BMW Sport

Właśnie zamontowałem podłokietnik dzięki opisowi MatiKosa.
Udało mi się kupić tanio podłokietnik, a w prawie idealnym stanie Dłuuuugo szukałem.

Miło to słyszeć


Pora na jakiś update, bo widzę, że strasznie długo nic nie pisałem.

Kompakcik ogólnie żyje, ale ale ale...
- ok. 3 tygodnie temu zapaliła się nasza najbardziej ulubiona kontrolka, czyli 'check engine' (ostatni raz zapaliła się chyba 1.5 roku temu, tuż po zakupie gdy do wymiany była sonda lambda) - po podłączeniu do kompa okazało się, że coś z paliwem nie gra
Pan Rychu włączył podgląd ilości spalanego na bieżąco paliwa w poszczególnych cylindrach i nie było szło to równo. Winowajcą okazała się odma (wąż+odpowietrznik, za wszystko razem z robotą chyba 280 zł poszło).


Po tygodniu jednak kontrolka zapaliła się ponownie (przejechałem ok. 200-300 km, odma by się zapaliła max po 30 km, więc to nie ona, wtf?) Tym razem zdiagnozowanie usterki było trudniejsze, ale program pokazał, że ilość powietrza, która przepływa przez przepływomierz (dobrze mówię?) jest chyba zbyt mała (tam to jest bodajże w kg na min czy jakoś tak, powinno być ok. 1000, u mnie było z 950). Najprawdopodobniej winowajcą są uszczelki pod kolektorem ssącym, ponieważ silnik bierze lewe powietrze. Może to ponoć powodować nierówną pracę silnika, etc. no ale do tej pory wszystko było OK, więc się umówiliśmy, że jeśli mi się to znowu zaświeci to dokonujemy wymiany, wszystko razem za 430 zł.

Jakoś 2 dni później po wyjeździe z domu (godz. 06:30, było koło 0 st. C) samochód podczas przyspieszania na 2-gim biegu zaczął szarpać...zdarzały mu się kiedyś takie "zawahania" przy przyspieszaniu, ale teraz to była cała seria takich zawahań, a ja przestraszyłem się nie na żarty. Po ok. 4-5 minutach objawy ustąpiły.
Minął tydzień od tego czasu, kontrolka się nie zaświeciła jeszcze ponownie (259 km przelatane, jeśli to jest to, to do 500 km powinna się włączyć, zanim to się zaadaptuje), niemniej jednak te "zawahania" podczas przyspieszania się zdarzają, co niestety nie napawa optymizmem. Poza tym jak silnik się rozgrzeje to raczej lata w miarę normalnie.


Opony zostały wymienione na letnie. A przed całą akcją z odmą wymieniony został olej, filtr oleju i został zrobiony ogólny przegląd. Ogólnie fura się dobrze trzyma. Jedyne co Pan Andrzej zauważył, to że uszczelka pod głowicą zaczyna lekko "puchnąć". Ona z założenia miała być olejoodporna, etc., no ale kto by się nie wkurzył, jakby na niego sypało olejem przez 13 lat? Na razie to nie jest problem, ale kiedyś ta uszczelka niestety może sobie wylecieć i trzeba będzie przyszykować się na nieco większe koszta.
Zauważyłem też, że na lewym tylnym nadkolu (gdzie w zeszłe wakacje była usuwana rdza) widać lekki rudy nalot - wygląda na to, że rudy lis nie daje za wygraną i przechodzi do kontrataku. Ale jego działania jego ofensywy będą pewnie widoczne dopiero za rok.

Mam nadzieję, że kompakcik wyjdzie z tego wszystkiego obronną ręką i będzie sobie dalej jeździł. Ja na pewno go nie opuszczę, bo za bardzo go polubiłem.


