BMW Sport

Chyba mnie nie zrozumiałeś. To naturalne, że coraz nowsze modele mają coraz więcej napchane. Nienaturalne jest to, że z roku na rok 10letni samochód np. bmw serii 3 kosztuje coraz więcej. Kiedyś to były 3 średnie wypłaty, teraz to 5 średnich wypłat, a w 2020r za 10letnią trójkę, będzie trzeba położyć 7wypłat.
POMIMO TEGO ŻE:
-koszt produkcji trójki, z roku na rok i przede wszystkim z modelu na model tanieje.
-koszt utrzymania j/w drożeje (co powinno przekładać się na obniżanie cen używek).

Watpie, podejrzewam, ze pomiedzy generacjami, to jest podobny % poziom ceny koncowej, wzrost przychodow BMW jest glownie zwiazany z kreowaniem kolejnych niszy (w 2004 nie bylo jeszcze chocby X6, ktorego do dzis sprzedano 250 tys. szt). Oczywiscie, dzis mozna lepiej optymalizowac koszt produkcji niz 10 czy 20 lat temu, pamietaj tylko ile nowych gadzetow trzeba upchnac w wyposazeniu standardowym, o ile bardziej skomplikowana jest chocby elektronika, system bezpieczenstwa - koszt tych rozwiazan (tak opracowania, jak i produkcji) wyrownuje poziom pomiedzy generacjami.

Dla porownania katalogowa cena 320i

E90 z 2004 123100 zl brutto
F30 z 2014 140400 zl brutto

oczywiscie trzeba byloby jeszcze wziasc pod uwage takie rzeczy jak inflacja czy roznica kursow walut, aby porownywac ceny nowych egzemplarzy. Inna sprawa, ze rynek uzywanych rzadzi sie swoimi prawami, tym bardziej u nas, gdzie jest tak dziwny i zalany zlomem.

Czyli zgodnie ze zdrowym rozsadkiem i wszelkimi znakami na niebie i ziemi tanieja bo uwzgledniajac inflacje to F30 powinno byc ponad 150k.

panowie... nie bierzecie pod uwagę najważniejszej rzeczy..."wartości złotówki"
Dlatego kiedyś 10 letnie Audi80 kosztowało 7 tysi a dziś a4 30
http://wynagrodzenia.pl/files/raporty-p ... rmacji.pdf

no chyba, że ja nie wyłapałem czegoś z dyskusji

Spoko, wyłapałeś. To jest kwintesencja problemu, o którym pisałem, ale chyba nie rozwiązuje go w 100%.
Niby dostępność aut używanych z zagranicy jest od jakiegoś czasu na najwyższym poziomie, z jakiegoś nie do końca zrozumiałego dla mnie powodu, auta używane nie tanieją tak szybko, jak kilka(naście) lat temu.
Reasumując: naprawdę nie rozumiem, dlaczego za E90 z początku produkcji (czyli 9latek) z silnikiem 4cylindrowym, benzynowym (który de facto jest mega kiblowaty najczęściej) trzeba cały czas kłaść >30-35k.
Lub E60 520i. Szału nie ma, wartości kolekcjonerskiej też nie, niczego w sumie. A za 11latka wciąż niemal 4dychy trzeba mieć uszykowane.
Jak w 2007 11latkiem w przedostatniej wersji 5er było E39, to jej nawet nie najtańszą wersję - bo 520i szło wychaczyć za 10k+. (za 13k kupił wtedy mój kumpel w stanie na 4+)

Teraz pytanie, w stosunku co do 5er. Co się wydarzyło, przez 6-7lat? Inflacja? - Tak 400%? na pewno nie.

Dobrze pamietasz ceny? Bo w 2006 roku A6 C5 1.9 TDI z 98 roku (8 latek) w ladnym wypasie kosztowalo okolo 38-40 tys zł i nie sadze zeby E39 bylo 2-3x tansze.

W 2008, mój kumpel kupił za 13k 520i z 97r. Jak go zobaczyłem w tej furze, to aż nie mogłem uwierzyć, ale po sprawdzeniu cen, okazało się, że jakimś super fuksem nie był ten zakup. A stan był bardzo ładny. Jestem tego pewny absolutnie, bo to był moment, w którym po raz pierwszy spojrzałem na BMW jak na swój następny samochód.
Niecały rok później stałem się właścicielem znacznie lepiej wyposażonej 530d 9letniej za 25k.

Mroova ma generalnie rację, faktycznie te auta powinny być trochę tańsze. Z jednej strony perspektywa kosztownych napraw w takiej 10 letniej e60 nie zachęca. Z drugiej egzemplarze z mniej pożądanymi silnikami i tak trzymają ceny jak szalone. Ja rozumiem, że premium kosztuje ale jak ktoś chce wydać 40 tyś na nie młode już auto to chyba jakoś się z kasą liczy.

inflacja jest koło 5% rocznie mroova dodaj to i wyjdzie w zasadzie normalnie a co do zakupów e39 za 13 tysi w 2006 roku to aż mi dziwne trochę choć wersja 520i nigdy ceny nie trzymała to fakt

Mroova ma 100 % racji, w 2008 roku sprzedałem moje ex 540iT 6 gang '97 za bodaj 19k + opłaty, kupcie dziś 11 letnie 545i manual za tyle

Mam wrażenie, że dziś sprzedałbyś go za więcej.

A ile EUR kosztowało wtedy Twoje 540iT Frank? 5tys?
Kupiłem w 2007 roku e38 740iA za ok. 5tys EUR+ opłaty ('96 rok) - takie auta chodziły średnio po 6-7tys EUR i oczywiście dużo więcej. Dzisiaj sensowna e65 745 z 02/03 też kosztuje ok.7 tys EUR.

dzięki za sugestie i podpowiedzi, od dziś jestem posiadaczem 330d e91

Gratuluje! napisz jeśli możesz czy dało się coś kupić ciekawego w tej kwocie?

Budżet był ograniczony jak na taki samochód ale musiał być lekko naciagniety. Ale mam ksenon, dużą navi i bezwypadkowy wóz reszta wyjdzie w praniu i być może na dniach, ale mam nadzieje że nie będzie ukrytych usterek

A niby się nie da . Jaki przebieg?

169kkm sam sprzedający mówił że nie wydaje mu się realny, choć auto nie jest zniszczone i powycierane w środku. Jest niby książka do 130kkm. Ważne że jeździ jak nowy póki co Obstawiam +-250kkm przelotu, może więcej może mniej, nieważne

pewnie 180 000 km

taka tylko jeszcze ciekawostka
różnica w cenie F10 535d a 535i to 24 000 zł. Uznając, że 535i średnio spali 11l a 535d 7l to 535d przy obecnych cenach paliw zwróci się po 131 000 km (najprawdopodobniej w rok góra 3).


wszystko się da



edit:

niewiele się pomyliłem

Tak czy inaczej , gratuluje i oby Ci się kółka toczyły bezawaryjnie. Zadowolenia z auta!!!


pozdrawiam

Pomijając fakt, że ja szukając e39 w 2009r pamiętam trochę inne ceny to przecież e60 można teraz "wychaczyć" za jakieś ~22k i będzie w takim stanie jakim były e39 za 10k 7 lat temu.