BMW Sport

Witam

Temat przewijał się przez forum, aczkolwiek nie chciałem odgrzebywać starych tematów i wolałem założyć coś swojego, żeby było nieco bardziej przejrzyście

Sprawa wygląda następująco:
- samochód ma najechane około 213 tys km
- 4 miesiące temu zalałem nowy olej (Shell Helix 10W60), wymieniłem filtry, czujniki poziomu oleju itd itp od tego czasu zrobiłem około 5-6 tys km
- kilka tygodni temu znajomy zwrócił mi uwagę że jak za mną jedzie i ruszam gwałtownie spod świateł, albo robię kick-down przy nagłym przyspieszaniu to z wydechu leci mi niebieska chmura (przez chwilę w momencie ruszania, lub redukcji biegu)
- wczoraj usłyszałem ciche cykanie w silniku na parkingu przy otwartym oknie (kontrolka niskiego stanu oleju nie zapaliła się), dzisiaj rano sprawdziłem olej - okazało się że w silniku Sahara... dolałem więc 1l 10W60 który miałem pod ręką - okazało się że ledwo namoczona jest końcówka bagnetu...
- jako że miałem w domu 7 litrów Liqui Moly Top Tec 4100 5W40, to stwierdziłem że taniej wyjdzie mnie wymiana całego oleju niż dokupowanie kolejnych 2 litrów oleju (spalił na 5-6 tys km około 2,5 litra, czyli niby średnia standardowa dla M54), tym bardziej że i tak planowałem zmienić olej na bardziej dopasowany do mojego silnika, co by mi szklanki nie klepały w zimie
- niebieska chmura nadal się pojawia podczas gwałtownego przyspieszania (nie zawsze, ale od czasu do czasu) - chociaż fakt faktem spalanie benzyny na 10W40 spadło mi o jakieś 2-3l/100 km

Co byście mi teraz polecili w tej kwestii zadziałać pod kątem diagnostyki?
- separator oleju wymieniony na nowy ori
- nie ma żadnych wycieków, wszystkie uszczelki są nowe (w ciągu ostatnich 2 lat wymieniłem wszystkie uszczelniacze, uszczelki pokrywy zaworów itd itp), nigdzie nic nie cieknie
- w kompie nie ma żadnych błędów

Przypuszczam że mogą to być pierścienie tłokowe... ale czy macie jakieś inne pomysły?

Da radę w INPIE albo DIS sprawdzić ciśnienie sprężania w cylindrach, czy trzeba to rozbierać i lecieć ręcznie?

W sumie nie chciałbym inwestować pieniędzy w ciemno, a tym bardziej nie chciałbym się rozglądać za nowym silnikiem, bo nigdy nie wiadomo na co trafię

Z góry dzięki za porady

Nie da rady bo niby jak?

Oddaj do mechanika niech Ci sprawdzi, albo jak sam chcesz grzebać to kup miernik ciśnienia (ok 100zł) i sam zmierz.
Wkręca się go zamiast świecy.

Na bmw klub był temat o e39 z tym silnikiem. Gość miał podobnie z bagnetem, może będą jakieś wskazówki:
http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=190172

myślałem że są jakieś czujniki zczytujące ciśnienia z cylindrów - tak jak np mierzone jest spalanie stukowe


myślę że chyba jednak oddam go mechanikowi - nie opłaca mi się kupować czujnika, jak mniej mnie wyniesie koszt robocizny przy sprawdzeniu


kwestia bagnetu to akurat jednorazowy przypadek - brak oleju - u mnie jako tako nic się nie 'zatyka' jak sugeruje autor tamtego tematu, fakt faktem zdałem sobie sprawę po przeczytaniu tego tematu że mój silnik nigdy nie był rozbierany i nie mam pojęcia jak wygląda w środku i czy nie ma w nim szlamu - tym bardziej że lałem dość gęsty olej i poprzedni właściciel również... dopiero teraz zmieniłem olej na bardziej rzadki...

szklanki na zimnym nadal lekko klepią przez kilka sekund... ciekaw jestem jak będzie w zimie, ale jeśli okaże się że tak samo to czeka mnie zapewne remont silnika i na to powoli zaczynam się nastawiać...

