BMW Sport

W najbliższym czasie chcę zmienić auto. Miałem 320i e46. Teraz zastanawiam się nad E91/92 oraz E60/61. Raczej skłaniam się ku wersji Touring. Choć E92 kusi.
E46 bardzo mi odpowiadała pod względem komfortu i prowadzenia. Miałem sportowe dostosowanie podwozia. Obecnie szukam czegoś podobnego. Również chciałbym mieć w nowym aucie takie zwieszenie.
Oba auta raczej z początku produkcji. W przypadku E91 silnik 325i 330i lub 335i. W przypadku E61 545i. Z wyposażenia zależy mi na: fotelach sportsizte - podgrzewane i pompowane, ksenony, nawigacja, multifunkcja, sportowe dostosowanie podwozia.

Diesla raczej odrzucam, bo rocznie robie do 20 tys km. Sądzę, że nie bardzo się opłaca w moim przypadku diesel. Natomiast skłaniam się ku LPG. Choć wole tego uniknąć.

Nie chcę auta które będzie jak ponton, a tego sie boje w przypadku E61. Choć sportowe zawieszenie może to ograniczyć. Również kusi V8. A przypadku E91 pewnie zdecydowałbym sie na 330i, bo jakoś obawiam się 335i oraz jest znacznie droższe. Dlatego tutaj pytanie do osób które miały okazje używać oba modele trochę dłużej niz kilka godzin. Które auto bardziej powinno wbić się w moje oczekiwania? Czy E6X buja się i czuć, że to raczej komfortowe auto i nie bardzo sie nadaję do szybkiej jazdy po zakrętach?

Kolejna sprawa to cena obu modeli z początku produkcji z wymienionymi silnikami oraz wyposażeniem. Jakich kwot się spodziewać?
Sporo osób twierdzi, że bezawaryjność starych modeli już się skończyła. Jak to jest w przypadku E60/E90? Nie warto już się pchać w te modele? Zastanawiam się też nad E46 330i. Choć chciałbym coś innego.

Poczytałem trochę na forum i wychodzi na to, że 330i to dość awaryjne silniki. Dopiero w marcu 2010 wyszły najlepiej poprawione. Dlatego chyba E90 zostawię w spokoju. Za dużo wad konstrukcyjnych zostało wymienionych. Przez co boje się tego silnika.
W przypadku E60 prawdopodobnie kupiłbym 545i. Jedynym problemem który wyczytałem to jakaś rurka. Jednak wielkość tego auta... Wole coś mniej komfortowego, ale więcej przyjemności z jazdy.

Z tego co piszesz wg mnie bardziej bedziesz zadowolony z e9x mialem e92 i dla mnie prowadzenie tego auta to rewelacja mialem ze 30 beemek w tym kilka m3 ale e92 prowadzilo mi sie najlepiej. E6x to juz co innego ze wzgledu na rozstaw osi wage itd tu najbardziej brakuje mi e92. Co do 545i ten silnik nie jest dobrym pomyslem. Rurka to tylko jedna kwestia do wyeliminowania wieksza wada sa pekajace glowice i wadliwe uszczelniacze zaworowe problemy z valvotronic itd. Polecic bardziej mozna 550i ale tu cena juz inna (uszczelniacze tez padaja). Moim zdaniem 330i bedzie mniej awaryjne poprostu czytales o tym silniku a o 545i nie. Poczytaj wpisy wlascicieli 745 645 itd to ten sam motor a duzo latwiej o opinie.

Obecnie jeżdżę wersja touring i raczej trudno byłoby mi się przesiąść do coupe. Tym bardziej, że są znacznie droższe.
Prawdopodobnie kupowałbym touring, bo mi się podoba. W sedanie niestety tył - odpada.
Co do silnika. Jakoś boję się tych N52/53. Kolejna sprawa w jakich pieniądzach można kupić dobre E91 z 325i lub 330i i wyposażeniem fotele sportsizte - podgrzewane i pompowane, ksenony, nawigacja, multifunkcja, sportowe dostosowanie podwozia?

Faktycznie poczytałem o 45i i nie jest tak kolorowo. Z racji, że może mi prowadzenie nie odpowiadać E6x odpuszczę.

Cześć. Miałem niedawno podobny dylemat, chociaż bardziej skłaniałem się od początku ku e60. Długo nie mogłem nic sensownego znałeś i zacząłem rozglądać się też za e91. Ostatecznie (nareszcie) znalazłem e60.
Oglądem kilka e91, wydaje się strasznie małe. Bagażnik jak na Touringa nie zachwyca.
Co do e60.
Właściwości jezdne mogę porównać do mojego byłego e46 i powiem szczerze, że nawet teraz na oponach zimowych e60 prowadzi się po zakrętach znacznie lepiej. Bagażnik większy niż e91 z tym że wysokościowo ograniczony, ale składana kanapa mi to rekompensuje.

