Fukushima cdn-Nuclear winter is comming

Frank

jonas napisał(a):

W tej chwili jesteśmy "skazani" na zagraniczny gaz (bo łupki to zło, śmierć, diabeł wcielony, widziałem na jutubie to wiem, gaz leci ludziom z kranów, kury się nie niosą, krowy mlika nie dają - a wystarczyło zrobić tak, jak Talisman Energy, dla którego "moja" poprzednia firma wierciła w zeszłym roku: zaprosić wszystkich chętnych z okolicy na wiertnię i pokazać z bliska owego straszliwego diabła, nagle się okazało że nikt od łupków nie umrze, wody w studniach się nie zasyfi, a może uda się na tym zarobić jak coś się znajdzie) oraz paliwa płynne, a także importowany węgiel. Jakby do kompletu dorzucić uran, wielkich zmian nie będzie, bo nadal Ruscy mogliby gmerać przy dostawach, ustawiając sobie Lachów tak, jak im to potrzebne. Przy czym - co ignorujesz od początku - elektrownia jądrowa potrzebuje tysiące razy mniej paliwa, niż węglowa czy zasilana olejem opałowym, więc zamiast o potężnych rurociągach lub kilometrach wagonów mówimy tu o paru beczkach surowca rocznie. Śmieci też produkuje dużo mniej, co również ignorujesz, bo nie pasuje ci do z góry przyjętej tezy o cudownych wiatrakach i straszliwej Fukushimie (stawianie której w rejonie aktywnym sejsmicznie uważam za szczyt głupoty, tak jak budowę osiedli na terenach zalewowych, a potem płacz, że powódź zabrała dorobek życia - no heloł!). To już wierzba energetyczna ma więcej sensu niż wiatraki i biopaliwa, bo na rzepak do produkcji tychże biopaliw (z którymi nie wszystkie silniki dobrze sobie radzą, tak na marginesie) zabiera się spore przestrzenie kosztem upraw na potrzeby spożywcze. Doczytaj o tym w wolnej chwili, jak również o infradźwiękach, generowanych przez farmy wiatrowe i ich wpływie na człowieka. Źródeł nie będę podawał, mam za mało czasu i za wolne łącze

Ty ignorujesz za to koszty budowy takich elektrowni, ich utrzymania, utylizacji odpadów, wiekowość tych technologii i skutki ewentualnych awarii. I to wszystko śpiąc na węglu i jak sam zauwazyłes na gazie łupkowym. O OZE i rozwoju nowych metod nawet nie wspominam. Bardzo sie starasz ambitnie prokurować tekst, ale moze to przekonuje czytających recenzje telefonów, mnie nie bardzo. Tak samo jak Twoje gimnazjalne docinki o mojej niewiedzy i bajeczki o ogniwach słonecznych uzyskujących 5% wydajnosci w warunkach laboratoryjnych.

jonas napisał(a):

zresztą skoro z góry założyłeś, że kto się z tobą nie zgadza, temu kopa - nie ma to sensu.

Zmień dealera. Pokaż mi proszę gdzie tak napisałem.

Kyokushin

jiGsaw napisał(a):

Kyo - naprawdę nie widzisz, że nikt nie będzie za to płacił?

Mnie prawdę mówiąc to wali, i tak co rząd nie zrobi to ściągną ze mnie i z ciebie, bo nie mam na to wpływu. Mogę sobie tu pobić pianę jędynie. Podobnie jak Wy.

mroova81 napisał(a):

W twoim regionie jeździ się wierzchem na osłach? Oj biedaku ty, teraz rozumiem, dlaczego chcesz czerpać energię z promyków słońca i leśnych strumyków.

fa kju.

