BMW Sport

Auto E46 320i M54b22. Akumulator ok 62Ah. Test 9 pokazuje wartości od 150-188. Mam rozumieć, że ładowanie na mam na poziomie 15-18V?
Zima dała się we znaki. Odpalam autko, jadę kawałek i ksenony padły. Zaświeciła się kontrolka ręcznego, ABS, kontroli trakcji i oczywiście akumulatora. Wyświetlacz nawiewu się wyłączył, ale sam nawiew działa. Postojowe, przeciwmgielne, cały tył świeci. Ksenony już nie, jedynie jak już byłem pod domem, ale to na kilka sekund.
Od czasu do czasu pojawi się, że z przodu mam spalone żarówki. Odpala bez problemu. Na wolnych obrotach świeci się tylko kontrolka akumulatora, jak dodam gaz to ona znika a świecą się od kontroli, ABS, ręczny i światło w środku mocnej świeci.

Wychodzi na to, że problemem jest ładowanie. Tylko co?
Regulator? - Jak go sprawdzić?
Szczotki w alternatorze? - Tutaj pozostaje wymontować i sprawdzić w jakim są stanie, zgadza się?
Paski? - Nie wygląda na to żeby się ślizgały, ale tego raczej nie zobaczę. Ostatnio jak auto stało jakiś czas a padało to osłona silnika była mokra. Możliwe, że pasek jest lekko wilgotny, zamarzło i teraz się ślizga. Pasek nie piszczy. Jest jakiś sposób, żeby dało się to sprawdzić?

A może jeszcze coś innego?

Nagrałem jakiś dziwny dźwięk, wg. mnie coś jest nie tak. Może to jakaś rolka od paska. Komuś coś przychodzi na myśl? https://www.youtube.com/watch?v=iUuIhZmXWzE

Jeżeli masz możliwość to podmień alternator. Moim zdaniem to on nawala..

Pokręciłeś nieźle:
- jak sprawdzić regulator? Już sprawdziłeś, jak ma ponad 14,4V ładowania to najprawdopodobnie właśnie on jest padnięty.
- jakby padły szczotki to ładowania byś nie miał, tak samo jakby ślizgał Ci się pasek.
- mogą być jeszcze uszkodzone diody, ale to już sprawa do elektryka.
- mogą być uszkodzenia mechaniczne, ale bez ściągania i sprawdzenia na stole się nie obędzie.
Pzdr

ciesz sie ze masz tylko taki objaw. to regulator.

Hmm... gdybym miał takie wysokie ładowanie to nie powinien mi przygasać i światła powinny się świecić. Tak?

Dzisiaj rano, akumulator całkowicie padł. Podładowałem, ale to nic nie dawało. Auto nie chciało przegadać. Zmieniłem akumulator na sprawny o mniejszej pojemności. Auto odpaliło, ale nie równo pracowało. Wszystko działało oprócz świateł - ksenony a reszta przygasała. Pomiar na akumulatorze wynosił ok 18V. Po chwili pojawił się swąd.

Jakieś pomysły?

alternator, miałem podobnie i był to regulator, ale wymieniłem też szczotki i łożyska, zapłaciłem za 300zł u mechanika

Przecież dostałeś już odpowiedź, alternator kolego alternator. Jak masz takie duże ładowanie mogło popalić inne rzeczy, a xenony może mają jakieś zabezpieczenie, o ile będą ok, jak poradzisz sobie z ładowaniem.
Pzdr

pamiętam jak kiedyś mamie w skodzie spalił się alternator, tak jeb... zgniłym jajem przez miesiąc jeszcze waliło

uzwojenie lakier przypalilo i swąt okropny

To prawda, nie raz jak nam przynoszą takie zwłoki np. z jakiejś maszyny budowlanej to trzeba wszystkie bramy na oścież otworzyć bo tak jedzie

Co do problemu kolegi, ładowanie 18V może okazać się zabójcą dla wszelkiego rodzaju modułów i komputerów w Twoim aucie, dziwni mnie, że to jeszcze wszystko funkcjonuje . Kiedyś miałem taki przypadek z Mazdą 6 (alternator mitsubishi - od tamtej pory nie naprawiamy tych alternatorów bo jakość dostępnych części jest porażająca, zresztą tak samo Hitachi), alternator załadowany do auta, wszystko fajnie ładuje, autko pracuje na wolnych obrotach, co jakiś czas sprawdzam ładowanie i nagle JEB 18V, popaliło jakieś komputery wiązki itp, koszty nie z tej ziemi, awantura z klientem zresztą też...masakra - oczywiście dystrybutor części totalna olewka, klientowi się nie dziwie, bo do kogo ma się zwrócić jak nie do nas skoro my naprawialiśmy auto?, na szczęscie gościu okazał się całkiem wyrozumiały, ale koszty naprawy w ASO my musieliśmy pokryć. Od tamtej pory tego rodzaju alternatory oferuje tylko oryginały regenerowane lub nowe, żadnej regeneracji, chyba, że beż gwarancji i na odpowiedzialność klienta.