BMW Sport

Dawaj tego burgera schrupiemy

Zdecydowanie negatyw z tyłu na - jak dla mnie Ale foty świetne, parę idealnie nadawałoby się do forumowego kalendarza

Negatywy w aucie nie zmieniły się praktycznie od stycznia. Nie wiem skąd nagła nagonka na nie. Może dopiero ta sesja zobrazowała to jak one wyglądają. Obecnie się trochę zmieniły. Minimalnie są mniejsze, choć raczej niezauważalnie. Wynikło to z tego, że wybrałem się na wymianę drążków kierowniczych w połowie poprzedniego tygodnia. To wiązało się z ustawieniem zbieżności, a jak już robić to całość. Żeby ustawić tył trzeba było zmniejszyć ponoć troszkę kąt. Ja zauważyłem minimalną różnicę, choć wątpię by kto inny to dostrzegł. Ogólnie takie ustawienie kątów bardzo mi się podoba. Krytykę biorę na klatę i dalej zostaję przy swoim Jedyne co mi nie leży to widok z daleka od tyłu (mam wrażenie, że przez duże naciągi jest wąsko, choć kumpel mi mówił, że raczej mi się wydaje). Poza tym tył z bliska czy z widok od przodu czy z boku bardzo mnie zadowala Ogólnie taki negatyw jest ustawiony tylko z tego względu by obniżyć auto na tyle by spasować rant felgi z rantem błotnika przy czym, żeby nie obcierała opona, a co do klina to klin jest Minimalny bo minimalny, ale jakieś 4 cm wyżej jest próg z tyłu od przodu

Co do tablic... kszyhu pisałeś już o nich nie raz. Sam się nad nimi zastanawiałem ale staram się zrobić auto pod USA. Zegary, obrysówki, klapa, OBC po angielsku. Nawet cupholder kojarzy mi się z komfortem pasującym raczej do grubasów z Ameryki, popijających colę z 2 litrowego kubka podczas jazdy. Dlatego też wybór padł właśnie na tablice w rozmiarze tych z USA. Kwadraciaki naprawdę mi nie pasują. Gdyby to było auto na co dzień pewnie by ich nie było ale póki tak nie jest, póki nie zmądrzeję będę jeździł na domowym wyrobie Idąc po całości przydałby się automat, ale na to się na pewno nie zdecyduję...

lukasbmw a kto powiedział, że pogoda nie pykła? Walki z deszczem było. A raczej uciekaniem przed strugami deszczu, ale za to było pochmurno, przez co otoczenie w około było bardziej mroczne Ogólnie marzy mi się sesja w burzy, gdy deszcz mocno leje. Może kiedyś się uda

Ostatnio na przeciągu miesiąca miałem okazję wymienić dwa razy łożysko lewego przedniego koła. Wymiana jest nieco utrudniona przez dystans pomiędzy tarczą hamulcową a piastą:



Żeby wszystko złożyć do kupy nową piastę wraz z łożyskiem trzeba obtoczyć z pierścienia centrującego, który jest na dystansie. Dalej wymienia się tak samo jak w każdym innym E36 pamiętając, że pod tarczę trzeba zarzucić dystans po wymianie łożyska miałem przygodę z niedokręconym kołem. Zdejmuję je tak często, że musiałem zapomnieć po opuszczeniu o jego dokręceniu w wyniku czego w pewnym momencie zgubiłem jedną szpilkę, a 4 pozostałe śruby szło odkręcić spokojnie koniuszkami palców. Łożysko zaczęło huczeć, a ja byłem zmuszony zakupić kolejne (choć znajomy, który obtaczał mi łożysko stwierdził, że bez sensu wydałem pieniądze bo najpierw trzeba było do końca skończyć to ). Niestety skleroza nie boli co odbiło się negatywnie na mim portfelu. W każdym razie w tym momencie mam sztywny zawias z przodu, niedawno wsadzone wszędzie poliuretany, wymienione drążki i do zawiechy raczej nie ma do czego się przyczepić Jedynie zostało dupsko trochę utwardzić ale nad tym cały czas główkuję.

