BMW Sport

Witam

Chciałbym zaznaczyć, że było może i kilka wątków na temat tego problemu ale raczej żaden nic konkretnego nie wnosi, w związku z tym proszę o pomoc w diagnozie
e36 po swapie z 2.0 na 2.8. Ogólnie zmieniony sam silnik, skrzynia i cała reszta została z 2.0.

Poszalałem troche wiedząc że i tak dyfer długo nie wytrzyma. Po ostatnim dawaniu "bobu" zaczął wyć dyfer podczas przyspieszania i podczas hamowania silnikiem, towarzyszyły temu wibracje na całej karoserii z racji tego że dyfer od 2.8 miałem już drugi więc czekałem tylko aż ten się skończy. No to wymiana dyfra, obu półosi, tylnej części wału od 2.8. Efekt?
Nic nie wyje ale wibracje są i to czasami konkretne, głównie pod obciążeniem. Jadąc równym tempem tak aby nie przyspieszał ani nie hamował, nie dzieje się praktycznie nic. Dam mu "bobu" i zaczyna telepać budą wydaje mi się że bardziej z tyłu. No to dupa do góry, 5 bieg i obserwacje...wał chodzi równo, dyfer nie skacze....

Do kolegi na podnośnik...rozpedzilem do 160 koła w powietrzu i jedyne co miało wibracje to skrzynia biegów...cała reszta wygląda na sprawne, podpore wału wymieniłem razem z tylną częścią wału, fakt nie była nowa ale nie powiedziałbym że jest do wymiany...

Po naczytaniu się porad odnośnie dwumasów...stwierdziłem że wymienie bo to 3 godziny roboty...bez zmian....dalej wibracje...

Przed chwilą zauważyłem jakiś konkretniejszy objaw, z ciekawości odpalając stoper i mierząc czas do setki, podczas mocnego strzału ze sprzęgła i ostrym ruszeniu, myślałem że odpadnie mi podłokietnik, ewidentnie coś w niego od spodu napier***ło...podczas mocnego obciążenia....Wszystkie poduszki wyglądają na sprawne...jedynie co bym sie mógł czepnąć , mam mały luz na krzyżaku ale czy to by miało aż taki wpływ na to że coś ewidentnie nawala mi w podwozie? Łącznik nie wyglądał na zerwany ani żadna z gum czy tulei...może ktoś coś doradzi?

Pozdrawiam

Sprawdz jak zachowuje się podczas jazdy do tyłu.

Dokladnie tak samo, jedzie bez obciążenia to jest znośnie, pedał mocniej i przyspieszając wał wpada w rezonans. Zauważyłem ślady uderzenia przedniej części krzyżaka o wystającą śrubę w nadwoziu pod podlokietnikiem. Siedząc w kanale jak kolega ruszał do przodu i do tyłu, zauważyłem dolną przednią tulejke dyfra (tą w sankach) że nie jest pierwszej nowości i troche dyfer sie na niej gibocze. Dodatkowo gumy na sankach (te mocowane do nadwozia) też pracują pod obciążeniem...więc nie wiem czy to ma tak być normalnie czy są wywalone....

Zauwazyłeś luz na tulejce, jedna z przyczyn jest tam nie ma się nic gibotać,zobacz jeszcze odległośc z przodu i z tył koła,czy jest porówno.

Wszystko tam powinno być sztywno jak kolega wyżej pisze A objawy dosyć ciekawe

Wygląda to też na podporę wału lub poduszki skrzyni biegów. A jak wygląda łącznik elastyczny wału? nie jest poszarpany? Sruby nie są luźne?

Stawiał bym łącznik met/gumowy wału ze skrzynią

Fafcio_2004, zobacz jeszcze raz czy poduszki skrzyni są całe, obie. W tym celu popchnij skrzynie do góry.
I sprawdź czy mocowanie pod skrzynią siedzi prawidłowo czy możr jest obrócone o 180 stopni, już coś takiego widziałem...

