BMW Sport

Z góry prosiłbym o nie zamykanie tematu, gdyż przewertowałem chyba wszystko, co jest na forum i w internecie na ten temat.

Sprawa ma się tak. Przy hamowaniu, załóżmy ze 100-80 km/h największe bicie. Przy 80 km/h czuć zdecydowanie, powyżej 100 km/h nic, tak samo jak i poniżej 80 km/h - żadnego bicia. Bije tylko i wyłącznie kierownica. Pedał hamulca spokojny.

- tarcze nowe ATE P/T
- klocki ATE, j/w,
- naczytałem się, że tuleja dużego wahacza może mieć wpływ na bicie podczas hamowania - wymieniłem z jednej i drugiej strony - febi,
- w zawieszeniu brak jakiegokolwiek luzu,
- zbieżność ustawiona,
- koła pozamieniane ze sobą miejscami

Dziadostwo dalej występuje. Zastanawiam się nad sprawdzeniem bicia bocznego tarcz i ewentualnym przetoczeniem ich.
Czy macie jeszcze jakieś wskazówki, jak można by się pozbyć tego dziadostwa?


Co więcej, znajomy ma E60 530xd - identyczna sprawa...

piasta do wymiany
albo tarcza założona na brudna piastę (lub nasmarowaną)

Dokładnie sprawdź piaste. Najlepiej czujnik zegarowy i pomierzyć. Tez męcze się z podobnym przypadkiem. Kupiłem obydwie zwrotnice z piastami,jestem w fazie testów.

tylko jak założysz tarcze z bijących piast na nowe piasty to nadal mogą bić, bo tarcze "naprostowane" są od poprzednich piast

Wymieniłem cały zawias z przodu z maglownica i piastami. Nowe zestaw tarcz brembo z klockami ferodo wytrzymał 12 tys. Myślałem że bicie jest powodowane przez wahacze. Wymieniłem i to samo zmierzylem bicie tarcz i jedna poza normą 0,08mm druga 0,03 czyli ok. Piasty mają bicie w normie. Tarcze po nagrzaniu trzepia jeszcze bardziej. W sumie jak jeżdżę tak do 100kmh to tak tego nie czuć ale hamowanie z wyższych prędkości to już maszyna wibracyjna. Tarcze zakładane były z pomiarami.
Teraz mam dylemat co założyć

neez, a co z kołami

Koła to też historia, podejrzana była felga która była wcześniej uszkodzona. Została wyprostowana i nic to samo. Wiec może opony, kupiłem nowe ultrac vorti, a później znalazłem styling 37 z zapasu praktycznie nówka. Nic nie pomogło, na zimę kupiłem mega proste stylingi 48 i na to poszły nowe alpin 5 i jest to samo. Wiec raczej wykluczam
Nie pasują mi te tarcze, nie wiem czy ich dla testu nie przytoczyć i sprawdzić co się będzie działo. Ale to pewnie robota głupiego już mi się znudziło odkrecanie tych tarcz.

szwaglu, sprawdź piasty, u mnie one były przyczyną.

Sprawdźcie dokładnie! czy listwa wychodząca z maglownicy(na lewe koło-po stronie kierowcy), ta do której podpina się całą końcówkę drążka, nie ma przypadkiem luzów promieniowych. Trzeba w kanale, od spodu mocno złapać ręką(ścisnąć tą harmonijkę gumową w miejscu łączenia końcówki drążka z listwą) i potargać, poszarpać w kierunku przód-tył samochodu. Nawet najmniejsze wyczuwalne luzy mogą być przyczyną właśnie drgań całego układu kierowniczego, głównie wyczuwalne na kierownicy podczas najczęściej hamowania. W moim tak było i na razie uciekłem się do minimalnego dokręcenia śruby regulacyjnej luzu między listwą a trybem atakującym kierownicy(tak w skrócie). To jest rozwiązanie prowizoryczne, ale ja jestem zmuszony obecnie robić takie "prowizorki".

Dzięki wszystkim za rady. Coś popatrzę.

Byłem dzisiaj sprawdzić, czy tarcze mają bicie. Well, they don't.

