BMW Sport

..........taka piękna muzyka ..........

Dawno dawno temu czyli pod koniec lipca wybralem sie m5tka z dziewczyna do Rumunii. Glownym celem, przynajmniej dla mnie byly dwie drogi Transalpina i Transfagarasan. Po tym wybralismy sie na wschod nad morze Czarne do Constanty a dokladniej Mamaia
Przed wyjazdem wymienilem olej, tym razem wybor padl na Liqui Moly, wczesniej na zime byl castrol edge a wczesniej troche hardkorowy bo 20w60 motul (btw najlepiej pachnie z wszystkich no i ma fajne 2L metalowe bańki )

Wymieniony zostal tez czujnik parkowania z przodu i jeden z tylu bo cos swirowały, uszczelniony dyferencjal bo cieklo + wymiana oliwy w nim no i gwóźdź programu czyli nowy wentylator klimatyzacji bo stary cos slabo hulał czyt. wcale. Teraz mam wrazenie ze wlacza sie zbyt czesto no ale lepiej czesciej niz mialbym zaczac sie gotowac gdzies w dalekiej i troche "dzikiej" rumunii.

A tu juz granica z Rumunia

No i zaczynamy podjazd na Transalpine (Drum in lucru) tzn droga w remoncie, te tabliczki mozna spotkac w Rumunii wszedzie, zreszta o ich drogach mozna by ksiazke napisac. Kilka osob ostrzegalo nas zeby na nia nie jechac bo jest niby czesciowo zamknieta i w remoncie no ale udalo sie jakos ja przejechac Nowy asfalt jest wylany na wielu odcinkach tej drogi, widac ze wejscie do unii na wielki + dla tego miejsca, mysle ze za rok cala droga bedzie juz wylana asfaltem

A tu juz wyzej i wyzej, niestety fotograf ze mnie marny i zdjecia nie oddaja piekna tego miejsca.


Spotkalismy tez jakiegos osla ok 2000m npm i moja dziewczyna nie mogla sie z nim rozstac przed dobre 10min
W najwyzszym miejscu droga osiaga 2145m n.p.m czyli całkiem wysoko

Po dwoch dniach spedzonych w Sibiu ruszylismy na bardziej osławioną droge m.in przez ekipe Top Gear czyli droge transfagarską







Tama na jeziorze Vidrar


No i taki bonus ktory nas spotkal na transfagarasan
Opona na smietnik, dobrze ze wzielem zapasowke bo tym zestawem naprawczem moglym sobie chyba zakleic... napewno nie ta opone. Komus sie klocki skonczyly i ja mialem przyjemnosc najechania na tą pozostałość po klocku czyli sam metal. Było tylko bum i "kur**" z moich ust. Kazdemu jadacego do Rumunii radze miec ze soba przynajmniej dwa kola zapasowe bo jedno moze nie wystarczyc

Podsumowujac m5ka przejechala w 10 dni prawie 5tys km, oleju w sumie nie musialbym dolewac po drodze ale lubie miec maxa Na powrocie spalila srednio 10.4L/100km przy czesto wlaczonej klimie i nie przeginaniu z predkosciami ( max 20 wiecej niz dopuszczalne). Idealny samochod w taką wyprawe, komfortowy no i pod te naprawde strome górki nie trzeba było ostrych redukcji bo 5L v8 robiło robote

zazdroszczę wycieczki m5tką jakie spalanie z trasy? zszedłeś poniżej 11?

świetny trip

Taka wycieczka takim autem - świetna sprawa

Wątpię


gratuluję wycieczki,dla M5 kazda trasa to jakby spacerek

Dopisalem reszte do posta wyzej
Spalanie tam tzn Transalpina -> Transfagarasan -> Morze Czarne 11.4, a powrot do Troimiasta 10.4 z czego bardzo bylem zadowolony i co najwazniejsze lałem PB 95

Świetna podróż dla miłośnika motoryzacji W przyszłym roku czekam na fotki ze Stelvio
Spalanie super niskie, ale chyba mało dynamiczna jazda była.

10-11L/100km w M'ce? masakra
krajobrazy kozackie, osioł tysz

Jestem pod wielkim wrażeniem M jak i twojej wyprawy z chęcią bym się w taką wybrał.

świetne widoki

piekny trip

tylko moje 523i pali 10L w trasie i gdzie tu sprawiedliwosc zbieram na m5

To ciężką nogę masz jak Ci tyle żłopie.

Świetna wyprawa, byłem na Stelvio i naprawdę to zupełnie inna jazda. A ta terasa jest podobno jeszcze lepsza, więc kurde tylko pozazdrościć takeigo wypadu

fajna wycieczka dla was i waszej ///M...........fajna droga do latania bokiem jak widać też latałeś

Taka mała pogoń

ladnie gonisz

Sidor, Pan z gtr-a trochę sobie żartował z Ciebie zjeżdżając na ten prawy pas

Co jak co ale nawet w serii to auto napierdziela strasznie, miałem okazje być wiezionym i skurczybyk robi robotę, aleee... brzemienie e39 ma lepsze

idzie jak burza

Nawet nieźle Ci poszło