BMW Sport

nuhi - jak masz jakąś konkretną wiedzę w temacie tej różnicy to proszę się podziel tutaj, przecież nie po to pytałem byś z kimś innym na pw o tym pisał.

różnie to użytkownicy M5 przedstawiają




to w końcu przyjedź



nie z kimś i nie na pw

Chodziło właśnie o jakąś rozmowę na spocie, tym bardziej, że Gauczo cennik części do M3 zna pewnie na pamięć

Ja dopiero jestem "żółtodziobem" w tym temacie, więc nie będę robił z siebie eksperta. Kiedyś zadałem pytanie o te różnice mojemu dostawcy części (nazwijmy go tak, żeby nikt z forum nie zarzucił mi reklamy) i w skrócie odpowiedź brzmiała "wbrew pozorom te różnice nie są aż tak duże". I moje dotychczasowe doświadczenie oraz przegląd cen części do M3/M5 to potwierdza.

Oczywiście mam na myśli części eksploatacyjne, bo - tak jak pisał Mały - zaniedbania silnika, skrzyni czy mostu - mogą prowadzić do kosztów dużych i myślę, że zarówno w M3, jak i M5.

Hamulce to kwoty podobne (nie wiem, czy są zamienniki do M3, bo to mogłoby trochę zmieniać postać rzeczy), do M5 nie ma też zamienników amortyzatorów (właściwie to M5 ma M-technik II znany np. z poliftowych 540), więc tutaj koszt może być trochę większy (ale wobec wielu narzekań właścicieli M5, zawias dobrze zmienić na porządny gwint, a tu ceny mogą być już podobne). Pozostałe części zawieszenia to jest to samo co 535/540, więc trudno mówić o jakimś kosmosie cenowym. Opony też podobnie (jak kupowałem to wyglądało to tak, że 2700 za jedne z lepszych na rynku vs. 3300-3400 za chyba najlepsze, ale najlepsze to też pojęcie względne - to zupełnie odmienny temat). Sprzęgło z dwumasem wychodzi trochę drożej do M5. Oleje, płyny to pomijam, filtry to po prostu E39 (z tą różnicą, że powietrza dwa), świece te same, przepływki o ile dobrze kojarzę pasują z 535/735. M5 na pewno więcej pali, ale o ile to już nie zaryzykuję napisać, bo żeby to miarodajnie podać musiałby ten sam kierowca jeździć po tych samych drogach.

Także nie ma wątpliwości, że utrzymanie jest droższe, ale przynajmniej jeśli chodzi o zwykłe eksploatacyjne części to ogromnych różnic nie ma. Jak jest w przypadku wielkich napraw/remontów to nie wiem i mam nadzieję się nie dowiadywać

Niemniej jednak najbardziej wartościową odpowiedź w kwestii różnic w utrzymaniu dałby ktoś, kto użytkował jednak w dłuższym okresie czasu oba samochody.

Pozdrawiam.

Popytaj na Mforum, tam powiedzą Tobie ile trzeba dać za e46 M3. Bo tutaj najwięcej odpowiedziały Tobie osoby, które nawet nie siedzialy w eMce....

Ja kupiłem za 50k. Malowany tylko przedni błotnik, i brakuje do nawigacji tunera BM54, był poprostu uszkodzony i wyciągnięty. Wgniotka na tylnym błotniku ok 2-3 cm. To wszystko z minusów. No może jeszcze brak książki serwisowej, ale to 99% aut na allegro tak ma.

Ale tak jak napisał Mały- kupić Emke to jest nic, ale utrzymać ją to jest sztuka

Ja kupiłem kiedyś e46 mpower za 75 tysięcy i śmigałem 2 lata. Nic się w niej nie posypało a straciłem na niej tylko 15 tyś. Polecam

inteligent, a nie lałeś do niej w ramach oszczędności oleju roślinnego z domieszką opałowego?

M3 w stanie igla ori lakier maly przebieg kosztuje nadal duzo. Wczoraj takie z 2003r sprzedalo sie za 75tys i bylo dwóch chętnych bez ogloszenia.
Szrotow po 50tys jest masa ale za dobra sztukę trzeba zapłacić i już taniej nie będzie bo tych aut w porządnym stanie zaczyna brakować.

O ile po 2 tygodniach ktokolwiek tam w ogóle odpisze Odniosłem inne wrażenie czytając kilka pierwszych postów...

Tomek-E46, a czytać umiesz?




Wszystko w temacie.

PS ///M nie miałem, ale siedziałem i nawet udało mi się przejechać kilka ładnych kilometrów

Pawel! Jeden element na całe auto to naprawde dużo śmiem twierdzić, że to już zlom, jak jest drugi raz błotnik pomalowany Wzmacniacz sprawny ok 700zl, wyciągniecie wgniotki 50zł metodą PDR. Taki złom

Tomek-E46, okazje się zdarzają.

Powtarzam po raz kolejny dobre m3 można kupić nawet za 50tyś z pewnym przebiegiem ze 150tyś ale wystarczy kilka mechanicznych eksploatacyjnych pierdół i mamy 65tyś więc tu nie liczy się tylko blacha ale bardzo ważna jest mechanika bo to jest drogie.
Komplet hamulców 5000zl, sprzęgło i dwumas ok 3500-4000zł, wahacze przód 1000zł sztuka, półosie x2 4000zł (dobre używki to mit), filtry oleje płyny 1500zł, opony 2500zł, zawias tył 2500zł, wymiana podłogi tył 5000zł.
Generalnie auto po porządnym serwisie jest warte te 15k więcej niż takie przed serwisem robiłem to nie raz więc wiem ile wychodzi porządne ogarnięcie M3 nawet takiej serwisowanej do końca w "ASO".
To nie jest zwykłe e46 gdzie kupujesz auto patrząc tylko na zdrowe nadwozie bo mechanika co by nie było to 3-4tyś i auto lalka. W M3 nie jednokrotnie ludzie wsadzali po zakupie 20tyś zł jak ktoś chciał mieć wszystko na tip top.
Pozdrawiam

mam drugie m3 e46 do tego moi dobrzy koledzy maja kolejne dwie sztuki, wiem wiem miales 3 sztuki pewnie wiesz lepiej, a ja mało wiem ale w swoich robię wszystko co trzeba za nim wyjadę na ulice żeby było na igle i takich kwot jak wymieniasz nie wkładam chociaż staram się w aucie porobić to co wymaga wymiany, zanim wyjadę po przekładce która robię sam, jedyna kwota która się zgadza to cena przednich wahaczy, a cene spawania tylnej podlogi to nie wiem skad wziales chyba bez urazu z kosmosu ,podloge pospawalem sam z kolega za whiskacza, a w zaprzyjaznionym warsztasie robia to na 1tys zl , wymienialem hamulce na czesciach z aso i kostowaly 3,5tys, do tego sprzeglo bez dwumasu 1tys, dalej nie bede brnal bo szkoda czasu, a teraz możesz sie wyzc i pojechac po mnie tak jak lubisz

Hehe nie mam zamiaru się wyżywać każdy ma swoje zdanie.
Ja pisałem o wymianie podłogi nie "podspawaniu za whiskacza" bo to tymczasowe rozwiązanie.
Kwestia kto chce mieć auto w jakim stanie.
Ogólnie dla mnie M3 z pękniętą podłogą nie jest igłą i nigdy nie będzie a tak niestety jest w 9 na 10 emek.
U mnie po sąsiedzku chłopaki serwisują M3 e46 było tego na pewno ponad 20 myślę,że koło 30 szt.
Nie widziałem jeszcze dobrego dwumasu w m3 z przebiegiem 150tyś km + a taki przebieg ma 95% m3 czasem "nie ma tragedii" jednak nie znaczy,że jest ok można wymienić samo sprzęgło za 1000zł ale albo się robi porządnie albo tanio.
Co do hamulców ceny z bmwstore.pl gdzie już jest jakiś tam rabat:
Tarcza przód 1045zł x2
Tarcza tył 775zł x2
Klocki przód 500zł
Klocki tył 320zł
szczeki ham tył 350zł
+ robocizna i masz ponad 5k zł
Można zmniejszyć trochę ten koszt stosując klocki i szczeki z zamienników i będzie jakieś 500-600zł taniej.
Ty sobie zrobisz sam to tamto ale większość posiadaczy M3 jednak odda do serwisu a tam też zapłaci.
Półosie wymieniałeś kiedyś? Jedna nowa 2000zł a jak smg ma chodzić idealnie i nic ma nie stukać to jest jeden z niezbędników.
Wszystko kwestia kto jakie chce mieć auto ale dla mnie M3 to albo porządna sztuka albo wcale.
Nie mam nic do przekładek ale takie M3 też nigdy nie będzie miało porządnej wartości to po prostu auto do polatania i tu nie inwestował bym zbyt mocno.
Ja temat zrozumiałem "ile kosztuje porządne m3" a nie "ile kosztuje m3 e46 anglik z podspawaną podłogą" bo takie coś jest warte ze 40-45yś.

tak sie skalda ze moj kolega jest zawodowym spawaczem, a nie panem z pierwszej łapanki, znam emki a przebiegiem 120tys, 150 tys i 180tys gdzie podloga byla peknieta, nadspawane byly nakładki blachy, jak ktos mowi ze jego emka ma cala podloge to sie smieje bo mojemu szwagrowi pekla w 3 litrowym dieslu w przed lifcie, a za wiskacza mialem na mylsli po kolezensku

jak trzeba by wymienic dwumas to bym go wymienil, jednak wymienilem sprzeglo nie potrzebnie, ale jak juz je kupilem to wymienilem, jak bym chcial oszczedzac to bym oddal z powrotem, tysiac w ta czy w tamta nie jest dla mnie problemem, a kolejny wlasciciel jedzi na tym dwumasie do dzisiaj i jest ok, nie wiem co chcesz udowodnić,byc moze znasz lepiej stan mojego auta niż ja sam, a jednak kupil je pierwszy ogladajacy z symboliczna negocjacja ceny na paliwo

moze mialem wiekesze rabaty,a poza tym kto wymienia szczeki hamulcowe w smg dzie sa praktycznie nie uzywane


nie musialem wymieniac bo byly ok

anglik czy europa to w e46 kosmetyka i sam o tym wiesz bo miales angola, ja w swoje m3 inwestuje jak kazdy posiadasz m3 bo ten samochod ma jezdzic i dawac radosc z użytkowania

Panowie nie ma się co spierać....serwis M3 jest bezdyskusyjnie drogi. Jak by się chciało mieć M3 E46 w perfekcyjnym stanie to trochę kasy trzeba stracić....a nawet więcej niż trochę...dużo Już nie wspomnę o jakiś modyfikacjach bo się denerwuje
Yakuza jak już ogarniesz wszystko to wrzuć jakaś galerie bo widzę, że siostra będzie dla mojej

Yakuza odnośnie szczęk to bardzo często pojawia się dziwny efekt obcierania w tylnych kołach właśnie w smg bo jest to rzadko używane i wszystko się tam zapieka.
Trzeba wymienić cały komplet tak było w szarym obecnie Hipka m3 tak było w Huberta M3 i jeszcze kilku,które widziałem. To częsty problem.
A co do M3 z całą podłogą to uwierz,że są tylko jak pisałem 1 na 10 i dużo zależy od przebiegu.
Jeszcze kilka dni temu miałem właśnie takie M3 z bratem 115tyś km przebieg i smg a podłoga cała przez kilka lat jeździła tym kobieta. Wymienialiśmy tuleje wózka więc wszystko było rozebrane i zero pęknięć. Kolejna taka M3 właśnie stoi auto Bombla 140tys przebiegu jeździł starszy gość SMG podłoga calutka. Ale na 20-30 M3 jakie tam był tylko 3 miały całą podłogę.

Tu mowa o tym M3 od "Małego" http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=89&t=144804

Z Niemiec da się kupić e46 M3 w dobrej cenie, ale na pewno nie przez portale internetowe. Ja sam kuje temat z teściem szefa mojego taty. Ma M3 e46 w cabrio z 2003r, które zostawił mu syn bo wyjechał do stanów. Auto sprzeda, tylko jeszcze nie wie kiedy a meczę go już od roku zawsze jak się widzimy. Ostatnio byłem na weekendzie w DE i przy piwku już mówił że "może na zimę bo i tak się tym nie da jeździć" Więc jak najbardziej da się w Niemczech chwycić okazje bo kiedyś tacie wspominał że będzie chciał około 10k E. Auto bezwypadkowe, serwisowane, jedynie skórę trzeba trochę odświeżyć.
W Niemczech za najlepszymi okazjami trzeba się rozglądać samemu. Kiedyś jak jeszcze pracowałem z tata i wracaliśmy z pracy inna drogą zobaczyliśmy ciekawe auto w tyle ogrodu u jakiejś kobiety, zagadaliśmy bo była przed domem. Okazało się za domem stała Toyota MR2 MK1. Kosztowała nas 600E wymieniliśmy alternator i wróciła na kołach.
Także kto szuka nie błądzi.

Skoro 9 na 10 m3 ma wyrwaną podłogę to po co brać ten element podczas zakupu wogle pod uwagę albo równoważyć jego nieobecność z posiadaniem "igły m3 lalki" ,skoro i tak jeśli będziemy użytkować m3 zgodnie z przeznaczeniem to prędzej czy później i tak nie ominie nas spawanie.I suma sumarum i tak będziemy musieli przez to przejść.Sytuacja podobna jak np. hmmmmm posiadanie kwadratów w e30