeszcze lepiej wyglądać
szkoda tej sytuacji z silnikiem, plus jest taki że będzie świeższe serducho pod maską

Auto zagadało z m52b20 pod maską . Silnik udało mi się kupić w naprawdę dobrym stanie . Wiele przeszkód było aby silnik odpalił wiele przeróbek i kombinacji . W rezultacie w silniku odezwały sie chochliki pod tytułem siemens czyli przebicie w czujniku wału korbowego jak i wałków rozrządu . Przewodu sparciałem i siały na wszystkie strony i niestety auto po jednym dniu chodzenia przestało w ogóle odpalać .
Najwięcej problemów przysparza mi wspomaganie . Przewód ciśnieniowy wymagał przeróbki i niestety non stop leje mi się z niego płyn . Nie mam pomysły jakim przewodem połączyć pompę wspomagania z przekładnią kierowniczą

Jutro muszę zakupić nową chłodnicę bo ta która przyszła jest nieszczelna czujnik wałka rozrządu jak i coś z tym przewodem trzeba zrobić bo póki co auto jest uziemione

trzymam kciuki żeby wszystko poszło już bez problemów i komplikacji współczuje ostatnich przygód z autem

nom nie powiem auto ostro dało mi w koć finansowo jaki i nerwowo ;/

Szkoda ze nie poszło w hellrot :p czerwony zawsze szybszy. Szkoda tych problemów przy swapie ale już jesteś na dobrej drodze żeby mieć naprawdę śliczne e34 których coraz mniej na Polskich drogach

Witam wszystkich
Cóż wiem, że długo mnie tu nie było otóż problem ze swapem rozwiązany w sumie błacha sprawa a jednak nie dawała mi możliwości pociechy z auta jak i możliwości normalnego snu . Od ponad miesiąca cieszę się nowym serduchem i żwawszym autem Silnik jest w kapitalnej kondycji ciśnienie sprężania po 15 do tego został ustawiony poprawnie rozrząd bo mój mechanik wychwycił pewne niedopatrznie
Za powodzenie swapa mogę tylko podziękować koledze Adam-BMW z Klubu Toruń gdyby nie on cała zabawa pewnie skończyła by się włożeniem m50 albo sprzedażą auta . Dzięki za wszystko prawdziwy kolega z Ciebie

Pod maską muszę zrobić trochę porządku bo na razie w ogóle mi się to nie podoba ale wszystko z czasem

Koło koło koło taka myśl krążyła po założeniu m pakietu . wiele ogłoszeń wiele telefonów a w myślach jedno " ma być koło z epoki "
Tak więc niedawno nabyłem okazyjnie 4 AC Schnitzery 8.5 cala w 17 calach . Felgi poszły do wyprostowania i razem z ojcem zabraliśmy się za ich odnowę . Rant wstępnie oczyszczony i przepolerowany ale do lustra to mu brakuje więc będzie poprawka . Rotor w kolorze auta i uważam że to bardzo trafny wybór . Opony wsadziłem 225/45/17 a teraz żałuje że nie pakowałem 235 ale trudno .
Auto prezentuje sie teraz tak

Nabiera to smaku Teraz z nią na glebę i może coś zmienić z tymi lampami z tyłu

oj gleba to jej potrzebna

Felgi fajnie siadły, ale ten bałagan pod maską

DanyU Bałagan pod maską będzie uprzątnięty tylko potrzebuje na to czasu . Nie podoba mi sie absolutnie to jak to teraz wygląda gazówkę też trzeba uporządkować .

Kamil_ Zastanawiam się nad jakimś obniżeniem . Najlepszym rozwiązaniem byłby gwint ale jakiś samoróbek nie chce a ta techniks mało mnie interesuje bo poprzedniej trójce boje się to kupić .
Co do lamp naprawdę uwielbiam Black Helle jest to niedoceniana lampa z kozackim wyglądem . Zastanawiałem się nad białym kierunkiem ale to raczej nie będzie to .


Na razie muszę zadbać o polerkę która od lakierowania za mną chodzi , kupić zaślepkę w zderzak tylko muszę znaleźć jej numer jakoś , uruchomić halogeny , zrobić drugi świeży komplet black hella na przód (porządnego dawcę do przeróbki już mam )
przejrzeć jeszcze raz układ napędu bo przy ruszaniu pojawiają się drgania i nie wiem od czego to jest , rozejrzeć się za shadow line bo chrom zaczyna mi tu nie pasować i wiele innych

A co było z nimi nie tak? Bo ja znam wielu użytkowników i może wielkich plusów nie wskazali ale minusów też. Ja osobiście właśnie TaT-y zakładam do babki.

Bardzo fajnie poprowadzona galeria.

Podoba mi sie taka stopniowa przemiana auta, malymi kroczkami, ale konsekwentnie do przodu.

Podziw za zapal i oby tak dalej

Kamil_ nie wiem może mi się tak trafiło ale z z ta techniksów 2 razy wyskoczyły mi tłoczyska z amorków podczas montażu sprężyny . W e34 widziałem gwinty jakiejś domowej roboty i naprawdę obawiałbym się coś takiego zaadoptować . Może auto nie jest potworem dynamiki ale cenie sobie bezpieczeństwo .

Piotrek dzięki za miłe słowa. Przede mną jeszcze spora droga . Fakt miałem kiedyś e34 i tamta lepiej nadawała się do odbudowy bo było mniej roboty ale zachciało mi sie zmiany i teraz muszę doprowadzić sobie to auto . Jak widać problemów było sporo bo nawet silnik mimo naprawdę dobre kondycji odmówił posłuszeństwa Grunt to się nie poddawać i działać dalej . E34 można powiedzieć jest już na skraju wymarcia to co stoi na allegro to czysta tragedia dlatego podjąłem wyzwanie ratowania swojej. Wiem że zawsze do profi roboty będzie mi brakować bo są różne środki finansowe jedni są zamożni drudzy mniej ale staram się w miarę możliwości trzymać ją w ryzach

ładny progres, pytanko dlaczego nie wstawiłeś większego silnika ?

udzielasz korepetycji z dziedziny lakiernictwa ?

m52b20 trafiło się mega okazyjnie więc dalsze poszukiwania silnika zostały zawieszone . Auto musiało szybko być jezdne bo niestety ja bez auta to tak jak bez ręki. Każdy wymaga czegoś innego pogodziłem się z faktem przy kupnie że nie zodłam znaleźć e34 jakiegoś m30 czy v8 w dobrym stanie więc zostaje mi jedynie toczydło fajnie wyglądające i to mi odpowiada

...

KamilT, coś masz pecha z tą E34 współczuję fajnie że w miarę szybko udało się wszystko ogarnąć i auto wróciło do żywych

to samo miałem napisać. Ja już po takich przygodach dawno auto bym sprzedał bo ta e34 od samego początku mówi do Ciebie że Cię nie chce

dziwna sprawa bo pierwszy taki samochód w którym co jakiś czas są fochy . Jeździ mi sie fajnie auto fajnie wygląda silnik jest zdrowy ale takie przypadkowe akcje trochę mnie do niej zniechęcają . Zobaczymy miejmy nadzieje że pech w tym roku już mnie nie dopadnie

KamilT naprawde przykra sprawa, ale brawa dla Ciebie za to, że szybko ją ogarnąłeś. ja tez czasem tak mam, ze po kolizji mnie zniechęca bo to potem już nie to auto.

No przykra ale auto lata dalej ale ak jak mówisz zawsze zostanie to coś w człowieku ;/ Powoli do przodu tak jak mówiłem może mój pech się już skończy