BMW Sport

takie kopcenie jest absolutnie normalną sprawą, tym bardziej w wilgotne i chłodne dni, moje m50 też wali parą jak wściekłe po nagrzaniu, a nie dolewam kropli oleju ani płynu chłodniczego.

ja myśląłem, że pali Ci więcej tyle co napisałeś to norma w M60 nic sie nie martw

Dokladnie w M52TUB28 tez leci para z wydechu w takie dni (prawie ze jesienne)u kolegi w 330 E46 to samo.Jest ok

Jak spaliny nie śmierdzą spalenizną, to normalka. W wydechu skrapla się woda, szczególnie gdy jest zimno i nie pokonujesz długich tras. Jak naciśniesz pedał gazu, to pewnie polecą krople wody.

W zimie potrafi być tak, a nawet bardziej czasami:

sie ma

no i u mnie tak wygląda na co dzień teraz... czyli co? norma i się tym nie przejmować?

wg mnie problemu nie ma
a jak pewny nie jesteś to podjedź na stację diagnostyczną na analizę spalin

Wojt4S90, no mi też się wydaje że to norma. Chyba każda PB tak u mnie na jesieni i w zimie miała.

Czyli jak zmienisz olej na półsyntetyk to będzie dalej kopciła
sie ma

normalne duży piec dużo ciepła a na dworze zimno

u Ciebie też to tak wygląda? ile Twoja łyka oleju? wydaje mi się, że mamy podobny tryb jazdy, czyli zero oszczędności, więc i spalanie oleju powinno być podobne. Czym ją zalewać? 10W60?
pokaż lepiej następcę 540, a nie łacha drzesz

Jeszcze nia ma, nadal szukam w międzyczasie dorzucając do skarbonki

Norma. Mi E32 740 w zimie tak " dymiła" ze juz nie wiedziałem czy się palę czy jeszcze nie

Ja bym tak zrobił: Castrol RS 10W60. Auto na tym jeździło, nie było
żadnych problemów, a silnik czysty bez jakiegoś szlamu i jak widać
po ostatnim Twoim mandacie w dobrej kondycji nadal.
sie ma

dokładnie jeżeli sybirowi ten olej się sprawdzał to go lej

moja obecnie w ogóle nie ciągnie oleju przynajmniej od remontu od marca ani kropelki nie dolałem a z 5 tysi pękło no ale remont to nie mała skarbonka

przed remonetm paliła przy spokojnej jeździe z 100-200ml na 1000km przy dzidowani i 300ml na 1000 także więcej jak twoja

no ja jeżdżę raczej na co dzień oszczędnie tzn normalna trasa to dla mnie 110km/h 6 bieg i sobie klam ale podusić tez lubię a z racji że moja hula na pb na pewno oszczędzam więcej

pamiętam jak kiedyś jeszcze w e-38 735ia dałem w zimie w palnik do oporu gdzie auto najpierw jechało sobie spokojnie przez pierwsze 100 metrów po tym kickdownie było za mną tak biało jakbym zasłonę dymna postawił bo auto po nocy sie wody z wydechu pozbywało

w 740 to już całkiem zimą jak Frank pisze czasem człowiek się zastanawia co się za nim dzieje

sybir, chyba e34 nie jeździł zimą,
jak chcesz jeździć zimą to 10w nie jest dobrym pomysłem...

możesz zalać castrola 0w-40 na zimę albo lm 5w-40 coś w ten deseń

Masz racje wg. książki sam naprawiam E39 oleje 10WXX tracą swoje właściwości w temp. poniżej -15 stopni celsjusza, a jak wiemy zimy sa chłodniejsze

To jakieś gówniane te oleje, bo ja mam 10w60 i jest do -39 stopni

Niewiele brakuje a byś mógł biegun zdobywac