BMW Sport

Ruskie i ich jazda...

swistar, idź sobie popisać do swojego tematu o Policji, którą buracko sprowokowałeś i potem w nim się żalisz jacy to oni są źli bo mandat dostałeś. To jest mega mocne, i rzeczywiście masz wielu naśladowców w naszym społeczeństwie. A tego tematu i moich postów widocznie nie rozumiesz, i robisz wycieczki do mojego zdania o Policji, może jeszcze włączysz w to mojego ojca tak jak poprzednio ? Jesteś facet żałosny, a ten Twój światopogląd pasuje do obrazu naszego społeczeństwa HWDP, czyli [cenzura] policję a cwaniaczków na piedestał. Mojej zgody na to nie będzie czy Ci to pasuje czy nie. Na szczęście są tu i tacy, którzy moje zdanie podzielają, choć są w mniejszości.

pawelek chłopczyku kończmy temat
Już się pochwaliłeś jak to ząbki leczysz i chwała ci miszczu

Na moje oko lekko pobujałeś w obłokach, już to widzę jak ty lejesz gościa do prawie nieprzytomności a jego ziomek mu nie pomaga bo się wystraszył i gdzieś tam uciekł Skoro goście wywalili jakiejś pacjentce w środku miasta na przystanku w twarz i się nie bali to wątpię że jeden zostawił by drugiego w potrzebie, tym bardziej że według twojej opowieści to jacyś psychole/desperaci...

A jeżeli nawet założyć że tak było, w co nie chce mi się do końca wieżyc to masz wiele szczęścia ze gość nie pozwał Cie o naruszenie nietykalnosci osobistej, bo fizycznie on tobie nic nie wyrządził -a tak na prawdę to ty jego napadłeś
A gdyby on dostał jakiegoś poważnego urazu to nawet tłumaczenie że zaczepiał on dziewczynę a nawet pobił ją - nie dało by ci żadnego alibi, bo to ty byś był przestępcą a nie on

Po za tym nie jeden z nas miał w życiu jakieś przeżycia mniejsze lub większe, ale to nie powód aby wypisywać o takich sprawach na forum bo to lekko śmieszne nawet jest

pawelek, Przystopuj. Bo strasznie gwiazdorzysz.

dobrze napisał, ma racje.

Nie tu żadnych gwiazd. Bez sensu jest kozaczenie i cwaniakowanie, ale w kiche pluć sobie, albo słabszym dać nie wolno, jak mamy warunki do tego to trzeba z nich korzystać, żeby bronić siebie i słabszych. Daleko nie trzeba szukać, dobry rok walczyłem z miejscowymi żulami, dopiero po tym czasie zrozumieli swoje miejsce w stadzie... Oj był tutaj przeboje

waskii, Wiadomo. Z tym się zgadzam . Ale po co wypisywać takie szczegóły? Do tego na publicznym forum.

Sprawiedliwości w tym kraju nigdy nie było i nie będzie...


Trzeba radzić sobie samemu a przeważnie odbywa się to w wyżej wymieniony sposób.

pawelek, napiszę tak, broniłeś kobiety, super ale w większym stopniu dla mnie ty zachowałeś się jak psychopata, człowieka którego prawie zabiłeś ? a co ty bóg jesteś ? możesz wszystko ? Wystarczy dać komuś w jape by zrozumiał =]
po twoich postach mam wrażenie że to ty chcesz robić za gang uliczny

byś źle trafił to ty idziesz siedzieć a tamten cieszy się z twojego debilnego zachowania + płacisz mu hajs

ps, żeby nie było, nie jestem za tym by kogoś poniżać bić itp w obronie kobiety zawsze stanę i taką akcje popieram ale wszystko ma swoje granice.

Zacytuję klasyka "Jebnął to jebnął na ch*j drążyć"

Panowie, jak się kogoś bije, bo na to zasłużył, to nie po to by zrobić z niego kaleke na całe życie, tylko po to by go bolalo... poboli tydzien i pamięta to na cale życie.

Ja wychodze np. z założenia, że lepiej dostać po ryju, niż uciekać, albo opuścic głowe i przepraszać jeszcze agresora...

