od tygodnia posiadam e46 330dA 2002 lift w turasie
spalanie miasto krotkie odcinki, silnik w zasadzie dopiero co lapie 90 i go gasze, uwaga teraz
spalanie z klima normalna jazda 14-15l, depcze jak lubie nie oszczedzam
jazda tak samo bez klimy ok 13.5
jak jade jak dziadzisko i uzywam 1 cm pedału gazu to spala ok 12
w trasie jest ok 7-8
wiec prosze nie klamac ze 3.0d pala 8 w miescie, naprawde bądzmy powazni moj poprzedni vag 1.9 tdi w automacie palil mi 10-11l i mial 110KM wiec uwazam ze obecne 3.0d i 14l to normalny wynik, nie zbyt ekonomiczny ale za to cos za coś
manualne 1.9 tdi 130 palilo mi 8-9
mialem tez e46 2.0 vanos automat, spalala 17l na moje jazdy a mocy do 330d nie miała wcale
ewentualnie wszystkie moje auta sa popsutę jak kazdy powie, fatum jakies, chyba juz 5 aut w tym 330d, kazde zepsute, zaznaczam jezdze normalnie dynamicznie ale to nie znaczy ciagle sandal do podlogi, jezdze normalnie wiadomo ze jak auto nie ma 90 stopni to raczej 3000rpm nie przekraczam, i 330dA w miescie na ta chwile mam 13.9l z ostatnich 200km
3 znajomych ma 3.0d nikomu nie pali mniej jak 12-13 u nas w miescie, wszyscy mamy zepsute auta jak widać bo powinny palic w miescie 7
po przemysleniu wszystkiego, sprzedam 330dA i kupie 330i + lpg prosta sprawa, palac 17-18lpg wyjde polowe taniej niz jazda dieslem, ale zeby dojsc do takich wniosków musiałem sam na sobie to odczuc, inaczej jak nie na sobie to sie nie da
