BMW Sport

A ja mam odmienną opinię przynajmniej o produktach firmy SRL.

Kupiłem do E36 ze standardowym zawiasem przednie amortyzatory tej firmy. Przejechałem 25 tys. km, również po dziurawych mazurskich bezdrożach i mają zero zużycia. Na stacji badane były przy przeglądzie i miały po 70% czyli tyle ile nowe. Jedyne co, to są z cieńszej blachy i rdzewieją szybko.

Auto miało być na pół roku i stąd taki wybór, ale zostało na dłużej, gdybym wiedział, to na wszelki wypadek kupiłbym Bilsteina.

Cieszę się że pomogłem a co do f10 to kiedyś sobie kupie.
Jakbym nic nie miał do napisania to bym nie pisał

wahacze SRL porażka , w e46 może 15-20 tyś km bez luzów ... a wcale tanie nie są . nie ma co oszczędzać , sam się nadziałem bo mówię samochód na sprz\edaż to po co Lemforder kupować , niestety samochód został i trzeba było wahacze ponownie zmieniać ...

Wiadomo, że BMW to Będziesz Miał Wydatki, ale nie oznacza to, że trzeba od razu ładować kupę kasy. Szczególnie w auto za powiedzmy 10-15 tysięcy.

Osobiście jestem zwolennikiem dobrych markowych zamienników i w 90% przypadków takie stosuję.
Zdarzyło mi się jednak w przeszłości użyć najtańszych, bo na takie w danej chwili mogłem sobie pozwolić - wolę założyć na chwilę coś taniego niż jeździć z tłuczącym zawieszeniem.

Doświadczenie miałem z MasterSportem i opinię mam niezłą.

MSa kiedyś założyłem do Audi A4 (wielowahacz) i ... przeżył więcej niż Lemforder (komplet MS kosztował mnie tyle co tylko 4 górne wahacze Lema). Górne wahacze Lema padły mi po 20 tyś (reklamowałem) a górne MSa wytrzymały koło 60 tyś. W tym dobre 30 tyś. zrobione już przez mojego szwagra, a on on tak bardzo nie uważa na dziury jak ja.
Czyli mogę polecić.

Do E46 kupiłem też kiedyś MSy na przód i wymieniłem je po jakichś 25 tyś.
Wydaje mi się, że można było na nich jeszcze pojeździć ale że robiłem maglownicę, to wrzuciłem całe zawieszenie nowe (teraz padło na Meyle HD).

Czyli nienajgorzej.

Nie zawsze, wszystko co najtańsze jest najgorsze.

Tym bardziej, że niektórzy robią 5-10 tyś. rocznie po stosunkowo dobrych drogach - wtedy taki MasterSport może wytrzymać całe posiadanie auta.

Każdy zrobi jak uważa. Ja mam założone SRL i tak jak już pisałem przejechałem już na nich ponad 10tys. km (z czego z 7tys. na gwincie i oponach o profilu 40) i zero luzów. No i za jeden wahacz lemfordera mam nastepny komplet SRL. Troszkę mi się nie chce też wierzyć, że lamie sie na progu zwalniającym.

Szukam jakiejś alternatywy, po prostu nałożyły się wydatki no i trochę elementów zawieszenia mam do wymiany.
Amortyzatory z górnym mocowaniem przód.
Wahacz lewy górny przód
Wahacz prawy sony przód
Końcówki drążków kierowniczych
Tuleje pływające dolnego wahacza lewa i prawa strona tył
Cztery duże tuleje tylnych sanek

Przez prawie trzy lata nie robiłem nic przy zawieszeniu,teraz już muszę bo robi się niebezpiecznie.
Pozdrawiam.

Patryk w-wa, no i znowu, zeroooooooo konkretów.

Burza123, na tylnym zawieszeniu w E39 nie oszczędzaj, wymiana jest na tyle pracochłonna że wg mnie w grę wchodzi tylko lemforder/febi.
Jeśli jesteś pod ściana to już lepiej zaoszczędzić na przodzie niż na tyle, takie moje zdanie.

Nie wiem jak to jest w sedanie, ale w touringu z tyłu to tak naprawdę tylko tuleje wahliwe robią problem i tuleje wózka (szczególnie one). Do wahaczy natomiast jest b. dobry dostęp, a nawet dużo lepszy niż na przodzie, dodatkowo sprężyny są montowane osobno i nie trzeba ściągać amortyzatorów przy wymianie - amortyzatorów, które na tyle padają na końcu. A zawieszenie na przodzie dźwiga ciężki silnik i lekko nie ma, lecą tuleje, sworznie i oczywiście końcówki drążków - a że jest magiel podatny na usterki, więc jak coś stuknie puknie, to lepiej nie zwlekać z wymianą. Do tego krzywiące się tarcze. No ja bym oszczędził raczej na tyle niż na przodzie Ale to moje zdanie.
Co do wahaczy, to wymieniłem ostatnio górny lewy z przodu na TRW, przy okazji było przejrzane całe zawieszenie i okazało się że wszystko jest Lema, poza górnym z prawej gdzie wsadzony jest firmy Master Sport. Luzów nie ma , ja jeżdżę tym autem od ponad dwóch lat, czyli wsadził go poprzedni właściciel. Od zakupu zrobiłem jednak raptem 20 tyś, poprzednik jeździł nieco ponad rok i nalatał może 10. To daje 30 tyś. Ja jestem pod wrażeniem..