A tu jeszcze znalazłem ciekawy filmik, jak chłopaki do E36 318ti załadowali S52 z ///M3 - od 6-stej minuty jest piękny efekt końcowy tychże prac



Pozdrawiam
Mati

Ponad miesiąc temu zauważyłem na niemieckiej stronie bmw-syndikat.de kilka kompaktów w tym samym kolorze Farngruen Metallic (386). Na początek jeden z ładnymi felgami i z ringami.
(polecam wejść w te linki jak są małe obrazki - na syndikacie te zdjęcia są większe)

Źródło: http://www.bmw-syndikat.de/bmwsyndikatf ... -_E36.html





A teraz dwa auta z zamontowanym M-pakiem i tymi samymi felgami (bodajże Styling 32)
Źródło: http://www.bmw-syndikat.de/bmwsyndikatf ... -_E36.html







I jeszcze jeden.
Źródło: http://www.bmw-syndikat.de/bmwsyndikatf ... pic_Cat=19








Jak widać na załączonych obrazkach wielka trójca, czyli M-pakiet+felga+gleba robią naprawdę niezłą robotę, zwłaszcza w przypadku tego trzeciego auta (to jest 323ti). Może te zdjęcia zmotywują mnie kiedyś do zrobienia któregoś z tych większych modów

W międzyczasie uszczelki pod kolektor ssący zostały zamówione i niedługo zostaną wymienione.

Pozdrawiam,
Mati

Nie od razu Kraków zbudowano.. Będę trzymał kciuki Zacznij od felgi to od razu nabierze agresywności

Poprawna zadbana seria. Dawaj glebe + m-paka

Myślałem nad tym, ale to by oznaczało wydanie sporo ponad 2k zł, które za bardzo nie zwrócą mi się w przyszłości. Zwłaszcza, że jakby środki dopisały, to gdzieś w przeciągu roku-1.5 bym się może powoli przymierzał do wymiany auta, a do sprzedaży ori lepiej się nada, choć mnie osobiście zależałoby na tym, aby kompakcik pozostał w rodzinie. Powód? Ja bym nie miał serca go puścić za mniej niż 10k, choć wiem, że na rynku już chodzą po 7-8k. Ale ja to 8k już w niego władowałem przez 2 lata i mówię o samych naprawach, paliwo to drugie tyle. Nie żebym narzekał z tego powodu, ale po prostu chodzi mi o pokazanie, że tych pieniędzy się już nie odzyska. Gdyby to był 323ti to bym był bardziej chętny do modów

W międzyczasie teraz trza było dokręcić śrubę z większą podkładką do osłony termicznej przy wydechu, bo jakieś tam dźwięki mnie dochodziły. Załatwione i zrobione. Przy wyjeżdżaniu z warsztatu mechanik zauważył dodatkowo, że tuleja wahacza z przodu też jest do zrobienia (koło przy ruszeniu tak lekko "skoczyło" przy starcie z miejsca, zamiast powoli się kręcić), są już zamówione, w poniedziałek/wtorek będzie to zrobione.

Akurat na bieżące naprawy to naprawdę kompakcikowi nie żałuję. Poza tym trzyma się dobrze, przelatane prawie 232k km i wszystko jest OK.

Dość podobna do mojej tylko że kolor trochę inny, no i gleby to naprawdę brakuje.

To prawda, gleba by się przydała, bo jest koza. Ale jak już wspomniałem post wcześniej, nie planuję w ten samochód inwestować kasy jeśli chodzi o mody z powodów tam wymienionych. Ponadto jest szansa, że to auto mogłoby trafić w ręce mojego brata lub mamy, a nikt z nich nie jest jakimś pasjonatem. Kompakcik im się podoba, ale wiem, że liczą też na praktyczność samochodu, a niższe zawieszenie na naszych drogach również tę praktyczność trochę obniża.

Mój aktualny plan wygląda tak, że być może w wakacje 2013 bym się rozejrzał za nowym autem. W zależności od środków finansowych w grę wchodzą 3 opcje:

a) E46 330Ci w dobrej opcji (czyli m.in. Navi, PDC, skóry) - nie wiem tylko co ze skrzynią, z jednej strony wkurza mnie manual w korkach, z drugiej nie wiem jak to jest z serwisowaniem automata, jest także SMG, która mi się podoba, ale jest to najdroższa opcja - tu też potrzebowałbym zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych

b) E46 323Ci, 325Ci, 328Ci, 330Ci - coś z tego, najchętniej polift (2003+ ?), ale być może rozważyłbym przedlifta w dobrym stanie i cenie

c) E36 323ti w niemalże najlepszej opcji (M-pakiet, podgrzewane fotele, sportowe fotele, PDC mile widziane) - z jednej strony powrót na "stare śmieci", ale z drugiej E36 ma linię, która bardzo mi się podoba + tutaj bym na pewno miał opcję na zrobienie rzeczy typu gleba + dobra felga na oponach coś typu 225/45/R17


Jeśli chodzi o E46, to mnie nie chodzi o jakiś "szpan style", tylko bardziej żeby to był sportowy, elegancki samochód z klasą. Na autoscout24 znalazłem taką w niesamowitym kolorze, M-pakiet jej aż niepotrzebny. Oglądać dopóki aukcja czynna (ale jak coś, to zgrałem sobie zdjęcia )
http://www.autoscout24.de/Details.aspx? ... 5410000000

Gdybym już mial coś modzić, to podoba mi się w E46 zderzak ///M3, generalnie chodzi o efekt taki jaki uzyskał deejeys, tak zrobiona E46 podoba mi się niemalże najbardziej.

