BMW Sport

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jest już chwilę na forum, zalogowałem się tutaj mając jeszcze E36 ale głównie czytałem posty innych użytkowników mając jakiś problem, ale problem który opiszę poniżej jest dziwny, a mnie już zaczyna osobiście przerażać. (poszperałem trochę i nikt nie miał takiej awarii stąd opiszę nowy temat).

Od jakiegoś miesiąca w mojej 523 E39 (1997r.) światła stopu raz są, raz ich nie ma. Oczywiście wcześniej ze światłami STOPu nie było żadnego problemu. Gdzieś końcem grudnia na komputerze pokazały mi się dwie spalone żarówki z tyłu po czym po około 3-5 minutach jazdy gasły więc zlałem temat. Później po kilku dniach zaczęły palić się już cały czas więc sprawdziłem które mogły się ewentualnie spalić. Wszystkie były okej, bezpieczniki sprawdziłem i wszystkie były sprawne więc pojechałem do elektryka samochodowego którego polecili mi znajomi i ojciec. Sprawdził czy prąd dochodzi do świateł i stwierdził że czujnik stopu przy hamulcu nożnym. (prąd dochodzi jbc.) A więc kupiłem używany za 30zł, założyłem i problem nie znikł. Po kilku dniach pojechałem z powrotem do niego i mówię że no kurczę czujnik wymieniłem problem nie zniknął, więc kazał mi kupić orginalny nowy czujnik. Kupiłem w sziku orginalny czujnik stopu za 110zł. W domu go założyłem ale dalej to nic nie dało. Między czasie na komputerze czasem świeciły spalone żarówki z tyłu a czasami nie - ale stopu dalej nie było. Później jeździłem chwilę bez czujnika wpiętego i o dziwo światła STOPu świeciły się cały czas. Poszperałem trochę w Internecie i stwierdziłem że świecą się cały czas bo nie ma czujnika, wpiąłem czujnik ten za 110zł i problem znikł, na komputerze nie świeciły się spalone żarówki ale co z tego skoro STOPy z tyłu dalej nie świecą. Wkurzony całą sytuacją jeździłem tak kilka dni aż do dzisiaj gdy ponownie światła STOPu świeciły się cały czas i wtedy mnie olśniło że może przerwa jest zbyt duża między pedałem a czujnikiem i nie styka. Owszem tak było! Myślałem ze załatwiłem sprawę i będzie wszystko już elegancko śmigało. Niestety, po pojechaniu 5km z działającym w 100% STOPem znów nie działają... Żarówki na komputerze się palą dalej, światła stopu z tyłu nie świecą wgl. Panowie co robić? Dzwoniłem do elektryka i mówił że wszystko sprawdził i sam zgłupiał... Ktoś mógłby mi doradzić co robić? Ewentualnie co sprawdzić itp? Czekam na odpowiedzi, pozdrawiam.

Sprawdź czy nie ma jakiegoś błędu na komputerze. Rozbierz lampy i sprawdź masę

Z tego co mi wiadomo te tylne panale na żarówki są okej. Choć prawy jest lekko "brudny" i gdzie niegdzie widać chyba rdzę bo dostawała się tam woda. Ale z moich obserwacji wynika że prąd dochodzi do świateł bez problemu. Może gdzieś jest jakieś zwarcie bądź jakieś kable nie stykają?

Odłącz kostkę od lampy i sprawdź czy prąd do kostki dochodzi gdy wciskasz stop wtedy będziesz wiedział czy to lampa czy coś innego

Skoro odpinasz czujnik i stopy świecą, za zapinasz i nie świecą, to chyba nie ma innych opcji niż:
1) masz przeklęty samochód
2) źle wpinasz czujnik.

Chyba diabeł się już nim zainteresował. A tak na poważnie to jak mogę źle wpiąć czujnik? Wysuwam białą częśc, potem czerwoną która blokuje następnie wciskam czujnik w odpowiednie miejsce tak aby spasował (inaczej nie wejdzie jeśli źle spasujemy) i potem wciskam czerwone i białę i podpinam go - that's all. Po odpięciu czujnika światła nie zawsze świecą, aczkolwiek sprawdzę jutro jak sytuacja wygląda. Cała ta sprawa ze STOPem wydaje się być kuriozalna no ale niestety ten problem dotyczy mnie i muszę go rozwiązać gdyż jazda z niesprawnymi światłami STOPu może skończyć się kolizją.

Prąd dochodzi, sprawdzał mi elektryk kilka dni temu miernikiem.

No to wpierw to ustal, lampy bym raczej wykluczył, skoro szwankują na raz obie. Pozostaje LCM to podmianki, ale nie spotkałem się z takim problemem. Areozol do konserwacji styków też nabyj. Będzie srogo miotany.

x2 LCM Miałem podobny problem tylko z przednimi światłami .

Jutro postaram sie podmienić tę część i dam znac czy cos sie zmienilo. Dzisiaj bylem w mieście ii oczywiście stopu nie bylo, żarówki na komputerze się paliły. Po powrocie odpiąłem czujnik, odłączyłem jedną klemę z akumulatora po czym znów ją założyłem i włączeniu zapłonu spalone swiatla na komputerze znikły. Podpiąłem czujnik ale niestety stopu brak ale żarówki na komputerze sie nie świecą... Masakra. Proszę nie zamykać tematu, może ktoś coś jeszcze poradzi.

NIESTETY... Podłączyłem LTM II od innej e39 i nic - zgasły tylko żarówki na komputerze ale i tak potem się zaświeciły. Mialem okazję tez podjechac do innego kolegi i tam również podmienić LTM ale III, niestety również nic z tego... Zauważyłem jedynie tylko to ze po odlaczeniu środkowej kostki (a jest ich 3 od LCM) świecą sie wszystkie możliwe swiatla oraz STOPy również... Jutro jadę do innego elektryka, porażka...