BMW Sport

Do tej pory pokazywałem swoje E34 z najlepszej strony, ale wiadomo, że jak każde auto, ma też te gorsze, które przedstawiam poniżej:

Jak to w poliftowych E34 i chyba nie tylko poliftowych, doły drzwi to mankament, u mnie jest juz słabo, a nawet bardzo słabo z drzwiami kierowcy i pasażera od strony kierowcy, co widac po fotkach:


upload picture

free image hosting

free jpeg images

how to do a screen shot

Jeszcze troche rudolfa:


screen grab

adult photo sharing

Niestety światła stopu w blendzie na tylnej szybie nie ma, bo pękło poprzedniemu właścicielowi i podejrzewam, że przez to też mam błąd na kompie pokładowym odnośnie swiateł:


20mb image hosting

Jak dla mnie, to listwy srodkowe też sa w słabym stanie...


img host


image ru

Z wad wizualnych to by było chyba na tyle.

Niestety auto nadal nie odpala, a ja z racji braku czasu na cokolwiek, nie mam kiedy sie autem zajac, bo jak wracam do domu po calym dniu pracy to juz prawie zmierzch, ale po weekandzie, powinno byc lepiej.

Poza tym kolega krilan ma podesłać mi fanty na podmiane, tj pompkę paliwa i czujnik polozenia walu, gdyz podczas drugiej proby podpiecia pod kompa, auto znowu sie nie polaczylo, a ja szukac musze dalej przyczyny metodą prób i błędów, ale myślę, że będzie dobrze

To póki co na tyle, pozdro

Niestety ale drzwi masz do wywalenia, nic z nimi już nie zrobisz bo zaraz wyjdzie znowu rudy, klapa jeszcze do odratowania. Niestety największy problem jest taki, że znaleźć zdrowe drzwi do e34 to duży kłopot ja dość długo szukam i jakoś kiepsko to idzie . Mało tego, listwy dolne też masz do wywalenia, koszt kompletu to ok 1000zł . Mam wrażenie, że blacha po lifcie jest dużo gorsza. Jednak za ta kase co kupiłeś to nie ma co płakać, żebyś się tylko uporał z odpalaniem i będzie cacy

Narazie skupie sie na pewno na technicznych aspektach mojej E34.

Też odnosze takie wrazenie, ze poliftowa blacha jest sporo gorsza w porownaniu do tej sprzed liftu, no ale nie oszukujmy sie, te auta maja ponad 20lat, takze trzeba podejsc z dozą cierpliwości do tych aut

PS. Koszt listw jest straszny, w ASO chyba 280zł za sztuke..

Zgadzam się z Twoja opinia ! Miałem e34 z 94 a później e34 z 92 i w przed lifcie blacharka trzymała się lepiej! Doprowadzisz mankamenty do ładu i tylko cieszyć się z użytkowania bo 5er to świetne auta.Pozdro

Wcześniej miałem E34 z 91 roku i drzwi i progi były igła, zero rdzy. Troszke bylo przy klapce wlewu, ale poza tym super była blacharka, w tej już tak kolorowo nie jest. ale damy rade z czasem.

Po ciężkim weekandzie na uczelni, jutro dotrą do mnie części na podmianke, czyli pompka paliwa i czujnik położenia wału. Mam nadzieję, że uda sie bestie w końcu odpalić

To prawda, zdecydowanie jest lepsza blacha w modelach przed liftem.

Nie dasz rady, jak nie wymienisz na zdrowe elementy to chociaż byś smarował epoksydem, hameraitem, brunoxem, podkładem, szpachlą i carbonem na raz to i tak wylezie.

Witam, tak latam po forum i patrzę a tu nowa galeria w twoim wykonaniu. Widzę powrót do e34 tym razem karawan, nie szkoda tobie sedana było sprzedawać bo pewnie trochę się naszukałeś żeby coś ciekawego poszukać. Po fotkach widzę że auto ma potęciał ale czeka cię dużo pracy przy niej.
Mogłeś dać znać ojciec sprzedaje właśnie swoje e39 w bardzo ładnym stanie byśmy się dogadali, autko jest w dziale sprzedaży.
Życzę dużo zapału przy nowym autku, bo mody w poprzedniej były robione z głową i bez przesady.

Siemka

Sedana sprzedałem, bo...musiałem, kryzys finansowy mnie wtedy dopadł a na mus potrzebowałem kasy.

W kwestii Waszego E39, to bardzo fajne autko, ale..chciałem teraz 2.5 litra no i gazownia to mus, bo troszke jezdze, takze jest tu jakiś kompromis w moim przypadku.