Wyobraźcie sobie sytuacje. 3 facetów zaczepia kobiete i faceta... gdyby mężczyzna odpuścił to nie dość, że kobieta nie miałaby wsparcia w nim i nie czuła się bezpiecznie, to jeszcze on czułby się jak skonczona ciota. A gdyby uderzył ktoregoś z tych trzech agresorów, to odrazu w psychice napastników pojawia się metlik w głowie "albo to jest jakiś pojeb, że nie boji się 3 gości, albo tak dobrze się bije"... i automatycznie z 3 agresorów robi się 3 zmieszanych dlatego każda taka sytuacja uzależniona jest tylko i wyłącznie od psychiki czlowieka teraz pytanie, czy lepiej w oczach drugiej osoby okazać się bohaterem czy tchórzem?

tak jak piszesz wszystko zależy od sytuacji z kobietą inna bajka a samemu też jest inaczej czasem lepiej jest uniknąć walki, patrz na przykładzie chłopka z krk, jego dziewczyna wolałby by on teraz żył, a tak to dostał kose... wiec morały są różne *i*a nie *i*a ... =]

Mnie szczurek ostatnio zaczepiał w pubie to odpuściłem temat, byłem sam z kumplem tylko, on w grupie, a na drugi dzień miałem obronę pracy magisterskiej... Czasem trzeba schować jaja do kieszeni, nawet jak się nie mieszczą.

lukassonek, widzisz kolego to właśnie psychika gdybyś szedł z kobietą to w głowie rodzi się myśl "przecież muszę reagować, nawet jak nie mam szans", samemu "nie warto, mogę dostać, zostać kaleką". Tak naprawde warunki fizyczne nie odgrywają takiego znaczenia, chyba że różnica jest 25kg i więcej.

no no kolesie z pierwszego filmiku wymiataja..

Podejrzewam że jestem facetem w 95% poważniejszym niż reszta z Was koledzy. Czytam tu tematy gdzie np. ktoś coś kupił potem ani kasy ani towaru, każdy jak jeden cwaniaczki wielkie będą jechać ręce łamać zabijać i w ogóle samo zło Nie powiedziałem że się gość nie bronił, gdyby się nie bronił pewnie dostał by raz w czapkę i bym go zostawił.; A tak to dostał 4 razy i raz z buta skoro już opisuję ze szczegółami. Że miał takie obrażenia a nie inne to nie był przypadek - biłem żeby bolało i dalej będę podtrzymywał swoje zdanie co do tego, jak również i to że teraz zrobiłbym to samo identycznie. A wy reszta żałośni jesteście. Ale tak samo jest jak policjant kibola je***nie Wiadomo że poszedł na mecz żeby zrobić rozróbę, ale jak policjant mu je**ie to nagle się okazuje że to porządny chłopaczyna był i na mecze chodził " bo kochał klub ". kaleką go nie zrobiłem, złamana ręka się zrośnie, zęby można wprawić. A co gdybym nie jechał i kobieta leżała by tam ze złamanym nosem zakrwawiona kilka godzin ( -15*, zima, puste ulice ) ? Nie mam sobie nic do zarzucenia. Tak jestem gangsterem Babę obroniłem

O powadze nie stanowi czy kogoś pobijesz a kogoś nie tak po raz
nikt nie pisał że źle zrobiłeś ze obroniłeś kobietę, tylko twoje wypowiedzenie co zrobiłeś z 2 człowiek (choć jeśli można tak nazywać faceta co uderza kobietę)
podkreślę raz jeszcze, kobietę miała szczęście ze byłeś ty, on miał nieszczęście ze trafił na Ciebie, szczęście miałeś ty ze nie odpowiadałeś za "uszczerbki na zdrowiu"
teraz takie sprawy są gorzej karane niż inne, taka psychologia naszego sądu, że za pobicia dają więcej kary niż za jakieś gwałty itp
Kyokushin, napisał dobre słowa które powinny zakończyć temat

Pijesz do mnie bo ja niedawno zostalem oszukany w ten sposób spoko, jak mówiłem tak się stalo.. a teraz ja mam problemy za to, że ktoś mnie okradł

Dobra, czas zamknąć, jebnął 4 razy w czape i raz z buta bo tamten dalej fikał i koniec, czego to drążyć.
Miał czym przyjebać to przyjebał mocno i bardzo dobrze.

Nie spuścił oczu na buciki i nie udawał że nie widzi - zareagował i pomógł słabszemu, to zasługuje na szacunek.
Każdy kto fika powinien liczyć z tym że może dostać w czapę mniej lub mocniej. Tu jakiś cieć zagrał i przegrał, bo spotkał na swojej drodze pawelka.

Czytam temat i z goscia ktory pomogl babce robicie sprawce, z ciecia poszkodowanego, może jeszcze ktoś powie że babka sama sobie winna bo za krótką kieckę miała i należało się? Rzygać się chce i tyle.

Vote close()