No jazda na 10W tym motorem to nie jest dobry pomysł.
Co do dymku - jeśli pojawia się przy depnięciu, to pierwsze podejrzenie powinno paść na pierścienie. Również zacząłbym od zmierzenia kompresji, później zrobiłbym porządne płukanie (jakimś Forte np) i ponownie sprawdziłbym kompresję.

hmmm... sprawa z dymieniem na niebiesko póki co stoi pod znakiem zapytania, bo dzisiaj trochę pojeździłem sobie dynamiczniej i przestał dymić na niebiesko... a ostatni raz zadymił wczoraj jeden raz, zaraz po wymianie oleju - więc możliwe że albo przepalił jakieś resztki po 10W60 albo jakiś syf po 10W60 osadził się w wydechu i go przedmuchało...

dzisiaj jak robiłem testy pod domem, to nic nie dymi... hmmm... strange

no ale trudno - kompresję w cylindrach i tak sprawdzę w najbliższym czasie

Mimo to ,jak kolega wyżej napisał płukanka ,płukanka i jeszcze raz płukanka,taka z pół godziny i zalać dobrym syntetykiem 0w/40 i kolejna wymiana max po 15tys.

Jeśli wymianiałeś wszystkie uszczelniacze, to rozumiem że uszczelniacze na zaworach też?
Mogą to być właśnie te uszczelniacze.
W oplu vectrze 1.6 16V dowiedziałem się od brata właśnie że puszczała dymki przy ruszaniu, mocnym i nagłym przyśpieszaniu i to dotąd dopóki się dobrze silnik nie nagrzał. Brat jechał za mną na odcinku ok. 120km i to mi właśnie powiedział, że na zimnym było najgorzej a później zanikło przydymianie.
Sam później się dokładnie poprzyglądałem na postoju, przy przegazówkach i tak było.
Gdy mocno nagrzany silnik zgasiłem na jakieś 10-15min. to bezpośrednio po odpaleniu puszczał dyma i po przegazowaniu dymienie zanikało.
Wypalał się olej, który ściekał na grzybki zaworów przez zużyte uszczelniacze i szczeliny pomiędzy prowadnicami a trzonkami zaworów
W takim przypadku pomiar kompresji może wykazywać duże róznice między cylindrami(lepiej i nierówno są uszczelnione "od góry") i w dodatku
ciśnienie jest wyższe niż w nówce silniku.
Piszę to, żeby zapobiec zrzucaniu głowicy i wyciąganiu tłoków-uszczelniacze dobry spec wymieni po zdjęciu samych walków(można też samemu).
Separatorowi, pomimo że jest wymieniony też warto się przyglądnąć. Za pierścienie to brałbym się na końcu.

Mój kolega ma taki sam przypadek. Nowy silnik który dokładnie sprawdzaliśmy przed kupnem, wygladał na max 100tys przelotu. Pierwsze km nie brał nawet kropli oleju. Później było coraz gorzej i gorzej aż w końcu zaczął pić 1l na 1000km.

Pierwsze co to wsadziliśmy endoskop do cylindrów i bingo.... porysowane cylindry góra dół do tego stopnia że rysy wyglądają jak rowy... Szybka diagnoza moto przegrzany ALE nie od temp wody bo w układzie wszystko nowe .

Sprawdził bym najpierw jak wyglądają gładzie cylindrów i grzybki zaworowe to do odpowiedź na twoje pytanie

Jezeli Ci nie dymi teraz to ja bym nie kopal,a jak zacznie to zrob tak potrzebny Ci bedzie cisnieniomierz do kompresji,odkrecasz wszystkie swiece i mierzysz i sobie zapisz nastepnie powtorz operacje tylko do kazdego cylindra przed pomiarem wstrzyknij troche oleju jezeli bedzie duza roznica miedzy pomiarem 1 a drugim to znaczy na 99%ze pierscienie i wtedy olej pije przez uszczelniacze.Pisales ze wymieniales sepulator oleju[tzw odma]bo od tego tez pije.
Powiedz mi jeszcze co sie dzieje u ciebie jak odkrecisz korek wlewu oleju na wolnych obrotach
[co z obrotami maleja rosna bez zmian a moze wydaje silnik wtedy dziwny odglos]??????

