BMW Sport

jak w temacie. szukam roczników 2001-2004 z klimą. może ma ktoś jakieś namiary?

tylko nie Vito

nic gorszego już nie ma

też nie jestem za vito.
moze transporter są dużo lepsze od vito choć moze nie tak wyciszone.
potrzebujesz z paką czy z fotelami z tyłu?
moze poprostu powiedz co chcesz wozić itd.
tak bedzie łatwiej cos dostosować

potrzebuje nieduzego dostawczaka z paką. nie wożę ciężkich rzeczy (czasem drabina, czasem case'y z plazmami, jakieś ekrany, nagłosnienie itp). ma byc niezbyt duży, zeby spokojnie poruszac się po miescie, ale z paką o długości min. 220cm, klimą i najlepiej w kolorze czarnym. Vito wydawał mi się zgrabny, MB silniki diesla robi niezłe, a słyszałem że po 2000roku w Vito i z blachę nie jest źle...

znalazłem nawet kilka ogłoszeń...

http://moto.allegro.pl/show_item.php?it ... %3C%2Fi%3E

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3695171

http://moto.allegro.pl/item262165694_vito_z_klima_.html


tylko nie wiem, czy to w ogóle dobry wybór... z kolei słyszałem, że VW T5 też się sypią...

Nie wiem jak Vito ale kiedys pracowalem w firmie i jezdzilem do holandii Sprinterem.Szef kupil 3 nowki i nie bylo wyjazdu zeby cos sie nie stalo,straszne padaki to byly i dzialy sie z nimi dziwne rzeczy.Po kazdym wyjezdzie wizyta w ASO.Teraz wszystkie sprzedal i kupil stare kaczki po poczcie w niemczech i jest super zadowolony.A moze VW transportera albo transita?Co ty na to?

Znajomy ma w firmie Sprintera od nowosci, dzis ma 850 000km i bardzo go chwali.

Na Ducato tez ludzie nie narzekaja, prosty i tani w utrzymaniu.

Z Mercedesów Vito najlepszy jest Vito Corleone !

Ducato trochę za duży. potrzebuje coś, czym mozna normalnie po mieście śmigac i czasem gdzieś zaparkowac...



Don Vito, drogi Bracie GieeR, Don Vito.

co do sprintków to z nimi naprawde jest róznie chyba zalezy jaki model jedne maja duże przebiegi i robi sie tylko exploatacje za to inne sypia sie niesamowice.
transportery to bardzo dobre dostawczaki są proste w budowie i tańsze od vito w utrzymaniu bo tam jest juz cdi, vito ma kiepską blache szczególnie na podwoziu.
ja bym brał transportera.
transit tez spoko to wyjatkowy model forda, dziwne ale one są bezawaryjne
czarny kolor pewnie fajnie wyglada ale pomyśl o tym ze w osobówce jest ciężko go utrzymać a co mówic a dostawczaku gdzie są duże powierzchnie blachy.
ja bym brał cos srebrnego, nie widać brudu.

czarny ze względów wizerunkowych. dobrze komponuje się z logo.

przegladam rózne oferty i przebiegi są niepokojąco niewielkie... 150tysi od 2001roku dostawczakiem? trochę dziwne...

co do przebiegu to pomnóz przynajmniej 3 razy. wiadomo że dostawczakiem nie jeżdzi sie do kościoła tylko to wali kilometry w końcu ten samochód ma zarabiac a nie stać w garazu to chyba wiadome.
mysle ze przebieg ci nic nie powie.
aha ksiązki serwisowe są ogólnie dostępne więc to tez może być przekręt.
widziałem takie rzeczy osobiscie.
ksiązka serwisiowa kilkunbasto letniego samochodu i powbijane piieczatki. podpisy daty. tylko ze przez 15 lat pisane były jednym długopisem, jedną ręką i jedną pieczątką.
a na osłonie rozrzadu mała nalepka że rozrzad był wymieniany przy 450tyś km co facet myslal że kupił sobie z przebiegiem 170tys.
takie rzeczy widze cały czas

Jeśli miał bym kupić małego dostawczaka to napewno nie Vito, kilku znajomych ujeżdża to cudo i narzekają trochę, głównie na słabe zabezpieczenie anty korozyjne, ja osobiście kupił bym VW Transoprtera.

