Drogi forumowiczu, przed założeniem nowego tematu proszę o skorzystanie z opcji szukaj. Jeśli to nie przyniesie efektu i nie uzyskasz odpowiedzi na twoje pytanie, odśwież istniejący podobny temat a jeżeli takiego nie ma, możesz założyć nowy temat. Proszę jednak o poprawne tytułowanie tematów,posty o tytułach "Pomocy " będą poprawiane bądź usuwane.
Proszę również o poprawne tytułowanie tematów: [Exx] Tytuł tematu
Tematy źle nazwane, będą usuwane, bez komentarza ani informacji
Tematy związane z ze starszymi modelami BMW takimi jak E36, E34, E32, E12 etc. prosimy zakładać w dziale Young & Oldtimery
Witam. Z problemem przygasania / gaśnięcia przy wysprzęglaniu zmagałem się od pół roku. Zgodnie z sugestią podaną w tym temacie postanowiłem zająć się srubką przy przepustnicy, rezultat - pomogło, kilka szczegółów poniżej.
Filmik, który został nagrany jakiś czas temu przez kolegę podczas czyszczenia przepustnicy.
Regulację rozpocząłem delikatnie, ~1/2 obrotu - brak efektu. Dalej pełny obrót, dwa, trzy... przygasanie bez zmian, spadki do 500-600 rpm po lekkim muśnięciu gazu. W ostatnim etapie postanowiłem śrubkę ustawić tak, żeby "luz/domykanie" w pozycji zerowej (który widać na filmiku od 8 sekundy, zbliżenie ~35s) całkowicie wyeliminować. Dopiero taki zabieg okazał się skuteczny - ale wygląda to raczej jak obejście problemu, a nie usunięcie przyczyny. Wcześniej obroty po prostu spadały nawet poniżej 500, a komputer nie reagował wystarczająco szybko aby je podbić. Przy scenariuszu na drodze: gaz (niezależnie czy 20 czy 100%), sprzęgło - obroty leciały do 0. Chwila zwłoki przy zmianie biegu i silnik nie pracuje. Natomiast teraz gdy rpm mają spaść za nisko słychać interwencję przepustnicy, przy czym dzieje się to na tyle wcześnie (jeszcze powyżej 600rpm), że nie ma już mowy o telepaniu całym samochodem
Kolejny plus - zmiana zachowania auta przy delikatnym ruszaniu/cofaniu - obroty nie latają jak szalone 500-1200, można spokojnie wykonywać manewry na parkingu. Wcześniej było to co najmniej irytujące właśnie z uwagi na brak możliwości stabilizacji w dolnym zakresie obrotów.
I teraz pytania: 1. Dlaczego wcześniej komputer nie używał przepustnicy do podtrzymania obrotów, a teraz to robi? 2. Czy takie ustawienie tej śrubki może mieć jakieś negatywne konsekwencje, których nie widać na pierwszy rzut oka? Komputer nie może domknąć przepustnicy na 100%, a wcześniej taka możliwość chyba istniała. 3. Osoby, które wykonały regulację w swoich autach mogą powiedzieć czy ten minimalny "luz" u nich pozostał? Być może w niektórych przypadkach właśnie tej 1/4 obrotu brakowało żeby go wyeliminować?
Przepraszam, że post jest taki chaotyczny, ale starałem się opisać wszystko co byłem w stanie zaobserwować w moim aucie.
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 14 lutego 2015, 21:04
Częsty bywalec
Wiek: 55 Posty: 701 Moje BMW: e39 523i Touring 99r Kod silnika: M52TUB25 Garaż: Jestem uzależniony od garażu. DEŁUu TICO
Podłącz pod INPę i sprawdź co ona pokaże. Trrrrochę przesadziłeś . Też tak na początku mojego bliskiego obcowania z moim bmw zrobiłem, ale jak sobie przypominam piąte/dziesiąte(prawie 4 lata temu), to chyba powoli schodził z obrotów, silnikiem prawie nie hamował i chodził jakby dostawał lewe powietrze. Cała charakterystyka pracy silnika jest "przekręcona". To uchylenie względem śrubki regulacyjnej jest zrobione chyba/ na pewno specjalnie. Możliwe, że po to, że gdy załóżmy silnik elektryczny przepustnicy ulegnie uszkodzony, czy też coś jest z przepustnicą nie tak, to pozwala dotrzeć do domu/serwisu na minimalnie uchylonej przepustnicy a resztę powietrza dostarczana jest silniczkiem krokowym. Może też zapobiegać przymarznięciu zimą ciągle całkowicie domkniętej przepustnicy dłużej parkowanego samochodu- z tego ostatniego co napisałem to będą zrywać boki na forum (ale ja nie żartuję i mogę oczywiście nie mieć racji). Tak w ogóle, to jak się teraz jeździ? przyśpiesza pewnie dziwnie dobrze.
Może też zapobiegać przymarznięciu zimą ciągle całkowicie domkniętej przepustnicy dłużej parkowanego samochodu- z tego ostatniego co napisałem to będą zrywać boki na forum (ale ja nie żartuję i mogę oczywiście nie mieć racji).