Ok spojrzę na to wszystko jeszcze raz, i opiszę jak znajdę przyczynę do poduszek skrzyni raczej nie ma się co czepnąć, wyglądają ok. Najlepsze jest to że coraz mniej wibruje ale jednak strasznie mnie to drażni. Profilaktycznie wymienie tuleje dyfra bo do nich przyczepiłbym się najpierw. Na mój chłopski rozum to dyfer odkształca swoją pozycję od normy co powoduje wykrzywienie wału i jego wpadanie w rotację. Jeżeli chodzi o łącznik elastyczny wału, to również sprawdzałem na kanale i nic mu się nie dzieje podczas gwałtownego ruszania. Podporę wału zmieniałem razem z tylną częścią wału i jest to samo. Zamówiłem nową i porównywałem ze sobą, to jestem pewny że to nie jest przyczyna (stara i nowa guma ma tą samą elastyczność). Na dobrą sprawę to wszystko wygląda w porządku dlatego trochę zdurniałem a ciężko jest sprawdzić co się dzieje pod obciążeniem bo głowy pod auto podczas jazdy nie wsadzę

Wymieniłem dolną przednią tulejkę dyfra (tą na sankach) no i zmienilo się tyle że płynniej rusza ale podczas przyspieszania dalej wibracje. Poduszki na silniku i skrzyni pracują ale nie są zerwane. Odnoszę wrażenie że największe wibrację idą od strony skrzyni...

Jeszcze jak spojrzałem na wszystkie tuleje sanek tylnych to widać że pracują góra i dół...i właśnie to mnie zastanawia czy powinno tak być.

Luz na krzyżakach mam na bank a jeżeli mam to robić to wolałbym wiedzieć czy to jest tą przyczyną (wymiana krzyżaków+wyważenie wału+podpora)...już trochę kasy poszło więc nie wiem co robić...czy krzyżaki mają na to aż taki wpływ? im mocniej depnę w pedał tym większa rotacja wału i tego się trzymam. Raczej nie jest to złe wyważenie bo mogę jechać 200kmh, wrzuce na luz i jest cisza. Tak jak wspomniałem wcześniej, gdy na jedynce depnę i wiele NM idzie na napęd, to przedni krzyżak wału potrafi uderzyć o wystającą śrubę na wysokości podlokietnika...

Pomocy

Chyba znalazłem problem i jestem w trakcie rozwiązywania go Na kanale nie dało rady sprawdzić co się dzieje, dopiero na podnośniku. Auto w góre, hamulec ręczny, nożny i strzał ze sprzęgla...sanki razem z dyfrem na 5cm w góre i w dól. Czyli wszystkie 4 tuleje sanek do wymiany i właśnie się za to wziąłem Gdybym już więcej się nie produkował to znaczy, że sprawa rozwiązana

Dzięki zainteresowanym za pomoc

Małe sprostowanie...jednak to nie bylo to ale sprawa i tak rozwiązana.
Przyczyną był łącznik elastyczny wału. Jakby ktoś kiedyś się zastanawiał czy jest on sprawny czy nie...to znaczy że jest do wymiany. Ja po wymianie tulejek tylnej belki odczuwałem większy komfort z jazdy ale podczas przyspieszania dalej wal wpadał w rotację.

Podczas kolejnego demontażu przyglądałem się na łącznik elastyczny walu oraz na pierwszą jego część. Chodził dziwnie miękko pomimo tego że nie wyglądał na zużyty. Zdecydowałem się wymienić i teraz sprawa rozwiązana

Czyli pomimo tego, że coś wygląda na sprawne nie zawsze jest. W moim przypadku sporo kasy i czasu zmarnowałem, żeby rozwiązać sytuacje no ale nie ważne

A mówiłem ;P

Wiem i szacunek dla Ciebie

Problemem bardziej dla mnie była ocena zużycia tego łącznika. Dopiero jak porównałem stary i nowy to zauważyłem różnice w elastyczności, bo tak na pierwszy rzut oka było wszystko ok i się nawet nie uginał

Dzięki za pomoc