Dobra, krakowskim targiem walnijmy jednego atoma, do tego troche wiatrków, wykopie się dół na odpady, na górze walnie panele żeby wykorzystać przestrzeń i tyle, nie chce mi się już gadać o tym.
Argumenty franka są jasne, świat idzie w jakimś kierunku a wszyscy tu są najmądrzejsi, w kraju który zawsze dostawał w czapę, a w jedyny momencie jak był na topie, czyli w 1410, na szczyt wyprowadził go Litwin. Litwo, ojczyzno moja..
Idę pochędożyć.

jiGsaw

No tak. Tylko jak zrobimy atomówkę to cena prądu nie zmieni się z tego powodu, a UE się od nas "odwali" w zakresie emisji zanieczyszczeń. Jak zrobisz węglówkę to bekniemy. Jak zrobisz wiatraki i panele to zapłacisz CONAJMNIEJ 4x więcej za prąd, a może nawet 10x więcej jak dojdą koszty społeczne.

Jak widać trzeba wybrać mniejsze zło, wybieram atom.

Frank

Po krótkiej immanentej deliberacji stwierdziłem,ze w zasadzie przeciwnicy elektrowni jądrowych w Polsce nie mają się czym martwić. Przecież w razie awarii może wybuchnąć najwyżej sama para wodna i wyciec czysta woda. Całe zapasy Uranu zostaną sprawnie wyprzedane na lewo, cała elektrownia szybko zacznie byc nierentowna i szybko padnie. Zacznę się martwić jak Niemcy albo Czesi będą chcieli te ruinę odkupić za psie pieniądze po skorumpowanej prywatyzacji.

Vivat Atom !

Tez idę pochędożyć. Miłych ANDRZEJEK.

Santino

Powiem tak z tego tematu zrobiło sie jedno wielkie OT, zaczynajac go mialem gdzies panele sloneczne czy wiatraki na polu za płotem.
Czernobyl jebnął "za płotem" to chyba za daleko? czy za dawno?
Fukushima jebła i skutki tego nie sa nawet do końca znane, ale wiadomo juz teraz ze jesli zminimalizowac do zera zagrozenie z tej elektorwni to skutki tego wybuchy beda odczuwalne nastepne 100lat, a na ta chwile wieksze prawdopodobienstwo jest takie ze wszyscy za kilka lat bedziemy swiadkami ekologicznego kataklizmu

KaroleK

A ja jestem za elektrownią atomową. Jesteśmy tylko kilkaset kilometrów od Francji i Niemiec, gdzie atom się zadomowił (o Czarnobylu już ktoś wspominał w temacie). Jeżeli u nich coś "pieprznie" to i my Polacy mamy delikatnie mówiąc przerypane. Dlatego niech postawią jedną atomówkę w naszym kraju a nie na siłę obwieszczają światu jaki to wspaniały gaz łupkowy mamy i niedługo staniemy się niezależni. Prędzej sprzedamy te złoża zagranicznym inwestorom (jeśli już tego nie zrobiliśmy, bo nie do końca jestem na bieżąco), bo to będzie zastrzyk gotówki, który trochę podreperuje naszą dziurę budżetową. Poczekajmy jeszcze z 10-15 lat i pewnie sprywatyzują wszystkie lasy i zacznie się u nas jedna wielka wycinka.

Akurat na studiach na wielu przedmiotach miałem porównanie różnych źródeł energii - nie pod względem finansowym.

I jeżeli chodzi o atom to zawsze wygrywał ranking na najlepsze źródło energii.

Tomek

Tymczasem już niedługo 200km od naszej granicy Białoruś odpali swój reaktor, mociumpanom z Warszawy to może zwisa ale moja puszcza jest w zasięgu rażenia w razie co :rotfl:

I tyle se możemy piany nabić ze strachu przed atomem

Z tym całym OZE i energetyką w ogóle to nie można zapominać że to nie jest wynik ekonomii a polityki. Tak samo jak te downsizingi i ograniczenia emisji, tak samo parcie na OZE. Niemcy już mają problem ze swoją siecią i muszą ostro modernizować za grube ojro żeby im większy wiatr nie rozwalił całości.