Nie buja się i możesz śmiało jeździć po zakrętach... A komfort...

aaa i nie jeździ się jak pontonem, nie wiem skąd ty te opinie bierzesz.

PS. Silnik jak silnik, każdy może się zepsuć (nie musi) jakbyś chciał każdą najmniejszą wadę silnika wyszukiwać to chyba byś nie znalazł żadnego. Poza tym odrzucasz diesle a to one były w danych modelach najmniej awaryjne.

To zostaje Ci dalej E46.


Żart.
Tak na poważnie - wiadomo, że 3er z reguły powinno się lepiej prowadzić. Na pewno lepiej od starego E39, którym jeżdżę. Jednak znajomy ma E60 w xdrive i auto śmiga niesamowicie po zakrętach. Aż chce się deptać. Ja bym brał E60.

Rozmiar E91 mi odpowiada.
Dość sporym problemem jest znalezienie auta z silnikiem który mi odpowiada i wykonać jazdę próbna. Tym bardziej, znaleźć w dobrym stanie, bo jakiś zmęczony egz. będzie się inaczej prowadził.

Sądzę, że diesel do 20 tys (przeważnie 15 tys) rocznie raczej nie będzie się nadawał. Tym bardziej, że brak im tego dźwięku. Natomiast chip kusi. Który silnik diesla (ponad 200KM) polecacie w tych modelach?

A które silniki benzynowe będą najmniej awaryjne?

Nad E46 330i tez myślę. Ale wolę coś innego.

No jeżeli diesel, to najlepiej by było wziąć 35d - ale to zupełnie inne koszty. W 2.0d bym się nie pchał - mało mocy, dźwięk nie ten. 3.0d wystarczy i do E60, i E90. Zawsze możesz zrobić chipa jeszcze.

35d raczej odpada. Ze względu na kosztu zakupu. Jeśli kosztu eksploatacyjne są podobne do 545i to byłoby mnie stać. O ile coś by się nie zepsuło.

Prawdopodobnie zdecydowałbym się na 330d lub 325i/330i. Z tego co widzę to jest kilka różnych silników z jednym oznaczeniem np. 330i. Są N52 i N53. Podobnie z dieslem. Którymi najlepiej się zainteresować. Raczej z początku produkcji.
Kolejnym pytaniem jest czy w moim przypadku diesel jest opłacalny. Głównie robię trasy po 10-20km i po kilku godzinach to samo. Innym razem 100km z przerwami ok godziny lub 2. Wakacje ok 1500-3000km.

Kolejna kwestia w jakim przedziale szukać aut w dobrym stanie i zwierające wyposażenie o którym pisałem? Pytam, bo może mnie nawet na zakup nie stać. Raczej zdecyduje się na touring w ostateczności sedan. Coupe to raczej wydatek ok 60tyś.

Na pewno cos nawali, wiec Cie nie stac z tego co piszesz...

Kwestia co masz na myśli. Jeśli chodzi o eksploatacje: oleje, filtry, zawieszenie itd. Zawsze mam to na uwadze. Również staram się kupować dobre zamienniki. Typu, Sachs, Motul, Zimmerman. Do obecnego auta tarcza kosztuje ok 200zł. W przypadku 545i ok 500zł i wiem, że mnie na to stać.

Natomiast nie stać mnie na nowy silnik czy naprawę za ok 10-20tyś (kwota podana w pewnym wątku w którym była mowa o N52/53)

Do N53 nie założysz LPG.

mialem podobny dylemat. zastanawialem sie nad benzynowym jednym i drugim (i kilkoma innymi modelami, ale nie wazne), z tym, ze jednak e60 to prawie od razu wykluczylem, a e90 nie moglem znalezsc takiego, jaki mi pasowal - ostatecznie sie zagotowalem, obnizylem wymagania i kupilem e46 - nie lubie e46, ale sie okazalo, ze spelnia moje wymagania za spooooooro mniejsze pieniadze, niz w ogole planowalem wydac, przy zdecydowanie wiekszej przewidywalnosci serwisowania - wiadomo, brak idriva, brak lansu, bo to jak kiedys maluch, czy polonez, troche gorzsy zawias, ale osiagi prawie te same, silnik rowniez, wiec to nie taka glupia opcja.

no ale musisz sam rozwazyc, do czego potrzebne Ci Auto, jak dlugo chcesz je trzymac, ile kilometrow w roku bedziesz robic.

Obecnie mam E46. Niby mógłbym ją zmienić na młodsza i mocniejszą, ale jakoś chciałbym coś innego. Znowu, BMW daje mi to co potrzebuje, więc nie chcę szukać w innych markach.

też miałem podobne dylematy i po przesiadce z 740i e38 do e91 330d nie czuję wstydu jeżdżąc dieslem, odpycha się naprawdę dobrze, choć wrażenia akustycznie nie to co benzynka. Zawieszenie niby zwykłe ale naprawdę fajnie trzyma się po zakrętach. Jakby co zapraszam na jazdę próbną:P.