Dzięki wszystkim za opinie o aucie, oraz wytrwałość tym, którzy odważą się czytać wyżej zamieszczone wypociny

Piona

Jak dla mnie ta E36 jest po prostu czymś pięknym Negatyw jak dla mnie jest optymalny nie przesadzony Sam chciałbym swoją doprowadzić do takiego stanu ale czy się uda? Nie wiadomo Jeszcze raz Graaaty za tak Gruby projekt!

Super sesja, mam nadzieję ze bedę mógł kupić kalendarz na 2015 rok z Twoim autkiem w którymś miesiącu. Mi sie negatywy bardzo podobają, ale musi być już naprawdę tłusto. Szersze opony na pewno no i felga skręcana. Ale pewnie do tego kiedyś dojdzie Nie podobają mi się tablice niestety, jakoś mnie nie przekonują. Szczególnie ta z przodu. Psuje cały efekt. Wywalaj ją chociaż do takich sesji a tylnia....byłaby fajna gdyby była z jakimś motywem typowo amerykańskim w sesjie nie tylko biała blacha i czarne napisy ale jakies kolorowe motywy. Ale na to chyba nasze prawo nie pozwala, dlatego wolałem z tyłu nasza polską rejestrację ;P

Auto jest rewelacyjne, a sesja wykręca suty
Pozbieraj trochę sosu na porządny felgen i śmiało trafisz do Polish Definition na Sindi bo wszystko jest zrobione ze smakiem.

A odnośnie jazdy, kojarzysz jakie masz kąty na przodzie i tyle ?
Rozumiem Low&Slow , ale mam u siebie 6stopni z tyłu i przecież tym się nie da jeździć... tym mocniej Cię podziwiam

Aha, z konstruktywnej krytyki to pomyśl nad wnętrzem z czarnymi plastikami zamiast szarych.

Marzą mi się takie negatywy ale nie mam auta odpowiedniego
Ogólnie auto robi wrażenie Jest takie przyczajone i groźne

plemniczek .szacunek dla ciebie bo ty tym autem to sobie latasz po mieście a podczas tegorocznej majówki BMW M Power Toruń był tak sam koleś z rozkładającymi się kołami ale on,na lawecie latał pół kraju zero odwagi nie to co ty............ szacun stary dla ciebie

plemniczek, fajna USA wersion

No chłopie... graty Auto robi szum, nie ma co

jackolus, szczerze mówiąc to pojęcia nie mam ile tam jest kątów z tyłu. Była zbieżność ostatnio ustawiana, ale nie wiem ile jest stopni bo pochylenia im jedna maszyna nie pokazywała a jedynie odchylenie względem osi, a druga maszynka działała tak, że zakłada się ją na felgę. Lecz nie były zakładane na felgi z obawy o ranty

Co do środka to nie wiem po co miałbym zmieniać plastiki na czarne. Szare są rzadziej spotykane i wg mnie pasują do jasnej skórki, ale jeśli to na razie Cię uspokoi to i tak szaraczki z auta wylecą lecz najpierw wspomniana wyżej skóra. Potrzebna jej reanimacja, a w farbowanie szczerze mówiąc nie bardzo chcę mi się bawić, choć nie wykluczam cały czas i takiej opcji.

Kamil_, dzięki za zdjęcia. Prawdę powiedziawszy miałem Ci je podpierdzielić ale skoro już wrzuciłeś to przynajmniej nie będziesz mnie za prawa autorskie ścigać

Do Kozienic (jak widać na załączonych wyżej obrazkach) dotarłem. Niestety tylko na sobotę i to nie na długo, ale zawsze Można powiedzieć, że specjalnie na tę okazję został zmieniony kolor rotorów i....