A ceny? Energetyka nie jest wolnorynkowa, nie ma taniej i drogiej energii, jest taka do której ktoś dopłaca mniej, lub więcej

KaroleK napisał(a):

Poczekajmy jeszcze z 10-15 lat i pewnie sprywatyzują wszystkie lasy i zacznie się u nas jedna wielka wycinka.

Słabo to widzę, leśnicy to jedna z tych grup zawodowych która ma broń i umie z niej strzelać (w odróżnieniu od policjantów).

damianRC

Frank napisał(a):

Tak samo jak Twoje gimnazjalne docinki o mojej niewiedzy i bajeczki o ogniwach słonecznych uzyskujących 5% wydajnosci w warunkach laboratoryjnych. m.

Ogniwo słoneczne w niespecjalnej lokalizacji, bez systemu obrotu wzg słońca, zamontowane w 1 kierunku na stałe uzyskuje wydajność na poziomie 10-12%. Produkcji biernej brak, sama czynna. Inne urządzenia wykorzystujące siły natury też można ustawić pod Polskie warunki- żeby były wydajniejsze przy mniejszej sile zjawiska pogodowego czy żywiołu. nie mniej jednak to nadal kropla w morzu..

KaroleK napisał(a):

. Jesteśmy tylko kilkaset kilometrów od Francji i Niemiec, gdzie atom się zadomowił

Z tego co mi wiadomo to Francja raczej w ostatnich latach trochę zmieniła swoja politykę co do atomu. Szczególnie za kadencji Sarko.

KaroleK

Karolek napisał(a):

Poczekajmy jeszcze z 10-15 lat i pewnie sprywatyzują wszystkie lasy i zacznie się u nas jedna wielka wycinka.

Tomek napisał(a):

Słabo to widzę, leśnicy to jedna z tych grup zawodowych która ma broń i umie z niej strzelać (w odróżnieniu od policjantów).

I obyś miał rację

Ten temat poruszył dzisiaj mój profesor na uczelni, który jest jednym z doradców Ministra Środowiska i powiedział taką ciekawostkę, że na przełomie 2011/2012 roku były już prowadzone rozmowy o prywatyzacji lasów w pewnym obszarze Polski. Narazie nic z tego nie wyszło (i dobrze) ale jak to profesor powiedział "Projekt wisi w powietrzu".

Dlatego też napisałem wyżej o tych lasach, bo po prostu mnie to zdziwiło a potem zaniepokoiło

damianRC napisał(a):

Z tego co mi wiadomo to Francja raczej w ostatnich latach trochę zmieniła swoja politykę co do atomu. Szczególnie za kadencji Sarko.

To prawda, ale jednak ciągle elektrownie działają i stanowią zagrożenie. Atomówka ma jedną wielką wadę - jak już się coś złego wydarzy to skutki są katastrofalne i długoletnie.

Każde źródło energii ma wady i zalety. I dlatego wg mnie powinniśmy wybierać na zasadzie mniejszego zła.

trollu

jiGsaw napisał(a):

Tylko jak zrobimy atomówkę to cena prądu nie zmieni się z tego powodu, a UE się od nas "odwali" w zakresie emisji zanieczyszczeń. Jak zrobisz węglówkę to bekniemy. Jak zrobisz wiatraki i panele to zapłacisz CONAJMNIEJ 4x więcej za prąd, a może nawet 10x więcej jak dojdą koszty społeczne.

Jak widać trzeba wybrać mniejsze zło, wybieram atom.

każdy by chciał żeby wszystkim żyło się lepiej ale jig ma 100% racji, takie są realia
co do wybierania mniejszego zła to co jakiś czas mamy treningi w postaci wyborów, powinniśmy mieć już wprawę

partii

KaroleK napisał(a):

Karolek napisał(a):

Poczekajmy jeszcze z 10-15 lat i pewnie sprywatyzują wszystkie lasy i zacznie się u nas jedna wielka wycinka.

Tomek napisał(a):
Słabo to widzę, leśnicy to jedna z tych grup zawodowych która ma broń i umie z niej strzelać (w odróżnieniu od policjantów).

