BMW Sport

Witam.

Dzisiaj po odpaleniu samochodu dosłownie po ok sekundzie zgasł i teraz nie chce odpalić. Rozrusznik też jakoś dziwnie kręci, jakby lżej. Zamieszczam filmik na którym jest trochę słychać jak działa rozrusznik

Filmik: http://www.youtube.com/watch?v=sEeJLUE75eM

Pozdrawiam

Miałem tylko raz taką sytuacje jak miałem jescze opla to od akumulatora było przypadek soft rozładowany naładuj i po sprawie przypadek hard tak jak było u mnie uszkodzony aku . i nawet jak odpalisz na kable to zgaśnie.Miałem bezobsługowy szajs i nie mogłem dolać wody wiec musiałem kupic nowy.

Ale jakby był słaby aku to nie powinien wcale kręcić albo bardzo słabo a on kręci bez problemu i jakoś tak dziwnie lekko. Za pierwszym razem odpalił bez problemu no ale zgasł.

Może tak być mi też kręcił , najszybszy sposób na sprawdzenie podmień aku. i bedziesz miał wszystko jasne to pierwsza rzecz jaka trzeba zrobic żeby niedaj boże ja wykluczyc i szukac dalej.

Hehe .

Szybciej sprawdzić miernikiem albo testem zegarów.

Aku tak jak piszesz jak ma za niskie napięcie to tylko przekaźnik będzie cykać.

Ja tu obstawiał bym rozrusznik (tuleje,albo szczotki - tak więc pewnie regeneracja), tylko dlaczego auto zgasło?

Ewidentnie albo rozrusznik ma jakieś problemy albo coś mu bardzo duży opór stawia.

Możesz spróbować odpalić bez paska wielorowkowego, choć nie wydaje mi się aby on aż taki duży opór mógł stawić.


Z tego co pamiętam bardzo podobnie auto kręci jak ma wszystkie świece wykręcone (test szczelności uszczelki pod głowicą). Na 1 front rozrusznik później można myśleć nad innymi przyczynami .

Można by odpalić auto na pych tylko nie wiem czy te auta można tak odpalać

Przed chwilą chodziłem spróbować odpalić i po długim kręceniu na chwilę załapała i dalej jest to samo


Udało się uruchomić auto bez żadnych wydatków. Znajomy mechanik stwierdził że pierścienie są zapieczone. Wykręciliśmy wszystkie świece i wlelismy troche oleju od góry i po dłuższym kręceniu odpaliła. Na początku chodziła nie równo, trzęsło całą budą ale po zgaszeniu i ponownym odpaleniu chodziła już normalnie. Także jak ktoś się zna to nie naciąga na niepotrzebne koszty.

Witam znowu pojawił się ten problem. Auto stało tydzień nie jeżdżone i na chwile załapała ale zgasła. Dodam że jakiś czas temu była mierzona kompresja i na każdym cylindrze wyszło po 11. Co może być tego przyczyną że tak się dzieje?

Niech mechanik zrobi zabieg z naftą, bo inaczej to co trochę będziesz wlewał olej na rozpałkę i zapieprzy się sondy i katalizatory.

Jaki zabieg z naftą??

Tak jak wlał ten olej, tak trzeba wlać do każdego cylindra załóżmy 20-30ml nafty(nawet tzw. świetlnej) i co np. 15-30min przekręcić o 45-90 stopni wałem. Nafta dobrze rozpuszcza nagar w rowkach na pierścienie w tłokach-tak się robi gdy "łapie pierścienie".
Tylko przed wlaniem nafty dobrze jest spuścić olej, bo nafta powoli będzie spływać do miski olejowej i zmiesza się z olejem.
To tak w skrócie. Mechanik będzie wiedział o co chodzi

A powiedz mi czy kompresja na poziomie 11 ( nie wiem w jakich to jest jednostkach bo nie znam sie) jest w miare? Bo mechanik który mierzył mówił że jest dobrze

Nie chcę ci oczu mydlić, ale dla mnie to trochę mało. W swoim nawet do tej pory nie mierzyłem, bo mam za krótką rurkę
Jeśli jest na każdym taka sama to pewnie jeszcze ujdzie.
Lepiej niech się ktoś doswiadczony wypiszę w tym, który silnik powinien mieć jaką kompresję.
Musiałbym szukac po księgach w pdf-ie i się wymądrzać, a to każdy potrafi. Myślę, że ok. 13-14atm.(bar) byłaby już OK, ale to tylko tak sobie myślę.
Trzeba pogrzebać szukajką na forum.

Dzięki RobertTOEZ. I tak czeka mnie remont albo wymiana silnika bo nie powinno tak być