BMW Sport

Santino mialem podobnie wczoraj jeszcze klata i trico po poludniu a wieczorem pompki i poszlo tak ze zrobilem 24,30,20,17,... i po minucie przerwy i 15 sekundach 14 spuchlem hehe dzis moze pojdzie lepiej

szpagaty nie, ogólnie mi się nie chce ale staram się jakoś rozciągać, głównie dół pleców bo mam z nim problemy, rano zaraz po przebudzeniu czasami jest problem się schylić, jak się trochę rozchodzę to jest git

No lelo, laseczka do łoża i jazda ze szpagatami

Ja już się narozciągałem w swoim życiu na sportach walki.

może warto pomyśleć o wymianie wyra/materaca?

to raczej nie jego wina, jak chcę coś zrobić z nogami to zawsze coś pójdzie nie tak, tutaj problem wyszedł przy przysiadach, ponaciągałem prostowniki pleców, teraz jest jeszcze problem z lewym pośladkiem i dół pleców z lewej strony, powoli coraz lepiej ale jeszcze odczuwam. najbardziej niszczy siedzenie przed kompem a w domu i w pracy trochę muszę posiedzieć

Jeśli ktoś się zaczyna rozciągać w wieku 35 lat to raczej będzie ciężko, ale podtrzymywanie elastyczności wytrenowanej młodości to świetna sprawa, o wiele wyższy komfort życia, mniejsze ryzyko kontuzji na siłowni itp.

trollu, może to "zabawne" ale kup sobie piłkę
np.

w domu przed kompem posiedź na niej, ew. próbuj utrzymywać się przez chwilę siedząc bez dotykania stopami o podłogę. Nawet nie wyobrażasz sobie jak pomaga
sporadycznie jak mi coś wejdzie w plecy (nie mam skłonności) to zabieram mojej lubej, siadam na parę minut dwa dni z rzędu i jak ręką odjął.
Już dawno na niej nie siedziałem

PS tylko firmową kup, nie śmierdzi

sam takiej nie mam ale mam do takiej dostęp, w sumie to nigdy z niej nie korzystałem
co do rozciągania to na pośładkowe robiłem te ćwiczenia, głównie 1 i 4 i dają radę, na początku trzeba było zaciskać zęby, 2-głowe też czuć
http://www.sportconnect.pl/Aktualnosci/ ... posladkowe

u mnie trener kladzie duzy nacisk na rozciaganie, mobility, i rolowanie miesni po trening, tak wiec 4-5razy w tygodniu tak

Oj chopie, na Twoim miejscu zainteresowałbym się tematem sprawdzenia czy na pewno masz problem typowo mięśniowy. Objawy calkiem jak u mnie 2 lata temu. Później doszły bóle w lewej nodze, a w grudniu 2014 wyciągali mi operacyjnie kawałek dysku.

ale ból zaczął się od tak? robiłeś coś z tym? mi 2 serie masaży i taśmy klejone na mięśnie pomogły, plecy są już praktycznie ok a z pośladkiem jest taki problem, że wg koleżanki po fizjoterapii winny jest mięsień gruszkowaty(?), mały i dobrze schowany mięsień pośladka

Mnie bóle pleców zaczęły się samoistnie, nie zaobserwowałem bezpośredniej przyczyny. Olewałem to trochę, jak zaczęło być gorzej poszedłem do lekarza, nawet nie jednego. Pierwszy raz dobrze "złamało" mnie jak wkładałem fotele do e34. Typowy ból lędźwiowy, ciężko było się przekręcić, poruszać, takie "korzonki" Leżałem kilka dni, dostałem leki (diclac, mydocalm) i po miesiącu był spokój. Wróciłem na siłownię, do pracy, przez rok wszystko było ok, aż ból zaczął wracać zimą 2014. Bolało z różnym nasileniem przez kilka miesięcy, jechałem na przecwibólowych, miałem rehabilitację która nie pomagała, aż mnie złamało tak, że nie byłem w stanie funkcjonować w tym usnąć nawet na 15 minut w nocy. Zastrzyki przeciwzapalne trwały miesiąc, pomagały bardzo miernie aż udało mi się załatwić dość szybko operację.

