BMW Sport

Dobra dzięki za pomoc z tym ustaleniem ale co wg Ciebie powinienem zrobić? Sprawdzone chyba wszystko jeśli chodzi o "lewizne", lambdy są ok, krokowy nowy siedzi, świece nowe, filtr paliwa nowy (ori wszystko) co jeszcze? Nie mam pomysłów...

To nie jest takie proste
Najważniejsza jest wartość multiplicativ czyli korekty długie...
U Ciebie na screenie są idealnie na zero co znaczy, że albo je właśnie skasowałeś, albo odpiąłeś aku

Właśnie nie rozumiem bo one u mnie zawsze takie są...niczego nie odpinałem a ostatnie kasowanie adaptacji było 1500KM temu...i zawsze wszystko na ZERO oprócz integratora lambd

Ciężki temat...
Nie mam pojęcia dlaczego Twoje korekty stoją na zero i się nie ruszają. Tak napewno być nie powinno. Masz jakieś błędy w pamięci DME?
Może jakiś tryb awaryjny?

Nic mi o tym nie wiadomo. A one powinny się ruszać tak samo na bieżąco jak integrator?

nie na bieżąco ale co jakis czas,ale przejedziesz kilka km i korekty powinny się zmieniać.multi to do duzych obciążeń i obrotów a addtiv do małych małych obrotów i obciążeń.

Integrator jest korektą krótką i jest bardzo chwiejna. Jeśli np jest mocno na + przez długi czas to korekta additiv zrobi się delikatnie na plus
U Ciebie obie korekty długoterminowe additive i multiplicativ są idealnie na zero i jeśli przejechałeś 1500 km bez ich kasowanie lub odpinania aku to jest to mega dziwne

W skrócie wytłumaczę Ci to tak, że jeśli lambdaintegrator skaczę mocno na plus tak jak u Ciebie, to automatycznie korekta additive powinna lekko wskoczyć na plus
i lambdaintegrator wtedy będzie oscylował w granicy zera. U Ciebie lambdaintegrator skaczę dość mocno, ale korekta długa się nie zmienia co jest naprawdę dziwne

pojechałem się przejechać z podłączonym kompem i oprócz lambda integrator na tej samem stronie/karcie nic się "nie rusza"...
A co do integratora "na luzie" jest zawyżone jak na tym zdjęciu co wcześniej wrzucałem a w czasie jazdy zależy, jak dodaje gazu wraca do normy ale jak tylko odpuszczam znowu na czerwone +, aha jak z "dwójki" wysprzęglam zdarza się szarpnąć i wtedy mocno spadają obroty do 500 na mój gust to też coś z tym musi mieć wspólnego. I w ogóle zdarza się czasami że wskazówka obrotów jest nerwowa nawet na luzie a nie wysprzęglając. Kolektor uszczelniony wraz z uszczelkami nowymi, świece nowe, krokowy nowy, filtr paliwa nowy (wszystko ORI), dolot cały sprawdzony, dodam że w czasie dzisiejszego testu na próbę odpiąłem przepływkę na chwile aby sprawdzić ten lambda integrator także na odłączonej ale to samo więc przepływka nie może być winna. Skasowałem po kolei adaptacje krokowca, lambd i przepustnicy ale żadna z tych rzeczy nie zmieniła wskazań mieszanki. Kolega mechanik powiedzial że on już nie ma pomysłów gdzie niechciane powietrze może się dostawać, na listwie 3,5 bara więc układ paliwowy też ok. Wrzuce zdjęcia które udało mi się zrobić na postoju może coś Wam powiedzą i na coś wpadniecie/zauważycie coś :



na rozgrzanym silniku /b]



[b]na ssaniu /b]





[b]To wskazania na luzie a w czasie jazdy zdarzyło się że 2 oraz 5 cylinder "wszedł" na czerwone pole:





Oto wszystko co udało mi się zobaczyć, będę wdzięczny za każdą pomoc

VADIM jak na moje oko sondy spróbuj podmienić, bo widac, że powoli padają a błędu niema bo komputer uważa że są sprawne.

ja dzis postaram wstawic swoje screeny, u mnie jakies mulitadaptiv czy cos takiego jest bardzo wysokie z tego co pamietam. wstawie wszystkie zrzuty z read status.

swoja droga jak kasuje sie adaptacje? w inpie jest jakas opcja? bo nie moglem sie jej doszukac, czy tylko odpinaniem akumulatora? kazde odpiecie kasuje czy trzeba te klemy laczyc ze soba?

wracajac do poprzedniego bledu error injection sensor? gdzie jest ten czujnik? czy to poprostu listwa wtyskowa?

też spróbował bym z sondami jak nie to podmienić przepływke

Samochód stracił moc, stal się bardziej mułowaty, na wolnych obrotach czuć bujanie silnikiem, wcześniej było wszystko elegancko.