Ja tez mam w e34 całą przednią zawieche zrobioną na SRL 4lata temu przejechało już koło 30tys i nic się nie dzieje na przeglądzie zero luzów...

Marazzz trzeba wziąć mocno pod uwagę po jakich drogach latamy i czy to w kółko kręcone kilometry po mieście czy po trasie to ma wielkie znaczenie dla trwałości zawiasu

Tak mało zrobiłem przez ponad 2 lata, bo 90% to właśnie miasto - konkretnie Szczecin, a tu tory tamwajowe, bruki, płyty i dziury... Ogólnie to tutejsze drogi mówiac delikatnie nie "rozpieszczają". Tył już się prosi o wymianę bananów i zaczynam się zastanawiać nad kompletem Master Sport-komplet 4 wahacze + łączniki za 260pln Niech to wytrzyma te 20 tys. to będzie mega zajefajnie-bo dla mnie to kolejne 2 lata jazdy.

ja też mogę polecić SRL jeśli chodzi o stosunek cena/jakość

przedni wahacz w E39 po przejechaniu 30 tys. km zero luzów a cena coś ok. 80zł z tego co pamiętam....

Ja kupilem jeden amor na przod do E34 firmy SRL za jakies smieszne pieniadze. 120zl? Nie pamietam.
Zmienilem jeden bo na tescie amorow wyszlo ze lewy BMW BOGE ma 70% a prawego "nie ma". Chwilowo nie mialem kasy, poprosilem o cos taniego, dostalem SRL, ktory wzialem smiejac sie ze to jakies badziewie.
Przejechal jakies 20.000km, co wiadomo na amor jest bardzo malo, ale dziala wiec jestem zadowolony!

Na pewno tanie produkty sa dobrym pomsylem gdy czlowiek ma dolek finansowy a nie chce jezdzic niesprawnym autem!

Tydzień temu założyłem komplet Master Sporta (4 wahacze i dwa łączniki) na tył, bo tłukło niemiłosiernie. Na razie jestem zadowolony. Teraz zobaczymy ile to pożyje Jako ciekawostkę dodam, że ów komplet zastąpił oryginalne Lemy z 2000 roku. Tłukło, bo wszystkie były w rozsypce, ale obecny przebieg auta wynosi nieco ponad 312 tyś. Także swoje nalatały.

Jestem świeżo po naprawie tylnych hamulców (wleciały nowe tarcze, szczęki i kocki). Przy okazji sprawdzono mi tylny zawias i wahacze są w świetnej kondycji, od wymiany zrobiłem ok. 12tkm, sporo po mieście także Niestety, okazało się że tuleje wózka No i trza będzie znowu świnkę rozbić..

Od wymiany minęło 1,5 roku i wszystkie wahacze wciąż żyją W tym czasie zrobiłem ponad 30 tyś. km (głw. po Szczecinie) - nadal więc polecam MS i już zdania nie zmienię (a już tym bardziej polecam jeśli ktoś jeździ głw. w trasie). Koszt zestawu (przypomnę że na tył) to ok 240-250 zł za 4 wahacze i 2 łączniki + wymiana + geometria: suma sumarum jakieś 600-650pln.

Marazzz, a ja głupi zawsze lema zakładam a tutaj proszę, chinol sięsprawdza...

Ze swojej strony nie polecam sprzęgła SRL. Założyłem komplet do Volvo S40, po kilku miesiącach zaczęło huczeć łożysko. Lepiej dołożyć do czegoś sprawdzonego.

Amortyzatory SRL nie są złe, przejechałem po wielkich dziurach na takich "tanich" już około 25 tysięcy kilometrów i nie ma żadnych problemów, sprawność 70-72% (na początku, czyli rok temu na przeglądzie jako nowe miały 74-76 ale na innych oponach (ponoć nawet ciśnienie w oponach ma na wynik drobny wpływ).

Ogólnie jak kupowałem te amortyzatory to kupiłem je tylko dlatego że akurat to gościu miał na sklepie a inne miał ściągnąć na drugi dzień (trochę mi się spieszyło). Rozmawiałem na temat tej firmy ze sprzedawcą, to ponoć na elementy zawieszenia ludzie nie narzekają, niektórzy nawet bardzo sobie chwalą, a jeśli ktoś wpadnie w dużą dziurę to dobije każdy amortyzator.

Także ja polecam i dalej na nich śmigam, zobaczymy jak długo.