I obyś miał rację

Ten temat poruszył dzisiaj mój profesor na uczelni, który jest jednym z doradców Ministra Środowiska i powiedział taką ciekawostkę, że na przełomie 2011/2012 roku były już prowadzone rozmowy o prywatyzacji lasów w pewnym obszarze Polski. Narazie nic z tego nie wyszło (i dobrze) ale jak to profesor powiedział "Projekt wisi w powietrzu".

Dlatego też napisałem wyżej o tych lasach, bo po prostu mnie to zdziwiło a potem zaniepokoiło

Tomek, musieliby chyba miec atom, zeby definitywnie zakonczyc ten temat. Temat prywatyzacji LP powraca jak bumerang. Z doswiadczenia wiemy, ze jak sie o czyms duzo mowi, to wczesniej czy pozniej przyjdzie na to pora, juz "nasi" pseudopolitycy sie o to zatroszcza. Sytuacja w Generalnej Dyrekcji Lasow Panstwowych od przeszlo 20 lat zmierza w negatywnym kierunku. A szkoda bo nasza polityka/gospodarka hodowli, urzadzania, uzytkowania lasow jest jedna z najlepszych.

ADAMO M.

Zostawiając z boku naukowy bełkot i tak na logikę jakie znowuż jest ryzyko, że u nas walnie elektrownia atomowa?
Tyle ich na świecie a były dwie poważne awarie, Czarnobyl i Japonia, to drugie rypło od trzęsienia ziemi które nam nie grozi więc zostaje jeden przypadek, dla mnie nikłe szanse, że coś się u nas stanie. No chyba, że zakoszą beton na fundamenty i samo się przewróci :rotfl:

Nie jestem żadnym inżynierem od wszystkiego ale tak na logikę skoro cały wysoko rozwinięty i ten szybko rozwijający się świat ciągle rozwija energię atomową to dla mnie to jest słuszny kierunek w którym powinniśmy iść. To, że Niemcy myślą inaczej nic nie znaczy bo oni nie są nieomylni a może mają po prostu w tym jakiś interes? Np propagują OZE czy jak wy to nazywacie bo ktoś jeszcze uwierzy i kupi od nich miliony wiatraków i paneli słonecznych?
A to na potwierdzenie, że świat jednak rozbudowuje elektrownie atomowe.
http://www.atom.edu.pl/index.php/compon ... iecie.html

A tak przy okazji to kilka tygodni temu niedaleko mnie czyli okolice Radomia wyrosło ponad 20 wiatraków a ma ich jeszcze sporo przybyć, nie wiem czy to dobrze czy źle ale fajnie wyglądają :rotfl:

Santino

Adam_94 napisał(a):

Zostawiając z boku naukowy bełkot i tak na logikę jakie znowuż jest ryzyko, że u nas walnie elektrownia atomowa?Tyle ich na świecie a były dwie poważne awarie, Czarnobyl i Japonia, to drugie rypło od trzęsienia ziemi które nam nie grozi więc zostaje jeden przypadek, dla mnie nikłe szanse, że coś się u nas stanie. No chyba, że zakoszą beton na fundamenty i samo się przewróci

Chłopie to jest Polska kraj nadroższych autostrad i stadionów które rozsypuja sie w oczach, znajac życie elektrownia bedzie budowana z piasku i śliny...

mroova81

Santino napisał(a):

Adam_94 napisał(a):

Zostawiając z boku naukowy bełkot i tak na logikę jakie znowuż jest ryzyko, że u nas walnie elektrownia atomowa?Tyle ich na świecie a były dwie poważne awarie, Czarnobyl i Japonia, to drugie rypło od trzęsienia ziemi które nam nie grozi więc zostaje jeden przypadek, dla mnie nikłe szanse, że coś się u nas stanie. No chyba, że zakoszą beton na fundamenty i samo się przewróci

Chłopie to jest Polska kraj nadroższych autostrad i stadionów które rozsypuja sie w oczach, znajac życie elektrownia bedzie budowana z piasku i śliny...