Screeny z INPY ( na wolnych obrotach )





Dlaczego Ignition angle jest takie duże i z wykrzyknikiem? Throttle valve angle się nie zmienia, przy dodawaniu gazu, natomiast throttle valve voltage zmienia się prawidłowo.
I dlaczego Adaptionvalue TEV jest takie olbrzymie ?
Napięcie lambdy zmienia się tak jak trzeba, labda integrator miało wartość 0 , 2, -2 na wolnych obrotach.
Sonda jest nowa zmieniona w kwietniu

Panowie dla sprawdzenia przepływki zrobiłem test także na odłączonej ale nadal wskazania były zawyżone w lambda integratorze więc różnicy nie zauważyłem więc IMO odpada.
Powiedzcie mi z czego wywnioskowaliście że to lambdy?

VADIM, bo lambdaintegrator masz cały czas na czerwonym, a powinno być na środku na zielonym dlatego wywnioskowałem, że sondy powoli siadają i trzeba je sprawdzić.

Zauważyłem że lambdy obydwie chodzą w zakresie 0,1 do 0,7 i nie chcą wyżej, tak jakby nie chcą podać bogatszej mieszanki bo powinno być do 0,9 nie? Tylko pytanie czy skoro lambda NIE chodzi od 0,1 - 0,9 to zawsze oznacza problem z sondą czy to może być skutkiem jeszcze czegoś innego?

Jakies pomysly do mojego przypadku? screeny wyzej.

Nic a nic?

Witam,

Czy to normalne, że przy zgaszonym silniku ignition angle (kąt wyprzedzenia zapłonu) w ogóle pokazuje jakąś wartość?
Nie chodzi mi o samą wartość, która jest poza skalą, ale o to czy nie powinna być zerowa.
Wydaje mi się, że skoro silnik nie pracuje to kąt wyprzedzenia zapłonu powinien być zero i podejrzewam, że skoro nie ma zera to może być uszkodzony czujnik spalania stukowego.
Proszę o informację czy przy wyłączonym silniku powinno być zero czy nie.



Pozdrawiam
Marcin

na wylaczonym silniku parametry glupieja i moze tak sie dziac jak piszesz, u mnie po zgaszeniu temp plynu chlodniczego na kompie pokazuje wartosc na minusie np. -5 stopni ;p

wszystko oki nie przejmuj sie.

Jak mozesz to sprawdz dla mnie czy na uruchomionym silniku i dodawaniu gazu zmienia sie wartosc throttle valve angle (kat uchylenia przepustnicy). Bo u mnie jest caly czas 1%, a wartosc napiecia (z czujnika polozenia przepustnicy) zmienia sie prawidlowo.

Ignition angle jest tak samo przekroczony przy włączonym silniku, dlatego pytałem co powinno być przy zgaszonym.
Jeśli w sprawnym aucie przy zgaszonym silniku byłoby zero to wniosek z tego mógłby być taki, że u mnie problemem jest popsuty czujnik, a nie faktycznie przestawiony zapłon.
Silnik pracuje nieprawidłowo i próbuję ustalić czy mam usterkę mechaniczną typu przestawiony rozrząd i dlatego kąt jest zły, czy może na odwrót: uszkodzony czujnik podaje nieprawdziwą informację o kącie zapłonu i komputer próbując to korygować powoduje nieprawidłową pracę silnika.

Throttle valve angle u mnie też cały czas jest 1%, ale nie wiem czy to normalne. Spędziłem kilka godzin z google żeby to ustalić, ale nie znalazłem odpowiedzi.
Na logikę: kąt uchylenia przepustnicy mógłby być jedynie obliczany na podstawie napięcia podawanego przez czujnik położenia przepustnicy, który u mnie również działa prawidłowo. W moim M43 nie ma żadnego innego czujnika powiązanego z przepustnicą, który mierzyłby kąt jej otwarcia.