BMW Sport

Wojtec1987, sprawdź na realoem.com

No właśnie dlatego pytam bo spr po vinie i są różne numery , ale patrząc po allegro to nie ma znaczenia czy diesel czy benzyna, czy sedan czy kombi jeżeli mówimy o przodzie

pytam dlatego bo mam na sprzedaż przód i jest kolega zainteresowany a ma właśnie kombi w dieslu a moje amory są z sedana w benzynie i nie chciałbym go wpuścić w maliny

jakby ktos mial problem z dopasowaniem amorow prosze podsylac do mnie na pw vin i pomoge znam sie na tym , na forum robi sie przez to OT

Odradzam Meyle- zakladalem Meyle na przod, do tego nowe sprezyny i odboje, pełen komplet, na tył poszedł Sachs, tak samo cały komplet nowy.
Na Meyle'ach pojeździłem 14m-cy po czym jeden się wylał (ma 29% sprawności0, natomiast drugi ma 49%.
Z tyłu wsadziłem wtedy Sachsy, wszystko nadal jest ok.
Jutro będę wymieniał przód, Meyle lecą won, zakładam Sachsy.

Meyle to ogólnie gówniane części odradzam.

Potwierdzam !

W mojej e39 530d Sachs-y wytrzymały prawie 2 lata na przodzie i przejechały 70.000km w tym okresie po czym nadają się do wyrzucenia zawias seryjny -jazda dynamiczna w pośpiechu ,co za tym idzie -studzienki, doły również czasem się trafiały.
ogólnie raczej polecam na pewno nic słabszego bym nie włożył.

Masakra co stało się z moimi amorkami Meyle na przodzie, jeździły prawie 14m-cy po czym kaput.
Wieczorem pokażę fotki.....

Niestety ja też.

Mam Sachsy i nie narzekam wszystko trybi jak należy

Z powyższego wyboru tylko Sachs. Bilsteiny B4 (czarne) padly u mnie na przodzie po 20tys.km.

Hi,
do passata b5 szukalem kiedys amorow i..
na 1wszy montaz szly sachsy - przy przebiegu 240tys (od 198tys w kraju /kupilem z de/) przod byl zmeczony (ponizej 60% sprawnosci), tyl ciagle ok (i do dzis jest ok a auto ma 300tys)
Na przod zalozylem kayaby z tej najtanszej serii... po 60tys sa jak te sachsy po 240tys (nie ciekna ale buja)
W seacie exeo (praktycznie od nowosci mam auto) jest sachs oryginalnie... przy przebiegu 140tys amorki sa jak dla mnie jak nowki (o niebo lepsze niz kayaby po 60tys)
Zeby sie nie czarowac: jak znam zycie sachsy beda pewnie z 50-100% drozsze niz budzety typu "najtansze kayaby" ale to przeklada sie na jakosc. Jak ktos nie zamierza zrobic wiecej niz 20tys autem (max 40) bedzie pewnie ok... ale dla kogos kto jezdzi duzo i nie chce 2xgrzebac... omijac tanoche z daleka
Bilsteinow najtanszych (b4?) wtedy /4 lata temu/do paska nie kupilem bo byla jakas trefna seria na rynku (wiele osob zglaszalo problem z odglosami stukania)
Mam krajowa 530xd z 2008 z przebiegien 180tys z ori zawiasem i amorami - nie wiem co tam jest ale jak sachs to tylko potwierdza to co wyzej napisalem (auto serwisowane w aso wiec wiem co bylo wymieniane a co nie)
Pozdrawiam,
Przemek
P.S.
chodza sluchy, ze czesci sachsa montowane na 1wszy montaz sa innej jakosci niz sachsy sprzedawane jako "czesci zamienne" - ale ze moge powiedziec tylko cos o jakosc tych pierwszych wiec tylko "zglaszam plotke"

nie ruszac do 250-300 tys km w bmw, zadnych kayaba i bilsetinow, tylko sachs

No ja więcej na bank nie kupię Meyle, przynajmniej nie amortyzatory...
oto dowód, do się stało z moimi amorkami Meyle na przodzie po około 9tyś km
Mam nadzieję, że uznają reklamację i będzie zwrot kasy.