A gdyby E36, to kompakcik ponownie czemu nie, tym razem jednak musiałby być grubo wyposażony, aby dał jeszcze trochę radości. Tu np. dobra baza, tylko dorzucić mu M-pak:
http://www.autoscout24.de/Details.aspx? ... 9420000000

I wyglądałby wtedy mniej więcej tak:
http://www.autoscout24.de/Details.aspx? ... 5440000000
http://www.autoscout24.de/Details.aspx? ... 0010000000

A jeździłby zapewne tak

https://www.youtube.com/watch?v=6kxdNaV ... ure=fvwrel

Wow, to już prawie rok odkąd tu zajrzałem po raz ostatni. Postanowiłem odświeżyć galerię w momencie, kiedy wszystko w aucie będzie gotowe. Mechanicznie było już z dobry miesiąc temu, ale chciałem także zadbać o stronę wizualną i przedstawić w pełni gotowy samochód. Właśnie wrócił od lakiernika z usuwania lekkiej rdzy z nadkoli oraz polerki. Ponoć to nie był jego pierwszy lakier, ale nie był on też bity. Być może Niemiec wcześniej malował jakieś zadrapania. W zakładzie byli i tak pod wrażeniem stanu auta jak na jego wiek. Chciałbym, aby ten egzemplarz bronił honoru E36, często wypaczonego przez "paździerze" licznie jeżdżące (albo i buczące) po naszych ulicach.

Niedawno zmieniałem też końcowy tłumik, ponieważ od poprzedniego już odchodziła pierwsza warstwa i zapewne tylko kwestią czasu było przerwanie się drugiej warstwy. Wiedząc jak brzmi samochód z uszkodzonym wydechem, postanowiłem od razu załatwić sprawę. Udało się tanio wstawić nowy za 250 zł. Zamiennik spisuje się ok, choć na wolnych obrotach wydaje trochę takie lekko "pierdzące" dźwięki, także jak schodzi z obrotów, ale to nic wielkiego. Na pewno nie na tyle, aby było warte zakładania ori wydechu. Chciałem to zrobić, ale jak usłyszałem cenę 1700 zł za ori to stwierdziłem, że chyba jednak nie warto.

Szczegółowe koszty jego utrzymania po 37 miesiącach zamieściłem w tym temacie:
viewtopic.php?f=75&t=134171

Jeśli chodzi o plany na przyszłość no to tak: myślałem dużo o lepszym i mocniejszym wozidle. Szczególnie po przejażdżce z kolegą w roli pasażera (i kierowcy także) potworami takimi jak Jaguar XJ6 4.0 L (260 KM mocy, przy pałowaniu zużył 40 L/100 km ) czy też jego ostatnim nabytkiem jakim jest Mercedes W124 w kombi...ale E320! (3.2 L, ok. 220 KM, 320 Nm, ponoć szpera, w automacie). Dźwięk tych silników jest dla fana motoryzacji wspaniały, można go słuchać w nieskończoność. Jednakże po rozmowie z bardziej doświadczonym kolegą uświadomiłem, że naprawdę warto docenić auto w dobrym stanie, jeśli się takie posiada (a ten kompakt na pewno się do takich zalicza). Zakup nowego to wydatek ok. 30k, do tego "pakiet startowy" i już leci ze 35k lub więcej od razu na dzień dobry. A pewności co do stanu nie ma.
Poza tym przywiązałem się już trochę do kompakta. W stanie w jakim on jest obecnie jeździ się nim naprawdę świetnie i bardzo wygodnie. Jedyne czego brakuje to porządnego momentu, ale jak się go depnie to też nie jest aż tak źle. Ostatecznie jednak nie darowałbym sobie uczucia, że sprzedałem auto w znakomitym stanie tylko dla spełnienia jakiejś zachcianki. Ponadto nikt by mi nawet nie był w stanie dać ceny, która by mnie interesowała, skoro takie modele na allegro widziałem już po 8-9k, często z lepszym wyposażeniem. W związku z tym zdecydowałem się odkładać na jakieś przyszłe inwestycje, a na szybszą beemę z silnikiem R6 2.5 / 2.8 / 3.0 przyjdzie jeszcze czas.