Mojej obecnej trumnie sporo brakuje do ideału, ale wszystko sie powoli ogarnie mam nadzieje, a na E39 Twojego taty po prostu nie byłoby mnie stać, bo kwota prawie 2x wyższa niz ja dalem za E34, także myslę, że byłoby ciężko się dogadać hehe Choć podejrzewam, że stan pewnie igła, znając Wasze podejście do aut z Szachownicą na masce

pozdro

A więc mały up date

Zebrałem parę gratów do auta


free photo hosting


image hosting

Oleju wziąłem 6 litrów, mam nadzieję, że styknie. Filtry może nie z najwyższej półki, ale póki co starczą.

W piątek biorę się za wymiany

pozdro

Oleju wchodzi 5,5l więc wystarczy

Ogarnąłeś w końcu problemy z silnikiem?

To jeszcze zostanie około pół litra w razie czegoś

W kwestii problemów z silnikiem, to auto odpala, jeździe, ale niestety nadal faluje na obrotach, zwłaszcza jak parkuje.

Podejrzewam, ze pompa wspomagania może już do wymiany lub silniczek krokowy pada. Będę sprawdzał też szczelność dolotu.

u mnie z obrotami przy skręcaniu kołami jest to samo, wydaje mi się, że to normalna reakcja bo pompa daje opór, a te stare pompy w e34 raczej są nie do zabicia, w przeciwieństwie do tych w e39

Hmm mam swiadomość tego, żę maja wpływ na to opony R18 255/35, bo wiadomo, że dają obciązenie pompie, ale chyba, ąz tak być nie powinno, mianowicie zdaza się, że podczas parkowania pod sklepem, nie zdąze jeszcze ukonczyc manewru parkowania, a auto potrafi najzwyczajnie zgasnąc, takze coś ja chyba boli, bo tak dziac sie nie powinno

Wrzuciłbym filmiki, ale nie wiem, jak sie to robi na tym forum, poki co wrzuce same linki
https://www.youtube.com/watch?v=CMiev_Wt3tc

a tu drugi

https://www.youtube.com/watch?v=Cc_TxvvLrF0

Może coś zaradzisz na ten temat?

pozdro

Witajcie ponownie

Ehhh nie mam dobrych wieści niestety. Operacja wymiany przewodów hamulcowych póki co zostaje odłożona, okazało się, że nie ma jeszcze pilnej potrzeby wymiany i spokojnie sezon przejeżdze. Przed kolejna zimą muszę się za to wziąć, tak mi powiedział inny koleś do ktorego pojechałem na przegląd(akurat sam jeździ E36 z m50 pod maską )

No ale, niestety wahacz dolny od strony pasażera, już prawie umarł i jest do natychmiastowej wymiany. Mam tu dylemat, czy pchać się w Lemfordera bądz TRW czy wepchnąć póki co Teknorota, a zaoszczędzone póki co pieniadze, wydać na inne naprawy, które mnie czekaja, ale o tym zaraz.

Teraz kolejna niemiła niespodzianka, ktora mnie spotkała, a mianowicie na 99% swoje zycie zakonczyly elektrozawory, gdyż wieje caly czas gorące powietrze. Generalnie włączając nawiew powietrze leci tylko z nawiewu po lewej stronie(na zdj poniżej), a z nawiewu po prawej zero reakcji


picture uploader

Poza tym, gdy dla skrajności ustawię temperaturę na max gorącą, to nawiew srodkowy się wyłącza i powietrza leci gdzieś w okolicach szyby a także z nawiewu na boczne szyby(na zdjęciu poniżej)


how to do a screenshot on a pc

Po zmierzeniu wtyczki od elektrozaworu miernikiem, uzyskałem następujące wartości:

- na wyłączonym zapłonie, obie strony po zmierzeniu pkazywały 9,64V
- po przekręceniu zapłonu, bez włączania nawiewu obie strony pokazywały 12, 26V
- po przekreceniu zapłonu i włączeniu max zimne 12,00V
- przekręcony zapłon gorące powietrze na maxa miernik pokazywał 0 V

Jeśli chodzi o klimę, to sprawdzałem, czy jest jakiś ochłap czynnika w obiegu, ale po odkręceniu korka od przewodu klimy i wcisnięciu tego ogranicznika, nawet powietrze nie poleciało, więc podejrzewam, że układ może byc nieszczelny, no chyba, ze uklad totalnie wysuszony. Poki co klima bedzie musiała poczekać na "lepsze" czasy ( $$)

Niestety nadal nie mam ogarnietych do końca falujących obrotów. Włączam nawiew to falują obroty, gdy opuszczam szyby, rowniez na chwile faluja, by pozniej sie uspokoic. Dzisiaj jak odpalilem auto to zauwazylem ze mozolnie wkreca sie na obroty tak do 2tysiecy, przy czym odczuwalne sa drgania w aucie, zwlaszcza na kierownicy, po czym gdy zwalniam pedal gazu obroty spadaja dosc nisko bo do 500 i troche faluja po czym stabilizuja się.

