BMW Sport

Żebym chciał mieć wszystko zrobione po mojemu to jeszcze z 10-12 tyś trzeba by było włożyć ;/

Do końca tygodnia będą

Nowe stabilizatory I drążki .

Nowa podsufitka i boczki .

Na sprzedaży mi nie zależy ale chciał bym coś mocniejszego i wygodniejszego bo teraz spore trasy robię 2-3 tys km miesięcznie . Jeśli się nie sprzeda na wiosnę/lato leci nowy lakier po całości ( czerwony biały lub ten co jest ) + nowa zwawiecha i mpakiet . A potem jakiś motorek 2,8 .

Fajne plany co do koloru to bym pozostał przy orginalnym tylko odświeżył całość . Zmiana wiąże się z malowaniem wszystkich widocznych miejsc poza karoserią takich jak komora silnika ,bagażnik ,wnęki drzwi itd. Co za tym idzie więcej pracy i pieniędzy ale z drugiej strony krwista czerwień

Ja bardziej był bym za białym ale na 70% zostanie ten co jest

Ps : Coraz dalej mi do sprzedania jej

Ci nowego?

Tak więc bmw zostaje na 1 000 000 % . Ostatnio zostały wymienione drążki niestety nie zrobiłem zdjęć pudełek

Miałem ostatnio mała przygodę przed światłami



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

Juz wszystko poskładane i na swoim miejscu została tylko wgniotka na masce ;/ Ale i tak maska na pewno bedzie malowana więc to żaden problem .

Tak trzymaj nie sprzedawaj tylko dbaj i inwestuj a napewno będziesz zadowolony z auta

Witam kolegę z niedalekiej okolicy latem trzeba się umówić na jakieś focenie, bo teraz to felunek nie sprzyja

Fajna bunia, nie sprzedawaj Dbać, czyścić, modzić a później: Freude Am Fahren

No jak na razie zostaje . Do wakacji są grube plany ale zobaczę co z tego wyjdzie ( oczywiści ograniczenia finansowe )

Co do spotkania jestem jak najbardziej za

Dobrze że została i niech będzie jak nadłuzej

Chyba każdy ma moment zawachania co do auta, ja też przez to przechodziłem chcąc się pozbyć i kupić coś innego. Ale jednak swoje to swoje. Jak zrobisz to przynajmniej wiesz czym jeździsz. Potem aż szkoda sprzedawać.

Oby plany wypaliły, powodzenia

Dokładnie w tej wiem co jest do zrobienia wiem że buda prosta i nie ma jakiejs wielkiej rdzy do zrobienia praktycznie całe zawieszenie i potem juz zostaje tylko wygląd chce zrobic cos na wzór auta torowego jak bedzie mnie stać na 2 auta to do tego wpada klata i kubełki ( i jak będzie mnie stać na 2 to wpadnie m 50 2,5 jeśli będzie miało służyć na codzień to 2,8 ale na razie każdy kto słyszy silnik się dziwi że tak łądnie chodzi dlatego szkoda mi go na razie zmieniac albo wkładać gaz ) ale to za jakis blizej nie określony czas

Zawsze gdzy przychodził mi durny pomysł wystawienia na allegro wystarczyło sie przejechać i już o sprzedaży zapominałem

Chociaż zawze gdzieś po głowie chodzi jakieś v8 lub 2,5 e34 ale to jeszcze kiedyś się kupi bo przy mojej nodze to v8 paliło by pewnie grubo powyżej 20 l

Spokojnie, na V8 przyjdzie czas, narazie jezdzij tym co masz

Poza tym instalacje gazową możesz bez przeszkód wrzucić, jeśli to zrobi porządny gazownik to zapewniam że nie będziesz odczuwał różnicy w jeździe na PB czy LPG. Aa w portfelu zostaje jednak sporo

Tylko nie wiem czy jest sens bo i tak prędzej czy później wpadnie tu 2,5 lub 2,8 maksymalnie 2,0 polata 1,5 roku a do 2,8 lub 2,5 na pewno gazu kładł nie będę

V8 moje marzenie mam nadzieję ze się kiedyś spełni . Zwłaszcza e34 lub e39

Jutro jadę oglądać grata do swapa 2,5 m50b25 do swojej na co zwrócić uwagę przy oględzinach . Co będzie trzeba przerobić w mojej żeby to wszystko upchać ? Ile więcej ten silnik pali od mojej ? Z góry wielkie dzieki za wszystkie odpowiedzi na ten temat

skrzynia,dyfer, heble, komputer, przepływomierz to tak z grubsza. Moim zdaniem jak swapować to na M52B25 lub M52B28. Zawsze to oszczędniejsze jednostki

Właśnie pomyśl nad B28 lepiej dołożyć i mieć nowszy konstrukcyjnie silnik i teoretycznie mniej zajechany.

Masz teraz m52, więc nie rób kroku wstecz.
Poszukaj m52.

Też o tym myślałem ze krok w tył m52 na m50 ale akurat trafiła się blisko w sumie w niezłych pieniądzach ta więc jak silnik był by ok to chyba się zdecyduję . I kupuję całą e36 w sedanie z tym silnikiem od nowości wiec przerzucić to myślę nie było by problemu wielkiego .

Jeśli silnik jest zdrowy, auto ma dobrą cenę, a na horyzoncie nie widać nic ciekawszego to weź.
Lepiej z głową wsadzić m50, niż po głupiemu m52.

Jutro lub w sobotę jadę obejrzeć jeśli silnik będzie ok to wezmę to w sumie kompletny samochód Wiec ze swapem nie było by problemów a i po sprzedaży wszystkiego myślę ze było by na 0 .

Bardzo przyjemne coupe .
Swoją przygodę z marką BMW od takiego coupe zaczynałem, z tym samym silnikiem .

Jak coś ciekawego w tym sedanie do swapa byś miał, to daj znać, chętnie parę części odkupię, chociażby gałkę zmiany biegów