Tymczasem będę starał się trzymać kompakta w najbardziej ori stanie jak to tylko możliwe. Dość gadania, czas na zdjęcia.































Jedynie jeszcze myślę o zamontowaniu jakiegoś lepszego audio, ale z drugiej strony nie chciałbym wywalać tej jednostki sterującej/radia. Ono znakomicie komponuje się z tym wystrojem auta, nie chciałbym tu żadnego świecącego chinola. Za pomysły w tej kwestii z góry dziękuję.

To będzie tyle ode mnie.

Pozdrawiam,
Mati

brakuje dobrej 17 calowej aluminiowej felgi i lekkiej gleby, compact od razu nabrałby wyglądu, wiem że raczej nie chcesz szczególnie inwestować, ale o ile gleba się raczej nie zwróci, o tyle felgi w każdej chwili możesz sprzedać, a jeśli będzie to coś kultowego np, bbs rc, to nie stracisz na nich ani złotówki

Jak wyżej, mam takie same zdanie i pomyslec, że kiedys tez sam chciałem compacta.

Może spróbuję na sezon letni poszukać jakichś 17-stek typu Styling 32 już z laczkami 205 w jakimś sensownym stanie. Wtedy te aktualne felgi mógłbym mieć na zimę, a poprzednie letnie ogumienie 195 może jakoś uda się sprzedać. Gleba niestety jest już mało praktyczna, bo tu gdzie się poruszam są często takie drogi, że naprawdę trzeba mocno uważać.

czyli zrobiłbyś dokładnie tak jak ja, kupiłem 17, 15 zostawiłem na zimę, letnie sprzedałem, poszły od razu bez proszenia w kilka dni

Przyjemny kompot Tez taki ostatek produkcji jak moj. Felga 15 czy 16 cali? Kazdy pisze ze 17 ale sam sie nad tym zastanawiam... Wyglad pewnie bedzie zdecydowanie na + tylko jestem ciekaw jak to sie odbije na osiagach badz spalaniu. Brakuje tu jeszcze delikatnej gleby ;P

Felga 15". Laczki 195/65/R15. Większa a przez to cięższa felga i szersze gumy 205 z pewnością podbiją średnie spalanie, nie zdziwiłbym się jakby to wyszło ze +0.3-0.5 L/100 km. Też bym bardzo chciał kompakta lekko puścić na glebę, ale warunki na to mało pozwalają. Zobaczymy w przyszłości co da się wskórać. Na razie jest wszystko w super stanie i to najważniejsze.

ładne zadbane 3er ale prosi się o "Glebe" i Koło

Widzę compact nadal w doskonałej formie, gdy patrzę na nie które fotki to wygląda dokładnie jak mój przed modami.

E36 compact, to pierwsze BMW, w którym jechałem ponad 200km/h jeszcze jako pasażer daaawno temu.
co do twojego auta to + za kolor i koła, które mu akurat pasują.
Kierownicę mam u siebie taką samą
Auto widać w ładnym stanie, zadbane, życzę bezawaryjności i przyjemności z jazdy.
Dbaj dalej i zostaw w rodzinie, jak przyjdzie pora na nowego potwora

To chyba jechałeś co najmniej 318ti, bo 316i 1.9 to poleci max 190 czy tam 200 km/h (gość, który mi przywiózł auto mówił, że na liczniku lekko ponad 200 miał na autobahnie, czyli realnie to akurat pod 200 jest). Ja sam najszybciej nim jechałem koło licznikowego 180 km/h, ale jednak to jest już super szybko jak na taki samochód, także zasadniczo się z takimi prędkościami nie poruszam. Styling 41 też uważam, że jedna z najlepszych felg. Ostatnio znów trochę dołożyłem, a za miesiąc na przeglądzie to dopiero będzie dołożone - ale głównie celem doprowadzenia auta do perfekcyjnego stanu, wszystko w ramach programu "Igiełka", o którym opowiem dokładniej w kolejnym wpisie za ponad miesiąc myślę

Witam serdecznie po 4-miesięcznej przerwie. Ostatnio czas schodził mi na pisaniu pracy magisterskiej, ale ten etap jest już zakończony, jestem po obronie i mogę się już tytułować jako mgr inż. Niedługo trzeba będzie zacząć się rozglądać za robotą, chętnie pracowałbym w pracy związanej z samochodami, niedaleko w Gdyni właśnie otworzyli nowy salon BMW, trzeba się rozejrzeć. Dziś odebrałem auto od mechanika, więc będzie update kosztów, a przy okazji nowe zdjęcia. Ale najpierw sesja ze wspomnianym wcześniej Mercem 320TE.