Nie wiem czy w tym tygodniu oddam auto do gazownika, bo jestem mega zawalony robota. Byc moze mapy sie rozjezdzaja i stad takie cyrki z tymi obrotami, a być moze cos z sondą jest nie tak? Jakieś sugestie?

Aaaa i jeszcze jedna mega upierdliwa rzecz, a konkretnie, przy przekrecaniu kluczyka na pierwsza pozycje, czasami auto przez chwile trabi. Mieliscie moze taki problem kiedys w E34? Gdzie szukac problemu, w kolumnie kierownicy?

Kolejny problem, to komunikat wyświetlający się na komputerze pokładowym, który sie załącza po przejechaniu czasem kilometra, czasem 5, ale predzej czy poźniej sie pojawia, a konkretnie:
BREMSLI ELEKTIRK + BETRIEBSANLEITG

Podobno spowodowane jest to swiatlem stopu. Podejrzewam, ze u mnie komunikat pojawia sie gdyż mam nie podłaczone trzecie swiatło stop znajdujące sie w blendzie na tylnej klapie, ktore rozwalil poprzedni wlasciciel
No chyba, ze przyczyna lezy gdzies indziej.


To by bylo na tyle, jesli chodzi o ostatnie wydarzenia w moim wspolnym zyciu z ma E34

Walka trwa, za tydzien zjezdzam w rodzinne strony i mam zamiar poswiecic tam troche czasu przy mojej Buńce

pozdro

Siemka!

Wracam tutaj z kolejnymi złymi wiadomościami, mianowicie okazało się, że wysypał się wahacz przedni dolny. Nowy czeka juz na zamontowanie. Ale gorszym problemem okazało się ślizgające się sprzegło, które spaliło mi sie podczas powrotu do Wrocka. Szczęscie w nieszczesciu, że sprzegło wytrzymało do wjazdu do Wrocławia, a nie padło gdzieś w polowie drogi. Zamowilem kompletne sprzegło Sachs-a i czekam na paczke. W poniedzialek podobno ma byc u mnie, takze we wtorek auto trafi do mechanika, ktory zajmie sie wymiana.

Podczas pobytu w rodzinnych stronach zajalem sie wymiana uszczelki pod pokrywa zaworow. Niestety fotek nie mam, bo aparat mi zdechł, a szkoda, bo byloby co sfotografowac. Ilosc silikonu(nawet na cewkach) oraz oleju w gniazdach swiec wywolalu u mnie lekkie zdziwienia, jesli nie zszokowania zastana sytuacje. Udało sie jakos sprawe ogarnąc i zobaczymy czy nadal bedzie mokro.

Takze problemow poki co ciag dalszy, ale trzeba byc optymista

Dziś wracam z pracy i widze na stole paczke, już wiedziałem, ze to dlugo wyczekiwane sprzegło:


adult image

photo sharing sites

Jeszcze foto z kolejnym gratem, czyli wahaczem dolnym prawym:


how to capture screen

Jutro wymiany!!!

I czekam na efekty :drunk:

a nie mówiłem, że sprzęgło ile zapłaciłeś jeśli to nie tajemnica?

Dokładnie, miałeś racje, szkoda, że Cie nie posłuchałem i jako ostatnie obstawiałem własnie slizgajace sie sprzegło...

Za sprzegło po zniżkach dałem z wysylką 387 zł, takze myslę, że nie ma tragedii.

Niestety byłem przed chwilą odpalić auto i zauważyłem, że trzesię troche silnikiem, a co za tym idzie buda, zwłaszcza gdy auto schodzi z obrotów.

[cenzura]. trace juz powoli nerwy. Czy mozliwe, ze przy spaleniu sprzegla była opcja rozsypania sie dwumasy? Bo to chyba jeden z mozliwych objawów, no chyba, ze ktorys z czujnikow sie ujawnia

To w 525i jest dwumasa?... Niezle masz przejścia z tym e34. Niestety, ale te stare gruzy trzeba kupować w naprawdę bdb stanie, żeby to miało ręce i nogi. A i tak co chwila cos sie sypie.

Po pierwszej E34, która była w naprawdę dobrym stanie i nie wymagała za wiele wkładu, teraz mam wrażenie że dostaje kopa w tyłek za karę. Obecna E34, a mam ją niecałe 3 miesiące do tej pory kosztowała mnie ponad 1,5 tysiąca zł, a za wiele rzeczy jeszcze nie wymieniłem.

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kupienie auta w dość okazyjnej cenie odbija się mega czkawką na kupującym...

Pewnie ani się obejrzę jak doprowadzenie auta do stanu bdb da w sumie kwotę równą zakupowi samochodu, jeśli nie większą, no ale taki urok.

Idę rozładować emocje...