Myślę, że jest nieźle. W zależności od tego jaka jest pogoda, jak słońce świeci i w jak dużym stopniu koło jest skręcone, felga potrafi zmienić kolory od fioletu po ciemny grafit



Można powiedzieć, że cały piątek auto szykowałem. Pucowanko, polerowanko, odkurzanie, mycie szyb a nawet zmiana dywaników na te zakupione jakieś 7-8 miesięcy temu (gdyby nie 3erFest pewnie dalej by wisiały na rączce od szafy ). Można powiedzieć, że wszystko poszło na marne przez pogodę, którą zastałem gdy się obudziłem w sobotę. Taka plucha, że aż się jechać odechciewało, ale gdy dojechałem do Kozienic to chyba przywiozłem ze sobą dobrą pogodę bo po parunastu minutach zaczęło świecić słonko

Tutaj autem podjechałem by zaprezentować moje dotychczasowe poczynania przy aucie:



Dalej się nie dało bo zderzak już szorował po krawężniku więc bawarka stała sobie grzecznie na trawce:



No i tu już powrót. Usuwam się w cień robiąc miejsce na prezentację innych aut:



W końcu po prezentacji aut oraz zawodach na męską tężyznę, jury przystąpiło do ogłoszenia werdyktu...



Zajarałem się na maksa, gdy usłyszałem swój nick podczas rozdawania nagród co prawda nie było przydzielanych miejsc, lecz jury jako komentarz do wyróżnień wytypowało 3 najciekawsze auta. Moja bawarka została vicemiss tuż za E30 M3. Trochę wstyd ale tak się zajarałem gdy usłyszałem, że lecę jako drugi po puchar, że nie mam pojęcia kto był tuż za mną
Naprawdę czułem się (i w sumie dalej się czuję) przeszczęśliwy za to wyróżnienie.

Jeszcze pamiątkowe zdjęcie z moją wspaniałomyślną towarzyszką:



Bez niej prawdopodobnie bym nie dojechał za prędko na 3er'a. Gdy przyjechałem do Kozienic bardzo padało. Trochę błądziłem szukając ośrodka. Wjechałem na lekko podwyższany mostek, na którym chciałem zawrócić. Tuż przy krawędzi asfaltu i mostka były kałuże. Jak się okazało pod nimi dziury. Przód jakoś przeszedł, lecz tył w nie wpadł. Dupsko siadło, podłużnice siadły na chodniku i nie ratowały mnie nawet moje 4 deski, które zawsze wożę ze sobą. Na dodatek rozpętała się największa ulewa, a ja z daleka widziałem paradę jadącą przez skrzyżowanie nie mogąc do niej dołączyć. Dopiero Ania wpadła na absurdalny pomysł, żeby pod koła podrzucić jeszcze kratkę ze studzienki kanalizacyjnej. Na początku uznałem, że to beznadziejny pomysł, lecz ostatecznie poszedłem ją wyciągać mimo trąbienia jakiegoś pana, który najwyraźniej myślał, że przyjechał do Kozienic burak z BMW studzienki podkradać
Ostatecznie uwaliłem bluzę, spodnie i trochę tapicerkę w środku, lecz beemka swobodnie wyjechała na asfalt a ja pojechałem jak się okazało po swój pierwszy puchar



Jeszcze trochę panienek





I na koniec jakiś taki spompowany ja z tyłu (nie pytajcie co robiłem w środku)



Żałuję, że nie udało się zostać na dłużej. Jeśli za rok będę miał możliwość na pewno zabawię na cały weekend.

Oprócz pucharu dostałem jeszcze kalendarz, książkę o zegarkach, wideorejestrator, drobne upominki oraz 5L Motula. Traf chciał, że dzień przed zlotem zmieniłem olej na Totala 5W40. Wcześniej był Valvoline 10W60. Osobiście polecam tego Total'a. Silnik się po nim mocno wyciszył

Teraz mocno przyhamuję z modami. Sesja nadchodzi wielkimi krokami a wolałbym nie wyczuwać poprawek, więc dłubanie na garażu schodzi na dalszy plan.

Piona

no czyli jest taki kolor rotorów jaki sugerowałem jest bardzo dobrze, gratuluje pucharu, miło mi się zrobiło pewnie niewiele mniej niż Tobie

Należało się

gratulacje widełorejestrator dostałeś, to teraz czekam na jakąś fajną produkcje z twoją bawarką

dla takich Pań warto

Dla mnie jedna z najlepszych w polsce e36. nic więcej nie mozna powiedziec.

wielkie gratulację

Nagroda jak najbardziej zasłużona.
Gratuluję

gratuluję

Gratulacje!