odświeżę trochę temat bo choć moja latorośl już niemowlakiem nie jest. Młoda ma teraz 8 lat i myślę o takiej podstawce samochodowej zamiast fotelika. Nie jestem pewny jak to się sprawdzi, ale biorąc pod uwagę "bunt fotelikowy" chyba to najlepsza opcja... Nie chcemy kupować jej nowego za 500-700 zł, a taka podstawka koło 100 zł kosztuje... ostatnio pokazałam jej taki fotelik i stwierdziła, że będzie z niego korzystać, ale jak można ufać dziecku w 2 klasie podstawówki. No ale jestem skłonny zaryzykować... W sklepie w którym zamawiam oleje i resztę dupereli do samochodu też mają takie podkładki i kusi mnie, żeby zamówić. Sklep sprawdzony, mam do niego zaufanie i wiem, że jakbym musiał zwrócić to nie będzie problemu (ogólnie polecam, jak coś to macie linka do opinii o nim:
http://www.okazje.info.pl/sklep-internetowy/palis-pl-1/), ale martwię się czy to będzie zapewniało jej bezpieczeństwo. Co radzicie?