BMW Sport

Witam

Zakładam ten temat ponieważ opcja szukaj dała mi tyle odpowiedzi co wyników wyszukiwania. Nigdzie nie było sytuacji podobnej do mojej także pozwoliłem sobie że Was zapytam co się stało z moim samochodem.

Problem polega na tym że początkowo było słychać buczenie z lewego tylnego koła. Przejechałem 2tyś. kilometrów przez tydzień i dziś zaczął tył dziwnie skakać od prędkości 80km/h. Auto przy ruszaniu nie wydaje dziwnych dźwięków. Dodam też że przy wysiadaniu z samochodu słychać takie chrobotanie z tego koła tak jakby piasek tam był. Chciałbym od Was wiedzieć od czego zacząć czy to łożysko koła czy też może dyfer? Zauważyłem, że patrząc na tył auta lewe koło ma większy negatyw niż prawe.

Liczę że szybko ktoś odpowie ponieważ mam zamiar to jak najszybciej naprawiać ponieważ auto potrzebne do pracy.
Z góry dziękuję Wam za odpowiedź.
Samochód to dokładnie BMW e46 318Ci przebieg 247 tyś. km.

amortyzator sprezyny wahacze tuleje wyrwana np, zobacz czy drazek stabilizatora sie trzyma, wydaje mi sie ze cos urwales, albo wahacze no wentualnie ten amor padl. lozysko raczej nie... moze tez byc ze masz bardzo stare szczeki i tarczobebny tzn nigdy nie wymieniane elementy hamulca recznego i w srodku przycina sie reczny dokladniej przez koniec szczeki lub na rozpieraku. zdejmij kolo i zakrec tarczobebnem. od tego by nalezalo zaczac

Ale takie objawy by dopiero były przy 80km/h ? I skąd ten odgłos buczenia jeśli wahacze lub amortyzator to raczej by nie buczało koło.
Także i tak dziś sprawdzę dziękuję za odpowiedź. Szkoda że nie jest to tylko łożysko

jak łozysko to musisz kupić fag, a piaste najlepiej chyba febiego, odrazu mozesz piaste wymienić i blache pod proponuje odrazu bo tylko wtedy mozna to zrobic, podnies go na lewarku i zakrec kolem na luzie to chwila roboty, poczujesz albo lozysko albo opor od recznego. sprobuj przy malych predkosciach lekko zaciagac reczny. do przodu i do tylu, tylko wolno sie tocz i lekko z tym recznym. jak wyeliminujesz reczny i lozysko to zostaje reszta, a kola, hamulcow nie trzeba bedzie sciagac, zobacz czy cos sie nie urwalo albo wygielo wzgledem prawej strony, porownaj, zwroc uwage na tuleje wahaczy, amortyzator i sprezyne. zobacz czy nie wyrwales nic z napedu okolice dyfra tuleje wozek cale mocowanie. wolno ruszaj z hamulca pod obciazeniem i niech ktos zobaczy od spodu z tylu czy cos nie lata na tulejach

kolego, może podjedź gdzieś na jakąś stacje diagnostyczną... dasz 50 zł ale przynajmniej ci powiedzą co sie dzieje i wtedy będziesz wiedzieć za co sie zabrać.

Troche wróżenie z fusów, miałem coś podobnego w e36. Problemem były elementy hamulca ręcznego, które wypadły do tarczobębna i bardzo hałasowały, a drugim mankamentem, który powstawał po 10-20 min. jazdy było charakterystyczne skrzypienie z koła. Winowajcą była niedokręcona półoś na nakrętce a tym samym nieskasowany luz na łózysku głównym piasty.

Piasty + Łożyska + Tarcze + Klocki + Zaciski od Ręcznego + Sprężyny z tyłu wszystko to musiało być wymienione.
Do tego doszedł wahacz przedni lewy.

Problem rozwiązany. Ale niestety narodził się kolejny

Piasty + Łożyska + Tarcze + Klocki + Zaciski od Ręcznego + Sprężyny z tyłu ... a czym to było spowodowane? nie dokręcone miałeś koła, jakieś śruby?

Spowodowane to było tym że żaden z poprzedników którzy byli właścicielami tego auta nie robili kompletnie nic.
Lepiej bym nie pisał co zrobili z tym autem by "byle jeździło" , a już nie wspomnę o ukrytych wadach samochodu.

Bicie tyłu spowodowane było tym że auto jeździło kawałek po lesie kiedy mokro było, prawe i lewe koło było od środka oblepione gliną która zaschła i przez to koło zachowywało się jakby było źle wyważone. Kiedy koła zostały zdjęte wyleciało dobre pare kilo gliny. A naprawa była spowodowana eksploatacją części które były jeszcze od nowości nie wymienione.

moze byc swoznie a predzej krzywe tarcze