Nie ma się co śmiać, takie sa fakty. Moja E36 318i stała w zimie na polu dwa miesiące nie palona. I właśnie przymarzła mi przepustnica, nawet jak sie rozgrzał na wolnych obrotach to nie puściło. Ściągnąłem rure dolotu i potraktowałem odmrażaczem do szyb i dopiero sie odblokowała.
Nie wiem czy mnie dobrze zrozumieliście (albo ja to zrobiłem w odwrotną stronę niż reszta ludzi ) Uchylenie o którym mowa w kontekście tego przymarzania pozostało - ten powiedzmy 1% otwarcia. Luz, o który mi chodziło to ten z 35 sekundy filmu, który pozwalał przepustnicy się domknąć do końca. Teraz takiej możliwości nie ma. Hamowanie silnikiem pozostało bez zmian, obroty spadają wolniej - ale chyba właśnie tak powinno być, a nie jak wcześniej wskazówka leciała sprintem do 0. Silnik pracuje równo; jedyny minus to fakt, że czasem (bardzo rzadko) obroty jałowe nie ustawiają się na ~720, tylko 780-800.
Co do pytania jak się jeździ - znacznie wygodniej Przy dojeżdzaniu do ronda/świateł nie musze pilnować obrotomierza, zmiana biegów w górę znacznie płynniejsza (obroty spadają akurat na tyle, że zgrywają się z wyższym przełożeniem - ustąpiły te irytujące szarpnięcia / nie trzeba operować prawą nogą żeby ustawić rpm przy puszczaniu sprzęgła). Przyspieszanie - bez zmian, nie bardzo wiem dlaczego miałoby się polepszyć (ale mogłoby )
Chciałbym się dowiedzieć czy inne osoby kręcąc srubką też wykasowały ten mały zakres gdzie przepustnica mogła się domykać całkowicie?
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 17 lutego 2015, 15:45
Pierwsze kroki
Posty: 12 Moje BMW: E46 Kod silnika: M52B28
W kwestii tego luzu to na pewno kto kręcił to skasował . Ja u siebie na pewno Podzielam wrażenia z poprawy , z reszta pisałem o tym wcześniej i jest oki w dalszym ciągu a czasu już trochę minęło . Jak obroty trzymają się za wysoko to adaptację skasuj . Jak nauczy się na nowo to powinny wrócić do normalnych . A jak dalej będa za wysoko to może przesadziłeś trochę z dokręcaniem i trzeba odrobinkę cofnąć .
Witam auto z silnikiem m54b25 przy zmiane biegow po wcisnieciu sprzegła obroty tak szybko spadaja jak by auto mialo zaraz zgasnac,dochodza do 500 lub troche nizej i normuja sie kolo 700 z bardzo delikatnym delikatnym przyfalowaniem.Po wcisnieciu sprzegla widac odrazu ze cos jest nie tak,ogladajac filmy lub widzac jak inne m54 schodzi z obrotow widac roznice ze obroty spadaja zatrzymuja sie kolo tysiaca a pozniej dopiero kolo 700.U mnie spadaja tak szybko jak bym odciol prad i paliwo,dodam tez ze nie zawsze czasami widac ze obroty spadaja w normalnym tempie i wtedy nie ma zadnego problemu.problem bardziej widoczny jest gdy wlaczy sie klimatyzacje i silnik jest bardziej obciazony.Dodam ze silnik ma szczelny dolot i jest suchy,wymieniany byl krokowy,ladowanie na poziomie 14,2 rowniez pod obciazeniem nie ma mocnych spadkow.normalnie odpala,przyspiesza oraz zadnych bledow na inpie,od czasu do czsu wyskoczy 227 ale rzadko co jakies 400 moze 500km,nie ma tez roznicy czy na cieplym czy na zimnym silniku,odma nowa rok temu
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 19 sierpnia 2018, 11:30
Forumowicz
Posty: 205 Moje BMW: e46 318 Touring Kod silnika: M43TUB19
Nie wiem co już było poruszane tutaj ale ww. objaw powoduje: 1. Dziura w dolocie, odmie, niedopięty bagnet oleju - słowem jakiekolwiek lewe powietrze i inne wariacje w układzie podciśnień To z tego powodu regulacja przepustnicy czasem pomaga podleczyć. 2. Krokowiec zaworu wolnych obrotów zostawić w spokoju, jeśli stabilizuje obroty na postoju. Przepustnica powinna mieć fabryczne ustawienie - w innym wypadku rozkalibrujemy sobie układ że będzie jeszcze trudniej znaleźć usterkę. 3. Przepływomierz. 4. Czujnik położenia przepustnicy. W tym wypadku też regulacja przepustnicy czasem pomaga zatuszować problem. 5. Rozjechane mapy paliwa (rozregulowane/zużyte elementy LPG, czujniki - sonda, przepływomierz itp). Jak jeden czujnik lekko traci parametry to sterownik sobie z tym poradzi ale jeśli ich efekty się nakładają to problem jest bardzo trudny do wyeliminowania - tutaj tylko live data i dobra analiza - co próbuje korygować, w jakich warunkach, jak mocno i logiczne myślenie.