Pytanie: czy rozmawiamy o sytuacji energetycznej Polski, czy świata?
Jak pierwsze to OK. Obrazek

słynny obrazek okazuje się nie prawdą.
Natomiast co do drugiego powiem tak. W tej chwili źródła energii odnawialnej są w stanie zasilić mniej niż kilka % zapotrzebowania. Z resztą radzą sobie paliwa konwencjonalne, że tak powiem. Jednak, ile jest tych konwencjonalnych paliw(?), to różnie zależy, gdzie czytać. Faktem jest, że to się skończy. Nie wiem kiedy. A swoją drogą smrodzi.
Faktem drugim jest, że cywilizacja potrzebuje coraz więcej energii i rośnie to nawet (chyba) w postępie geometrycznym.
Droga jest IMO jedna. Przestarzały atom, na pewno przeżyje renesans. Tego jestem pewien. Czy to będzie klasyczna atomówka, czy termojądrówka, tego już pewny nie jestem, ale jako pasjonat fizyki na szczeblu gimnazjalnym wiem, co mówię. Dziwie się, że ta dyskusja się rozwinęła. Proszę spójrzcie jakie jest zapotrzebowanie energii, a ile można uzyskać z km^2 ogniw, czy tam z rzeki.
Kurde, odnawialne to są świetne tematy, ale to nie jest rozwiązanie problemu energetycznego ludzkości. W zastosowaniach lokalnych zawsze będę popierał turbinki czy to wiatrowe, czy wodne. Sam T.Rydzyk szanowany biznesmen, wie, że ogrzewanie wielkiego gmachu przy pomocy ognia piekielnego jest OK. Ale Kuj-pom już nie ogrzeje. (a szkoda, zimowe zloty, też byłyby ok).

A abstrachując już wogóle od tematu samej energetyki: jaki widzę ludków, którzy protestują za otwarciem atomówki w ich regionie, za razem gdy u nich bezrobocie sięga 10xwięcej promili niż u mnie w tętnicy szyjnej, no to już jest kabaret. Jakby się atomówka otworzyła u mnie, to ja bym sobie całą karierę na tym zbudował (dotychczasową pal licho!)

renoraines · **Posty:** 16007

W Krakowie radni przegłosowali zakaz palenia węglem i drewnem = ktoś zarobi na wymianie pieców.

j27 napisał(a):

Przy każdym korycie jest klika, która trzyma władzę i kasę i tak działa cały kraj.
Nie istnieje pojęcie interesu narodowego w działaniach decydentów, co w Niemczech jest traktowane jako priorytet i religia niemalże.
Jeszcze 5 lat temu produkowaliśmy więcej aut od Pepików, w tym roku Czesi wyprodukują bodajże powyżej miliona, a u nas ok. 450tys. Jak to jest możliwe? Przecież w takiej Niemcowni za takie "niedopatrzenie" (które by się tam oczywiście nigdy nie zdarzyło) poleciałby kanclerz ze swoją świtą pod trybunał. Sry za off top.

Zgadza się, przypomina mi się Ustawa z dnia 18 marca 1921 roku o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników, wrzuciłem tutaj w całości http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=10& ... &start=700 Sorry za OT.
W nawiązaniu do tematu, do gazu i aktualnych wydarzeń. Ukraina Tymoszenko siedzi w więzieniu, bo podpisała niekorzystną umowe gazowa i naraziła Ukrainę na miliardowe straty. A nasz polski wicepremier i minister gospodarki, który podobnie lobbowal, teraz jeżdzi do Chin jako ekspert gospodarczy. Mam na mysli wieloletnią umowę gazowa z Rosją raz, ze ceny gazu jedne z najwyzszych w Europie, a dwa nie potrzebujemy tyle gazu, koalicja=władza najwazniejsza.

BMW Sport

Fukushima cdn-Nuclear winter is comming

Kto przegląda forum