BMW Sport

Ja kiedyś takiego oklepałem, co polonezem przywiózł worki ze śmieciami do lasu.
Nie wiem na ile to jest skuteczny sposób na dłuższą metę, ale wtedy poskutkowało bo typ podkulił ogon i spakował worki z powrotem do bagażnika.

A dla mnie ktoś kupujący auto za 500 tys i oszczedzający dzieki LPG 1000 pln miesiecznie jest dziadem.

Zamiast zająć się zarabianiem tych setek tysięcy, to ten ktoś zajmuje sie pierdolami..
Nie chce byc zle zrozumiany, ale tak jest.
Przyklad ode mnie z roboty - nie jest ważne w jakim kto spi hotelu, czy za 200 pln za noc, czy za 800 pln za noc, jak jedzie zalatwiac kontrakt za milion pln.
Mysląc o takich bzdurach tracimy z oczu to co najwazniejsze.

Dlatego czlowiek kupujący nowe auto za 500 tys i montujący LPG coś nie za bardzo mi tu gra...
Albo auto nie jest nowe, albo nie kosztowalo tyle bo walone, kradzione, albo on zadluzyl sie na 100 lat żeby nim jezdzić.
Ktoś kogo stac na placenie rocznie 50 tys OC+AC + drugie tyle za serwis za takie auto nie zajmuje sie pierdolami pt. 1000 tys PLN.

Nie jestem wielkim zwolennikiem gazu, ale jeśli mam krótki rachunek:

20 zł (LPG) = 100 km, tj. 150 km do domu za ok. 30 zł w cyklu średni mieszanym.
40 zł (Pb) = 100 km, tj. 150 km do domu za ok. 60 zł.

Z tego mi wychodzi, że widzę sie z moja ukochaną 2 razy częściej dwa razy dłużej.
Życie jest piękne dzięki LPG.

Kalkulujemy dalej?

Ja mam e36 2.5 i zastanawialem sie nadtym czy jej nie zagazaowac. Dla mnie gaz jest zupelnie nieszkodliwy i jest dobra alternatywa zeby nie placic tyle za benzynke, ALE stwierrdzilem ,ze jezeli juz wybralem taki silnik o takiej pojemnosci i o takich osiagach to do czegos mnie zoobowiazuje. Poprostu zrezygnowalem z gazu wiedzac ze jezdzilbym o polowe taniej. O to autko sie bardzi staralem i bede musial do niego duzo kasy wlozyc (chce z niego zrobic igielke , ktora bedzie jezdzic dla mnie i mnie sie podobac). Gdybym do tej BMKi nie mial tyle sentymentu zagazowl bym ja dawno , albo kupil inna z mniejszym silnikiem i rowniez wlozyl gaz.

i właśnie o to mi chodziło w moich wypowiedziach.

p.s. nie mam nic do lpg

zgadzam sie!

Jezeli ktos juz chce oszczedzac kupujac taka limuzyne to niech sobie w dislu kupi a jezeli Chce sie cieszyc charakterystyka silnika benzynowego to przeciez nie gazuje autka

A kto gazuje S600 z salonu?

fajna logika. czyli ktoś, kto ma dom za milion i używa energooszczędnych żarówek jest tym samym dziadem. pozazdrościć...

no dobrze panowie, wracamy do tematu czy zamykamy?

Zamykamy

Gaz ma większą temperaturę spalania, co niekorzystnie wpływa na silnik. Może to jakiś "spec" objaśnić?

Kubenzy, do swoich wyliczeń zapomniałeś dodać kosztu instalacji gazowej, a do R6 kosztuje ponad 3000zł. Za 3 tys. zł można kupić prawie 700 litrów paliwa.

Zgadzam się w 100%



Ale stary co ty porównujesz wkręcenie energooszczędnej żarówki do zagazowania bryki za 500tys?

Dla mnie większym utrudnieniem są żarówki energo niż lpg - używam i jednego i drugiego. Nie dość że są drogie (tanie mają niebieskie światło) to się wolniej rozpalają i wyglądają totalnie do dupy na ładnym żyrandolu. Zresztą kupić 10 świetlówek energoszczędnych do żyrandola to raz sporo kasy a dwa wygląda to jak krawat do dresu.

a ja dla odmiany nie cierpie tych energooszczednych zarowek... maja same wady... i nie wiem czy warto oszczedzic kilka gorszy i miec tyle wad... po 2 one sa dobre w pokoju w ktorym sie ciagle pali swiatlo..

Kto zapłacił za instalacje gazową 3000 tys.? Ja bym nigdy tyle nie dał.

A czy ja mówię, że ktoś zapłacił? Wiem, że odziedziczyłeś instalację razem z samochodem po poprzednim właścicielu, ale w temacie nie rozmawiamy na temat "Kubenzy i jego gaz", tylko o wszystkich użytkownikach. Dlatego też, powinieneś do swoich wyliczeń doliczyć koszt instalacji gazowej.


No właśnie, o to mi chodzi

nie

Jak chcesz, he he

Cholera, dodawaj to, bo Tuskiem poszczuję!

No dobra, dodam - 200 stówki naprawa instalki. Jeden bak.

Bagor instalacja sekwencyjna do R6 to na dzis dzien srednio koszt 2500, do R4 niecale 2000zl