A ja polecam Vito, ale tylko z silnikami CDI , przebiegi to można tym bić niesamowite i są to auta raczej bezawaryjne, a jak już coś im doskwiera to raczej duperele. Z balchą w nowszych rocznikach też nie jest zle. Kumpel ma warsztat samochodowy specjalizacja MB Vito i Sprinter troche u neigo robiłem i pare tych autek mi sie przez ręce przewineło. Aha broń boże nie kupuj Vito 2.3TD to akurat są niezbyt udane auta.
PS. Na warasztata przyjezdzaja Vito z 2003r z przebiegiem grubo ponad 800tyś. km

Hmm..moje doswiadczenie oraz opinie znajomych raczej złe o CDI. Szczerze mówiąc vito nie jest zbyt udanym LKW, blacha strasznie slaba, usterkowe pompy, do tego klopoty z wtryskami w CDI. Transporter t4 - tak, ale najlepiej 1,9 tdi zwykły, w 2,5 sama wymiana rozrządu kosztuje tyle co uzywany citroen c15
Polecałbym Transita po 2001 - solidna konstrukcja, prosty silnik DURATEQ, niedrogie częsci, bezkłopotliwe przednie zawieszenie. W rodzinie mam salonowego 2001 r, jedynie 75 KM ale w trasie bez problemu stała 140 km/h, spalanie 7,5/100 srednio, jedyny minus mała ładowność - w tej wersji 850 kg. Obecny przebieg 170 tys km, żadnych powazniejszych usterek - raz z mojej głupoty rozwalona obudowa filtra oleju - dostępna tylko z chłodniczką - koszt uzywki od 800 zł, 2 razy wymieniane koncówki drążków - polskie drogi, raz łozysko w tylnym kole. Silnik bezawaryjny, na łańcuszku, od początku na 0w40 wymienianym co 20 tys km -żadnych dolewek. Jednym słowem nareszcie dobry Ford. Zastrzeżenia jedynie do powłoki lakierniczej, ale Vito 2002 kolegi wypada dużo gorzej pod tym względem.

hmmm... znalazłem właśnie całkiem ciekawy egzemplarz... 2001rok, przebieg 78tysi (książka z ASO!), klima, elektryka. 30000netto - wydaje się ok. jadę w piatek albo poniedziałek obejrzec (podkarpackie). może ma ktoś w okolicy Rzeszowa znajomego mechanika, zeby można było sprawdzic auto???

...wiesz jak mnie tu zgnojono, że chcę vito dla siebie i Młodego kupic?

wiem, wiem, moze mnie oszczędzą, dziecka jeszcze nie mam...

[ Dodano: 31 Październik 2007, 17:51 ]
Ja cie pooszczędzam. Już ja cie pooszczędzam. Taczkie se kup z burakamy a nie tu porządnem ludziom gitare zawracasz jak jaka lebiega za karakułowy kołnierz grzebieniem szarpana. Jak BMW zrobi ciężarówkie albo busa to se pójdziesz i se kupisz. A jak nie zrobi to wyżej wzmiankowana taczka musi ci wystarczyć.

PS. A jak dziecka nima to znaczy że niedługo będzie i może nawet drugie taczkie będzie potrzeba kupić.

Hajda na pole z takymy poradamy Bracie GieeR! Taczkie to jużem zawczasu kupił, buraki zjad! Dwa żem jedynie ostawił, coby kolorki na pysku wymalowac... ładnie to wyglada, słabowatości po zacierze nie widac i w zdrowotności pomaga. a słyszał ja, że i na słabizne nieźle robiom !

szczerze polecam opla vivaro ... najtańsze w eksploatacji auto z dostawczaków... przerabialem nie jednego vw T4 ... nie jednego forda transita ...i opel wychodzi duzo duzo taniej w eksploatacji a i ciekawy egzemplarz nie jest tak trudno znaleźć