Dymienie na wolnych obrotach po krótkim postoju oraz spore ubytki oleju charakterystyczne są też dla silników N42 i tam faktycznie winne są uszczelniacze zaworowe.

blademccoy, a co z tym czujnikiem oleju? Bo to mnie zaciekawiło że jeśli go wymieniłeś i przy takim niskim stanie nic nie pokazywał, nawet jakby się uszkodził to wtedy powinien na stałe świecić. Sprawdzałeś czy został dobry/dobrze zamontowany?

blademccoy, jak juz się uporasz z problemem to nie stosuj tego oleju 10W60. Zrób mu płukankę i wlej jakiś dobry syntetyk najlepiej PAO od LM, Millers, Amsoil lub coś w ten deseń. Szkoda męczyć motor na 10W60 - w ogóle ten Shell 10W60 do syntetyk ( w sensie hydrokrak) ? A jak lałeś 10W60 bo cały czas deptasz 200km/h+ po autostradach i kręcisz full po mieście to wlej 5W40 ale Fuchsa Race czy Motula 300V 5W40 ale te oleje chyba powinno się zmieniać częściej niż nawet co 10kkm. Moim zdaniem i tak bez sensu lać na codzien oleje 10W60 czy nawet te "race". Dobre PAO 5W40 i zdrowe podejście do tematu pozwoli nawet pobawić się autem troche po torze.


Ile silników tyle przypadków. Nie wiem bo nie miałem styczności z innym N42 niż mojego taty ale ten ma blisko 250kkm przebiegu i chodzi bardzo dobrze do tego nie bierze nic oleju nie mówiąc o tym, ze nie puszcza nawet nic w zimę z wydechu (nie wiem ma w wyposażeniu jakies dodatkowe coś " Definicja normy spalinowej/COC" i kurcze nawet nie czuć spalić w garażu za bardzo).

Także nie mówił bym, ze uszczelniacze zaworowe to charakterystyczna "usterka" dla N42 i przez to puszczają dymki i pobierają olej. Jak ktoś dbał w przeszłości tak teraz nowy użytkownik ma ale to samo dotyczy większości silników.

Mam dokładnie to samo silnik n42b18 . Po zmierzeniu kompresji - wyniki za wysokie 1-16 2-16,2 3-16,3 4-17,3
Macie jakiś pomysł ? dodam że odma wymieniona na nową . węże również. Myślicie że to mogą być uszczelniacze zaworowe ? Jak to sprawdzić ?

...jak zacznie dymić, albo będę coś robił większego przy silniku to wtedy się przyjrzę tematowi na nowo


ostatnio nie sprawdzałem jak się zachowuje - aczkolwiek z tego jak pamiętam kiedyś robiłem ten test z instrukcją na youtube to było wszystko prawidłowo


najpierw kupiłem na Alledrogo - miał być Autlog Germany, okazało się że był chiński i nie działał...później zamówiłem AutLog w InterCars i jest wszystko ok - ale pokazuje niski stan oleju dopiero jak jest BARDZO NISKI ...czyli ogólnie rzecz ujmując... jakoś rewelacji nie ma - ale błędu też nie ma


teraz przeszedłem na 5W40 i zamierzam przy takim pozostać

Witam. Mam m54b25 i tak samo dymi przy ruszaniu na niebiesko. Odma nowa. Ciśnienie od 11 do 14 w zależności od cylindra. Czy to pierścienie? Ale komoresja dobra więc czemu dymi?

Bo sie pierścienie olejowe skończyły.

A uszczelniacze zaworowe? Też do wymiany?