BMW Sport

Mam taki problem w E46 coupe:
Wciskam pedał hamulca, który nie za każdym razem zachowuje się tak samo, po puszczeniu pedału hamulce dalej trzymają i dopiero po kilku sekundach odpuszczają (3-8sekund).
Muszę wciskać gaz do spodu a samochód zamulony jest przez kilka sekund bo sam hamuje, dopiero po jakimś czasie odpuszczają. Taki sam jest problem jak podjeżdzam pod górkę i nacisnę hamulec to poźniej przez kilka sekund cieżko ruszyć bez palenia sprzęgła. Czasami się tak nie przycinają, ale to jest rzadko. I raz trzymają krócej, raz dłużej.

Co to może być? Co muszę wymienić? Wydaje mi się, że wszystkie koła tak przyhamowywują.

Sprawdź tłoczki przy zaciskach. Prawdopodobnie się zapiekły, bądź klocki się klinują.

4 tłoczki w jednym czasie raczej by się chyba nie zapiekły? wygląda mi na to że wszystkie 4 hamulce nie odbijają.

prowadnice tez sprawdz

bez rozebrania i organo leptycznie sie nie obejdzie

Wszyscy obstawiacie, że winne temu są zaciski(elementy wookół nich).
A czy przyczyny nie należy szukać w pompie hamulcowej, serwie, rozdzielaczu? Skoro 4 hamulce nie odbijają.

to napewno nie zaciski !!! jak coś to bardziej bym sie zainteresowal hydrauliką hamulców.
Mój przypadek był taki że hamulce trzymały a jak nacisnołem odrazu drugi raz to czułem luz między popychaczem pedału a tłoczkiem w pompie hamulcowej. Rozbierałem cały system ze 4 razy czyściłem smarowałem wymieniłem wszystkie uszczelki aż w końcu zauważyłem że tłoczek w pompie hamulcowej lekko sie ukosował prawdopodobnie ponieważ nie było ciśnienia albo siły aby cofnąć go. Rozciągnołem troche ręką spreżyny miedzy tłoczkami w pompie i jest lepiej.
To jest mój przypadek ale przyczyn w twoim samochodzie może być wiele.
No i jeszcze jedno to nie było w bmw i nie było tam pompy abs ani rozdzielaczy ale były dwie pompy hamulcowe(dunlop duplex brake).
Ogólnie ciśnienie powinno wracać z pedałem.
Powodzenia. Ja walczyłem pare dni nad tym

Zbadałem dokładniej sprawe, odpalam samochod rano po przestoju nocnym i przez 10kilometrów jest ok, hamulce normalnie odbijają ale tak po przejechaniu 15-20km gdy wciskam na sekunde pedał hamulca to hamulce nie odbijają zdarza się to nawet do 10 sekund po dłuższym dystansie.
Problem jest uciążliwy bo do pracy mam ponad 30km. Przy zgaszonym silniku też nie odbijają hamulce.
Dodatkowo ciężko wyczuć pedał hamulca, niekiedy z niewielką siłą wystarczy go wcisnąć a niekiedy idzie delikatnie aż w pewnym momencie przyblokuje, wciskam mocniej i odrazu hamulec na max wcisniety. Wtenczasz trzymają (pedał wraca do góry)

Może na podstawie tego ktoś mi pomoże?

Sprawdź, czy poprzez pedał nie jest przez cały czas wywierany nacisk na serwo. Po każdym naciśnięciu pedału hamulca, czy to na odpalonym silniku czy na zgaszonym, serwo(tłoczysko serwa-jak to tam zwał) musi wracać do pozycji wyjściowej.
Powinien być nawet minimalny luzik pomiędzy ruchem pedału(od zera) a uruchomieniem mechanizmu serwa. Ma się wtedy pewność, że nie ingeruje się w działanie samego wspomagania i jesli ono działa poprawnie to tłoczki w pompie także powinny mieć możliwość powrotu znów to nazwę do pozycji wyjściowej.