Istotą jest zrozumienie, że dla sterownika silnika priorytetem jest utrzymanie optymalnego składu spalin w funkcji temperatury i obciążenia a obroty jałowe są jakby tego wypadkową. A ile sterownik ma wbite żądane obroty to i tak pierwsze co to będzie próbował utrzymać mieszankę w odpowiednim składzie. Sterowniki BMW w ogóle obroty traktują po macoszemu (tak sobie to producent przemyślał, obroty biegu jałowego przy małych wahaniach są korygowane powoli, dopiero większe spadki koryguje natychmiast ale niedokładnie - nie do wartości zadanej tylko tak jakby chciał podtrzymać pracę silnika a potem powolna korekcja). Dla porównania - Opel Astra, Vectra - tam korekcja jest znacznie szybsza i trudniej (muszą być większe obciążenia czy też nieszczelności lub więcej usterek lub uszkodzona sama przepustnica) doprowadzić do falowania. W Toyotach (Yaris, Corolla, Avensis w sumie też) korekcja obrotów jest jeszcze szybsza - mimo, że tak jak w BMW, jest na osobnym zaworze (w Oplu jest tylko przepustnica). W BMW obroty będą falować ale spaliny będą jeszcze w miarę ok, w Toyocie obroty będą stabilne, nawet jak spalanie będzie kosmiczne i dostaniemy check engine a silnik nie będzie miał mocy.
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 19 sierpnia 2018, 18:21
Pierwsze kroki
Posty: 72 Moje BMW: e61 Kod silnika: N52B25
helmud7543 napisał(a):
utrzymanie optymalnego składu spalin w funkcji temperatury i obciążenia a obroty jałowe są jakby tego wypadkową.
Kolega wie jak to działa ale opis tego to totalna bzdura.
Funkcja to f\colon X\to Y. x to argument y to zbiór wartości. Wypadkową tych dwóch jest właśnie wykres funkcji, a nie żadne obroty jałowe. Poza tym o ile temperatura mogła by być argumentem to obciążeniem czego byłoby y?
Bosch motronic posiada informacje o położeniu pedału gazu, położeniu przepustnicy, przepływie masy powietrza do silnika, temperaturze powietrza i silnika, czujnika spalania stukowego, zawartości tlenu w spalinach (współczynnik lambda), położeniu wału silnika i wałków rozrządu, prędkości pojazdu.
Bomot ma napisane algorytmy, czyli "sposoby postępowania", a algorytmom bliżej do ciągu liczb aniżeli do funkcji. I tylko to w jaki sposób jest to zakodowane w pamięci nieulotnej decyduje o tym jak reaguje krokowiec.
Mapa paliwa tez się nie może rozjechać, ponieważ jest algorytmem zadanym, a dopiero elementy wykonawcze mogą nie realizować wartości nominalnych i wtedy ecu będzie wykonywać korekty.
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 29 października 2018, 16:53
Poszukaj zanim zapytasz
Posty: 2 Moje BMW: E46 325Ci Kod silnika: M54B25
Witam Panowie Mam identyczny problem ze swoim M54B25 Przy ruszaniu/cofaniu, dojezdzaniu do świateł(nie zawsze) Obroty potrafią spaść do ~500 i dopiero wejść na 700 przy czym z raz, dwa zafaluje. Nie ma znaczenia czy silnik jest zimny czy rozgrzany. Zauważyłem, że jak wyjdę za zakres 1,5k rpm obroty spadną ładnie(przy staniu w miejscu) gdy dodaje gazu do ~ 1,5k rpm obroty będa spadać, czasem wariować, a czasem zaczną się bujać i przechodzi dopiero po przegazowaniu. U mechanika wymieniłem dise, wężyki podciśnień bo były poparciałe, cały dolot sprawdzony i podobno szczelny, nie sprawdzana przepustnica i krokowy, ostatnio jeszcze wywaliło błąd z podgrzewania sond i te wykresy są poza skalą. Czy jest ktoś z Warszawy i okolic kto może mieć miał coś takiego i udało mu się z tym poradzić i mógłby mi z tym pomóc albo kogoś polecić ? Oczywiście odpłatnie. Z góry dziękuję bardzo za odpowiedzi Pozdrawiam.
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 19 marca 2019, 20:50
Pierwsze kroki
Posty: 76 Moje BMW: e46 Kod silnika: M54B25
Panowie, czy poradziliście sobie z problemem niestabilnych obrotów? U mnie jest to sam w M54b25, niby wszystko ok, brak błędów na komputerze. Nie wiadomo o co chodzi.
Tytuł: Re: [E46] 328 po rozgrzanym silniku faluje przy dojazdach
Napisane: 20 marca 2019, 08:36
Pierwsze kroki
Posty: 76 Moje BMW: e46 Kod silnika: M54B25
Ok, przepływka to tak. Tylko pewnie w live data było to widać. U mnie wszystko wygląda zupełnie normalnie. Nie podmieniałem jedynie czujników wałków rozrządu. Spróbuję w najbliższym czasie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników