Witam wczoraj próbowałem wymienić rozrusznik, odkręciłem wtryski, podniosłem gary i zauważyłem że trzeba odpiąć kostki sekwencji ( a ja w gazie nie chce grzebać, więc zdecydowałem że oddam auto do mechanika żeby on mi wymienił ten rozrusznik ) skręciłem wszystko z powrotem tak jak trzeba. No i tu zaczyna się problem: Auto przed próbą wymiany rozrusznika działało bez żadnych zarzutów, a teraz nie trzyma obrotów na benzynie i gaśnie, na gazie trzyma obroty (2tys.) i zaraz powoli spada i również gaśnie, i do tego jeszcze jest twardy hamulec. Gdy odepnę przepływomierz to jakoś tam w miare chodzi ale też strasznie nie równo.
|