BMW Sport

całkiem, całkiem to lata

ja to bywa 13-ego... by to strzelił. Nie pytajcie jak to się stało, bo na razie jestem w ciężkim szoku. Za mokro, za słabe opony, za szybko. Będzie coś z niej jeszcze? da się to naprawić czy śmietnik?

Chyba ciężko będzie wyważyć taką felgę po naprawie. A zawieszenie całe??

Nie wiem właśnie czy czasem motip nie byłby lepszy. Ostatnio czytałem o tych lampach przyciemnianych motipem i tam dajesz kilka warstw żeby było czerwono a im mniej dasz warstw tym wiadomo, że łatwiej osiągnąć pomarańczową barwę kierunku poprzez zieloną żarówkę. Folia po prostu może być za ciemna. Już sam z resztą nie wiem. W każdym razie na folii wygląda mega Ciekawe jakby to wyszło motipem...



Ale lipa Panie. One czasem nie są kute? Wydawało mi się, że takie felgi zniosą sporo. Z tym, że nie widziałem jak to się stało. Pewnie zacnie dupłeś. Rant tam pękł, czy tylko się wykrzywił? Wydaje mi się, że mogą zrobić Ci nadlew i ją uratują pytanie czy nie będzie gubiła powietrza, czy rant będzie się potem równo obracał no i czy nie trzeba będzie dać pół kilo odważników. Ogólnie to wydaje mi się, że do odratowania, ale pojedź po prostu i się zorientuj

fajny klasyk ...ładnie się zbiera

felga na śmietnik, przyjrzałem się jej dokładniej i ja bym się bał na tym już jeździć. Ehh no trudno, stało się, czasu nie cofamykutejutro się okaże, ale chyba całe

Kiedyś jak latałem na tych felgach poprzednim autem miałem podobny przypadek i spawanie nie wchodzi w grę chyba, że zawieziesz do Pszędzy. Moja po każdej naprawie miała mikropęknięcia i puszczała powietrze przez pory.
W sumie sezon zakończyłem z dwoma i pół kompletami

nie, nawet nie zamierzam próbować jej ratować. Najchętniej kupiłbym taką 9J, ale to graniczy z cudem. Nawet dwie by mnie urządzały

kute są z tego co pamiętam ale nawet kuta felga ma swoje granice a twoje e-34 trochę waży jednak

szkoda felgi życze szybkiego i taniego znalezienia tej feli

aha pamiętasz nasza rozmowę o szperze z 525i??? specjalnie znajomka wczoraj podpytałem i ta z mła głową ma dwa razy mniejsze i delikatniejsze tryby właśnie od tej z dużą głowa i dlatego siada to tak sie od niegho wywiedziałem bo rozbierali jak siadła ta z małą głowa i potem ta z dużą rozbierali z ciekawości.

udało się kupić za 930zł dwie szt 9J.
temat szpery odłożony na jakiś czas.
Zawiecha nie ucierpiała, oberwało się jedynie tylnej feldze, szczęście w nieszczęściu. Powodem było rozerwanie opony w zakręcie w skutek czego niekontrolowany poślizg całą szerokością drogi i końcowo lądowanie tyłem do kierunku jazdy na krawężniku. Prędkość max 70km/h... czyli jak widać wcale nie musi być 200... ale sam sobie jestem winien, bo najechałem jakiś czas temu na gwoździa i po wyciągnięciu opona była wybulona. Chciałem do końca sezonu dojeździć, a za 2tyg zmienić na zimówki

Wojt4S90, dobrze że nic więcej się nie stało i udało się kupić felgi

No ładnie przypierniczyłeś że kuta felga tak się zniszczyła. Napisz co się stało? I nie przejmuj się ja też wczoraj miałem awarie w E46.....

słabo to wygląda ja w zeszłym roku 3 razy felgi prostowałem, ale aż tak nie zniszczyłem

Masz nauczkę Ciesz się, że teraz strzeliła, a nie na ruchliwej drodze przy wyprzedzaniu. Bezpieczeństwo najważniejsze.

rozerwało oponę, pociągnęło mnie mocno na lewą stronę prosto na czołówkę, szarpnąłem kierownicą w prawo i skończyłem tyłem. Byłem u mojego mechanika i nic poza felgą nie ucierpiało. Nie przejmuję się, bo najważniejsze, że mi się nic nie stało, a felga... kupione nowe, więc bez dramatu dzisiaj wpadły już 15" i zimówki (wiem, że trochę za szybko, ale za 2tyg już by i tak nadszedł czas zmiany), bo nie mogę jeździć tydzień na dojazdówce zanim przyjdą mi felgi na tył i dwie opony. Teraz dopiero wiem co to komfort w e34
na całe życie
następnym razem zainwestuję w opony od razu, bez jakiegoś śmiesznego próbowania dojechać do końca sezonu. Mogłem się zabić przez głupią oponę

Wojt4S90, przeoczyłem to jakoś. Co do wybulonej opony to miałem podobne dylematy ostatnio. Zauważyłem na przodzie spore wybulenie, podpowiadacze mówili mi że nie zmieniaj nic się nie stanie. Ja jednak kupiłem oponę po paru dniach a wybulona trafiła na śmietnik mimo że mięcha było jak na nowej. Teraz czytając Twój temat wiem że dobrze zrobiłem
żeby nie było dużego OT, to tak jak napisałeś, nic wielkiego się nie stało, wszyscy są zdrowi a felga to rzecz nabyta, dziś jest, jutro nie ma

e34 na zimówkach, gotowa na przywitanie pierwszych śniegów i mrozów

Wojt4S90, mnie się podoba

Bida panie, byle do wiosny Jednak felgi to 90% sukcesu, chyba będę się musiał przekonać do 17"
Przygoda z oponą i felgą nie fajna ale dobrze, że tylko tyle. Kiedyś dwie skrzywiłem jak wpadłem na krawężnik przy jakichś 60km/h, ja dla odmiany nie ogarnąłem rwd świeżo po kupnie

Nie no do zimy to jeszcze.... mam nadzieję
Wygląda..... hymmm... dobrze że to tylko na zimę