Witam,przetestowałem doktorka

,przejechałem około 20 km ,strzeliłem parę bąków bo akurat śnieg u mnie spadł

,ale efektów za bardzo nie widze

Zimny silnik chodził beznadziejnie

.przez chwile myślałem,że jade traktorem.Dopiero po rozgrzaniu to cykanie nawet ucichło,ale odnosze wrażenie,że jak było tak jest.Jeszcze dzisiaj to sprawdze jednak złoty środek nie załatwił sprawy

Co do remontu mojego m40 to nie ma najmniejszego sensu bo:
1.Obroty mi falują
2.Mam zalany półsyntetyk ,a i tak są wycieki
3.Ktoś przede mną majstrował w pokrywie zaworów i zerwał trzy gwinty(debil)
4.Nie widze sensu włożyć jakieś 1300 zl w silnik który jest do bani.
Swapa na 2.0 i tak dopiero bede mogl zrobic na wakacje,a do tego czasu to m40 szlak trafi.Znalazlem goscia który handluje czesciami do e30 od 8 lat i ma dwa m40 w super stanie(tak twierdzi),ale daje sobie ręke obciąć,że są w lepszym stanie od mojego.Jedem silnik to 1.6 140 tys. i chodzil w automacie i nadal jest w aucie ,drugi to 1.8 160 tys.Najważniejsze to to,że gośc daje gwarancje.Sporo gadalem z nim o tym cykaniu i twierdzi ,że jego silniki są w super stanie.Ja to tak chciałbym wlożyć tego 1.8 albo 1.6 i pośmigac około rok czasu i potem wrzucić 2.0.
Jak ktoś chce więcej info o tym LIQUI MOLLY ,oto moje gg :8869747
Pozdrawiam
[ Dodano: 10 Listopad 2007, 09:41 ]Czarny,albo już sobie zalej ten magiczny środek

albo zacznij zbierać kase na swapa
