Witam,
W temacie chodzi o BMW E46 318i 1998r. głowica ośmiozaworowa czyli 1.9 benzyna+lpg 118 koni (kod produkcji OEM AL31 jeżeli kogoś interesuje). Dzisiaj wymieniłem uszczelkę podstawy filtra oleju + 2 oringi. Jako że nie zbadałem dokładnie szczelności silnika, oszczędziłem sobie wymiany oleju przy tej okazji.
Po złożeniu wszystko cacy, dojechałem do pracy, jednak kolega współpracownik zwrócił uwagę na to, że wystają oringi z podstawy, tj. widać je jak się patrzy od góry. Pytanie brzmi, czy te oringi po założeniu na zaworek mają wejść całe do środka i po złożeniu całości nie powinny być widoczne, czy ma je być widać z góry i są założone OK? Dodam, że aktualnie nie jestem w stanie zobaczyć czy nowo założone uszczelki ciekną, bo wszystko jest zarzygane olejem po wymianie starej uszczelki, nie zdążyłem wszystkiego powycierać. Pesymistycznie założyłem, że oringi jednak muszą być w środku więc na wszelki wypadek zamówiłem nowe (wydatek 10 zł za dwie sztuki więc nie powala), jednak pytanie czy te założone dzisiaj, jeżeli nie będą rozcięte ani pęknięte, można bezpiecznie założyć, czy nie powstały na nich jakieś pęknięcia niewidoczne gołym okiem, a mogące puszczać olej? Kupiłem je oryginalne, a te zamówione (przyjdą jutro) są zamienniki a wiadomo, wolałbym oryginał. Po wymianie będę musiał dokupić i dolać olej (w bańce się skończył a przy zdjęciu trochę go poleci i będę musiał dolać), pytanie czy dokupować ten sam, identyczny tego samego producenta, czy mogę kupić 5W-40 innego producenta, aby tylko zgadzała się klasa lepkości? Samochód mam zamiar w najbliższym czasie sprzedać więc i tak pewnie za tydzień-dwa zmienię filtry i olej żeby sprzedać go w dobrym stanie.
|