Mój opis jest bardzo ubogi, bo przez ten czas bywały różne sytuacje ale każdy przypadek jest inny także nie masz co wnioskować.

Jeśli w pewnych sytuacjach masz problemy z wyprostowaniem nogi, czujesz ciągnięcie od pośladka do lewej nogi (z tyłu pod kolano) to bezwzględnie przerwij wszelką aktywność i idź na DOBRĄ rehabilitację.

Możesz sobie zrobić tzw. test Lasequa. Wygoogluj - w skrócie - połóż się na podłodze i unieś wyprostowaną prawą nogę dokąd możesz zrobić to bez bólu. Powtórz to samo z lewą. Jeśli wyraźnie czujesz ból taki jak opisałem wyżej, to najprawdopodbniej znaczy o ucisku na nerwy w odcinku lędźwiowym.

Niepokojące jest to co mówisz o siedzeniu przed kompem - nie wiem jak to wpływa na kontuzje takie jak opisałeś, typowo mięśniowe, ale pozycja siedząca jest najgorsza i pogarszająca w przypadkach problemów z kręgosłupem.

wczoraj na treningu robilismy troche siły, no i wyszlo ze jedno powtorzenie z max obciazeniem
90kg przysiad, 110kg martwy, 48kg wyciskanie sztangi nad głowe
wiem ze to nie sa jakies wow wyniki, ale jak dla mnie to kosmos jeszcze w grudniu bym sie połamał pod polowa tych ciezarów
jest mega progres tak wiec cisne dalej

wczoraj dopiero udalo mi sie zrobic cala serie z 3 tygodnia chociaz ostatnie 28 powtorze z kilkoma przerwami na prostych rekach a tak z innej beczki ... to biegnie ktos jutro w Warszawie ??

Ale progres jest
Najwyżej powtórz 3 tydzień ... i dopiero przejdź do 4

Up .....
dziś zacząłem 4 tydzień .
Na początku zanim wykonałem pompki pomyślałem zeby wydłużyć przerwy miedzy seriami ale suma Sumarum tylko przed ostatnią seria wydłużyłem odpoczynek do 60 sek.
pompki robiłem z rana na " świeżaka" .
zauważyłem u siebie ze im bardziej dają mi w kość kolejne powtórzenia tym bardziej przestaje panować nad oddechem a jest to dość istotny czynnik . Wykonując kilka powtórzeń na tzw bezdechu szybciej słabniemy zwłaszcza jezeli to sa powtórzenia które nie kończą serii a sa gdzieś w jej środku .
......a wiec pamiętajmy o oddychaniu
Powodzenia

To masz power! Ja żeby zrobić 4 tydzień to musiałbym robić 2 minutowe pauzy. Także powtarzam 3 i po świętach może będzie więcej mocy (albo i nie ).

heeej
Nie wiem czy ostał się jeszcze ktoś a tym placu boju
Rozpocząłem 5 tydzień zmagań z pompkami.
pierwsze podstawowe serie z tyg 5 poszły o dziwo bardzo łatwo . być może wynika to ze zmniejszonej ilości powtórzeń względem poprzedniego 4 tygodnia . Dopiero seria dodatkowa dała mi się we znaki ale jest naprawdę O.K
Trzymam za Was kciuki Panowie !!

Dobra Panowie, czas wyjść z cienia. Właśnie skończyłem krótki okres masy, od jutra już kapitalna wycinka na lato. Jak dotąd zgodnie z tradycją czyli żadnych wspomagaczy, kreatyn i innych udziwnień. Myślę, czy teraz na redukcji nie kupić sobie bcaa albo czegoś takiego żeby zachować więcej mięsa. Plan to zejść do czerwca przynajmniej do 12%, a do lipca do 10% bf. Obecnie obstawiam około 15% bf, ale ciężko ocenić, a caliper się połamał.

Jak oceniacie? Plecy słabo wyszło na foto, nogi trochę zalane niestety, powinny się odsłonić, bo mięsko jest.