Kill!
Jakiś czas temu jedziemy sobie tym Mercem, skręcamy w prawo. Za nami także skręca zielone Audi A6 C5. Kolega mówi:
- Oho, to ten świr z Twojej ulicy.
- O czym Ty mówisz?
- Ten gość szaleje tym Audi, będzie próbował nas wyprzedzić.
Ulica jest dość wąska, ograniczenie do 20 km/h, progri zwalniające - dla mnie to było dziwne. Ale kolega jechał wolno i tylko się patrzał w lewe lusterko. Nagle Audi wyskakuje na lewy pas, na co poszła błyskawiczna odpowiedź kolegi: but w podłogę, kickdown, Merc natychmiastowo zrzuca biegi i momentalnie zostawia w tyle Audi, które zdołało dojechać zaledwie do połowy długości "trumniaka" Beka tym większa, że gość zaraz się zatrzymywał, więc ewidentnie chciał zrobić popisówę. Jednak 220 KM i szpera 100% pomagają. Swoją drogą, to auto jest na sprzedaż.

Przygoda z E39
Nieco później rozmawiając z tym samym kolegą akurat podjechał jego znajomy w E39, a ja jako fan beemek musiałem dokładnie obwąchać 5er. 520i, ładny kolor Aspensilber Metallic, fioletowe skóry. Kolega zaproponował nam przejażdżkę. Przypomniały mi się czasy z początku studiów w 2009, kiedy kolega z grupy (na forum MichalRugby) miał 523i w tym samym kolorze. Kawałek dalej gość się zatrzymuje, wysiada z auta i mówi do mnie:
- Masz, przejedziesz się.
Na początku jechałem sobie spokojnie, ale on zaraz mówi:
- No daj mu w pi*&ę, to jest BMW!
No to redukcja z 5 na 3 i ogień. Ładnie idzie, ale 523i brzmiała lepiej i jechała też odczuwalnie lepiej. Co jednak zrobiło na mnie największe wrażenie to fakt, iż ta E39 chodziła wprost fenomenalnie. Biegi wchodziły jak w masło, auto wręcz płynęło po drodze. Byłem kompletnie zauroczony magią 5er, szczególnie, że E39 bardzo mi się podoba. Jak nią podjeżdżałem pod sklep, to aż lokalne żule wstrzymały konsumpcję alkoholu, co by obadać swymi spitymi ślepiami lśniącą piątkę

Właściciel nawet chciał ją puścić za 14k, ale nie podobały mi się:
- brak klimy (widział ktoś kiedyś takie jaja w E39, szczególnie tak nieźle wyposażonej?! Pokrętła bym zniósł, ale braku klimy już nie, a dokładać ją to masa zabawy)
- 2.0 150 KM to jednak trochę za mało, lepsze wrażenia byłyby dopiero od 523i
- instalacja LPG, niby niezła, ale widziałem jak auto się zagrzało na czerwone pole - może to tylko jakaś czujka, ale różnie to bywa




A oto reszta zdjęć kompakta.


















Do rzeczy, które zrobiłem na ostatnim przeglądzie należy wliczyć moją małą fanaberię, na którą już od dawna czaiłem się jak dzik na szyszki - podświetlenie zegarów oraz podświetlenie gałek od świateł. Szczególnie te ostatnie to detal, a za jedną żarówkę aż 40 zł - ale czego się nie robi w dążeniu do perfekcji









Tutaj update kosztów:
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?p=1862918#p1862918

No i to by było na tyle ode mnie. Zmiany auta na razie nie przewiduję, lektura działu "Mechanika, etc.", falujące obroty, itp. skutecznie mnie odstraszają Teraz mi się super podoba 4er, może za 3-5 lat ceny 420i i 428i spadną do jakiegoś akceptowalnego poziomu.