BMW Sport

Smutną historię nieco wierszem przekazać wam chciałem,
o tym jak na Porsche 944 S2 mego sąsiada się napalałem... https://plus.google.com/u/0/photos/102008767067639635832/albums/5967755392468006385/5967755396997024498?pid=5967755396997024498&oid=102008767067639635832

Harowałem,nie dojadałem i non-stop kasę odkładałem,
aż pewnego dnia co do złotego uzbierałem!
Już,już, gdy tylko świt nastanie dzwonić po auto miałem,
aż wiecie co na forum przeczytałem ?
Sprzedane! W świat pojechało, a marzenia me szorstko pogrzebało

Żal, ból, trwoga, ubolewanie i kolejnej perły wypatrywanie,
a tymczasem dupowozu namierzanie!

Spłycając - tak oto naszło mnie na eksperyment, na podróż nieco nostalgiczną, dla niektórych pewnie tragiczną; na nabycie dość rzadkiej już na naszych drogach kolubryny o aparycji pralki Frani i właściwościach jezdnych godnych westchnienia ...
Naszło mnie na Poloneza - tzn. nie żebym jakoś konkretnie szukał tego wyłącznie auta - jeśli już to wolałbym " Borewicza " - po prostu zainteresował mnie świeżo wystawiony egzemplarz, obejrzałem, pojeździłem, wszystko się zgadzało, więc stwierdziłem, " a co mi tam " i nabyłem
Auto kupiłem od Pani 70+ której rozstać się z nim kazał już wiek, Pani posiadała go ponad 10 lat i była 2-właścicielką od nowości, do auta dodała mi komplet dokumentów, w tym umowę kupna od pierwszego właściciela, ks. serwisową, instrukcję, umowę pierwszego właściciela z salonem i inne pierdoły, które pozwalają mi sądzić że przebieg który ma na liczniku - 65 tys. - jest w miarę realny

Auto jak na Poloneza jest w świetnym stanie- co najważniejsze jest bez rdzy i wnętrze ma " jak nowe ", że ma poobdzierane zderzaki i wgnieciony jeden błotnik, to już kwestia tego że dana Pani użytkowała go w dany sposób, ale jak na Poloneza stan to 5+

Podsumowując nim zapodam fotki cyknięte tym co znalazłem w schowku :

Caro Plus
rok prod. 97
Przebieg : 65 000 km
Kolor : ciemna wiśnia
Wyposażenie " ekstra " jak na Poldka : wspomaganie hydrauliczne,halogeny,radio,5-biegów, zderzaki w kolor

ale fajowy!

Kibel na maxa, ale post świetny! Uwielbiam takie historie! Przez wzgląd dla starszych osób, nie będę drążył pytania, czy przypiętowaliście umową pocałunkiem...

Nie przeczę trzymałem " ślimaka " w odwodzie, bo miał być pod maską 1.4 od Rover'a, ale siem wnuczkowi-pośrednikowi nieco powaliło i na miejscu okazało się że to 1.6 z jednopunktowym wtryskiem, który w latach świetności miał wg. specjalistów generować te 76 dzikich koni, a nie przeszło 100 jak ten z Rover'a, no tak więc w kwestii spraw jamowych całus zastąpiła paląca zgaga na myśl o spalaniu, ale " bierem, no raz się żyje, a gaz to do zapalniczek, a nie aut! " i oto jestem

P.S. : Trzeba przyznać że auto ma też właściwości chrystianizująco-nawracające, nigdy nie czułem się tak blisko Boga jak dziś gdy rozpędziłem go do 140 km/h na " autobahnie "

mroova81
Fajna historyjka ale, że nie kupiłeś tego cudnego Prosiaka to chyba do końca życia będziesz żałował ( ja bym tak miał - 944 jest świetne )
Poldek fajny choć wiadomo, że to nie ten sam klimat co "Borewicz" tu już jakieś kapitalistyczne rozwiązania jak wtrysk, wspomaganie

historia zabawna, ale naprawdę dziwię się, że kupiłeś poldka
jak wspomniałeś - borewicz - OK, ale to

bo co? hejtujesz, bo spelnia swoje marzenia?

tez bym wolal Poloneza od Porsche

proponuję od jutra wstawać prawą nogą

ah, ta zawisc, jak sie komus cos udaje w zyciu!



kolego nie przejmuj sie takimi komentarzami, jak ten gosciu wyzej! tacy jak oni caly dzien w internecie siedzo i tylko klikajo i klikajo w ten kompjuter!



heheh, pamietam na wykladach z nadwozi samochodowych pewien kolega co chwile cos o polonezie gadal, np. bylo cos pokazane, a ten "o, jak w polonezie!".
Po jakims czasie, jak w koncu go chcial wykladowca zapytac/poprosic o cos, wywolal go "ten pan od poloneza" - a ten mu odpowiedzial:

"ale ja nie mam poloneza! ja dopiero marze o polonezie"

fajny rodzynek kupiłeś nie co.............

Echh że ktoś uprzedził mnie w " wyścigu " o danego Prosiaka dosłownie o parę godzin, mimo że stał dość długo i do tego dosłownie po sąsiedzku to będę miał co przeżywać...
Ale młody jestem, wymarzoną bryłę jeszcze trafię, parcia na razie brak, jeździć jak widzicie mam czym, a tym kolorze to już nie tylko luksus i wygoda, ale wręcz i splendor !

Niezła historia, poldek w tym stanie fajny .

Fajny Polonez !!

Tak z ciekawości, ile trzeba zapłacić teraz za takie cudo ??

Tajemnica zawodowa Odpowiem że nie mało, ale może to kwestia tego że nie doszło do wspomnianego " usta-usta" ? Tak na serio to sprawdź kolego wiadomości

Poldek fajny, chociaż wyposażenie biedne - były wersje z klimą. Zakładam, że z elektryką też - przynajmniej eksportowe.

Mi tak sprzed nosa uciekło piękne błękitne E36 - mityczne 316i ;]
Jednak nie będę pokazywał, co kupiłem w akcie rozpaczy... przynajmniej nie dziś.

Były wersję z klimą, elektryką przednich szyb i baaa grzanymi stołkami przednimi

Sprawdziłem, dzięki

Ciekawa historia


No fajny nabytek

Piękny samochód,co do wtrysku jeśli jest Boscha to przeżyje abimexa i całą karoserie.Za 15 lat klimat będzie podobny jak teraz jest o borewiczu.Ma swoje wady i zalety,wolałbym go mieć niż jakąś łade,dacie,sanyunga,czy inne wynalazki.Z ciekawostek to najchętniej kupowany nowy pojazd w polsce 1995-1997r.Może będzie nastepca-przydał by się rodzimy produkt

Tak, to jednopunktowiec Boscha - setkę robi szybciej niż Kwaśniewski