Żeby zmierzyć bicie tarczy to musisz ściągnąć koła dać podkładki pod śruby odkręcić z właściwą siła tarczę. Użyć do tego czujnika zegarowego z dokładnością do 0,01mm

Ostatnio byłem na przetaczaniu tarcz, bo oczywiście klocki się skończyły od drugiej strony,tej bez czujnika!

Rozmawiałem ze "znafcą" i mówił mi, że często nowe tarcze mają w sobie jeszcze napięcia wewnętrzne
i po ich wykonaniu powinny leżeć dwa lata w magazynie - wiadomo, że to nie wino i nikt z producentów tego nie robi, a tarcze się krzywią...

Enyłej
Przed tym jak klocki się skończyły też miałem bicie, a po przetoczeniu jest luzik

Więc przetocz te tarcze, załóż nowe klocki i myślę, że temat się zakończy.

martin4004, po kiego grzyba nowe klocki, jak na tych najechałem, ja wiem, z 7 kkm?

Jeśli faktycznie przejechałeś tylko 7 kkm i równo się zużyły, mimo krzywych tarcz to może faktycznie nie musisz...

Witam ,Ja miałem taki przypadek ,ze po zmianie tarcz myślałem ,że się pokrzywiły akurat wyjazd autostrada i ulewa ale co się okazało przed wyjazdem założyłem nowe opony vredestaina na przód zbiegło się to z wymianą tarcz klocków i opon wcześniej były stare continentale i stare tarcze było wszystko ok.Podczas powrotu z wakacji jadąc tą autostradą myślałem ,że to tarcze się pokrzywiły nowe textary mówię k....a mać i jezdziłem dalej do zimy czyli teraz co się okazało,że po zmianie kół na zimowe nic ,a nic nie bije czyli wina tych opon letnich ,a przejechały wtedy w wakacje 4 tyś.km i podczas hamowania tak wpadają w wibracje ,że telepie kierownicą przy danej prędkości.Nigdy więcej vredestainów.

Ja tak miałem na poprzednim zestawie hamulcowym seryjnym 296mm. Na zimowych 15" nie było czuć tak tych wibracji przy hamowania, po założeniu 18" tak waliło, że dało się utrzymać kierownicy. Zaraz po zmianie na hebel z 540i 324mm jak ręką odjął, a przy okazji było na czym się zatrzymać.

Według mnie to piciugrosik raczej jest coś nie teges z felgami, albo otworami centrującymi. Pytanie też jak zostały wymienione tarcze hamulcowe. Czy wyczyszczono piastę, zmierzono czujnikiem zegarowym bicie, to samo dotyczy tarczy podczas montażu. U mnie w tej chwili jest bicie na jednej tarczy 0,03mm czyli w normie, a na drugiej 0,08mm po za normą.
Brembo przyjmuje maksymalną wartość 0,07mm.

No, przetoczyłem tarcze na aucie (razem z piastą, jeśli dobrze z kumałem, na której i tak nie było luzu) i problemu nie ma. Nic nie bije, nic nie stuka, nie tłucze... Nie rozumiem, po co kupować tarcze nowe, przejechać na nich niecałe 10kkm i potem płacić za toczenie... Może po prostu lepiej kupować chińszczyznę w biedronce i od razu przetoczyć

Z moją E39 walczyłem dość długo z tematem. Z każdą wymienioną częścią było trochę lepiej, ale nie tak jak być powinno

Po kolei to co zrobiłem:
-wymiana tarcz (Zimmermany)
- wymiana piast
-wymiana tulei górnych wahaczy
- wymiana drążków kierowniczych
- maglownica wymieniona na wyciągniętą z "niemca"
- wyważanie felg
- zrobiona kompletna zbieżność
I dalej waliło !!!

Gdy już miałem się poddać wymieniłem przednie amortyzatory na Ta-Technix i...
jak ręką odjął

Zobacz czy sworznie zacisku nie są zapieczone. Zacisk powinien się swobodnie przesuwać na sworzniach

Mam tylko nadzieje, że potem jest już tylko lepiej,
bo też kupiłem nówki i to jeszcze w serwisie, żeby niby lepsze były, a też biły
Niestety producenci liczą już tylko oszczędności, a towar to coraz większe dziadostwo...