BMW Sport

Hej

Mam problem z moim E46 - tylko po dłuższym postoju jak silnik wystygnie (szczególnie po nocy). Autko ma LPG - ale raczej to nie tego wina, bo jak się rozgrzeje i przełączy na gaz to jest ok. Objawy:

1. Po odpaleniu auta strasznie telepie budą, lusterka chodzą jakby ktoś stał i trząsł autem.. - dzieje się to tylko na zimnym silniku i tylko na ssaniu - jak schodzi z ssania to jak ręką odjął. Jakieś 10tyś temu pod kompem wypadał zapłon w tym czasie - podmienione świece na Denso jednoelektrodowe - było ok - teraz znów jest to samo ale brak błędów na kompie.

2. Jak odpalę auto po nocy albo wychłodzone, kiedy próbuję ruszać delikatnie albo na samym sprzęgle - silnik się dławi, obroty zaczynają szaleć i autem szarpie. Wygląda to jakbym nie umiał ruszać - kangur + w tym czasie obroty podskakują do 1.5 tyś obrotów - jak zatrzymam auto i wcisnę sprzęgło wraca do normy. Jak silnik się rozgrzeje to jest ok, żadnych problemów

3. Falowanie obrotów - głównie jak wskazówka zejdzie z niebieskiego pola (benzyna i lpg) - jak mam włączona klimę nasila się 2x. Co ciekawe najczęściej jest to kiedy dojeżdżam do świateł na luzie lub z wciśniętym sprzęgłem - faluje 500-900 dopóki nie zatrzymam auta - jak zatrzymam, zafaluje dwa razy i się uspokaja. Kiedy silnik jest dobrze rozgrzany nie ma tego problemu, lub zafaluje z 2 razy podczas jazdy i jest ok.

Na kompie brak błędów oprócz katalizatora (kontrolka silnika) - prawdopodobnie przez LPG bo jeżdżąc na PB ok 500km bylo ok, po przelaczeniu na LPG po 50km wywalilo kontorlkę silnika.

Ktoś wie od czego zacząć? Szczególnie, że komp nic nie wskazuje..

Co zostało zrobione: wymieniona odma + wszystkie rurki (meyle), wymienione świece 10tyś km temu, wymieniony filtr paliwa Mann 20tyś temu, sprawdzony dolot (wydaje się ok ale nie byłem przy sprawdzaniu), zregenerowany alternator.

Dziś jadę wymieniać olej, wszystkie filtry razem z paliwem i świece na NGK (żeby wszystko wykluczyć), poduszki pod skrzynią i silnikiem - zobaczę czy to coś da, sprawdzę przepływkę (kiedy jest uszkodzona jaki powinien być efekt po jej odłączeniu)? Ktoś podpowie co jeszcze mógłbym sprawdzić?

Ad 2 - zrobione, pomogła wymiana poduszek pod silnikiem - przynajmniej po ok 30km nie ma już tego problemu.

Pamiętaj gaz to zło dla silnika. Wszystkie przypadki które się objawiają z problemami silnika sa wlasnie po użytkowaniu gazu.

Pewnie wszyscy użytkownicy N42B20 mają w swoich autach gaz i od tego są problemy z valvetronikiem, złużyciem oleju, rozrządu itp.

W przypadku boqlera winowajcą (oprócz oczywiście LPG) jest pewnie układ Vanos.
Przy jego regeneracji warto sprawdzić ust. rozrządu.
Polecam Łukasza z Gdynii, tak dla potomnych którzy będą szukać specjalisty od Vanosów w Trójmieście.
https://www.facebook.com/vanosgdynia

Pewnie wszyscy użytkownicy N42B20 mają w swoich autach gaz i od tego są problemy z valvetronikiem, złużyciem oleju, rozrządu itp.

No niestety Panie kolego ale ja nie stosuję wynalazków w postaci gazu, czysty oktan dlatego silnik chodzi nieskazitelnie i nie pobiera ani grama oleju, ci wszyscy co maja w N42 założony gaz mają potem kupe problemów, daleko nie muszę szukać bo mam znajomego, który ma właśnie założony gaz, i tu się nasuwa pytanie po co? Jak ten silnik pali tyle co 320D w trybie mieszanym u mnie pali 7 litrow, Autostrada 6.4L /100km.

W M54 gaz już jest tak oklepany i znany, że wystarczy ogarniętego gazownika i wszystko będzie dobrze

boqler, mialem dokladnie ten sam problem co Ty tyle ze w m54b30, te same objawy. Sprawę rozwiązałem "chyba" wczoraj. Najpierw sprawdziłem układ dolotowy i wszystkie podciśnienia. Okazało się, że od pompy vacum pękł jeden przewód gumowy. Do tego jedna gumowa zaślepka pod kolektorem dolotowym też była uszkodzona. Po tych zabiegach telepanie na zimnym było dalej, ale już nie takie. Po konsultacjach z jednym z kolegów z forum pawelos666 kupiłem świece jednoelektrodowe bosch platinum i ów kolega ustawił przerwę na świecech. Wymieniłem i znowu była poprawa, ale telepanie było dalej. Wczoraj kupiłem dodatek do paliwa Liqui Moly z serii pro-line do czyszczenia wtrysków benzynowych, wlałem 500ml środka i zatankowałem PB98 do pełna. po przejechaniu zaledwie 70km telepanie niemal zniknęło i jest praktycznie niezauważalne . Jedno wiem na pewno: LPG wyniszcza silnik, dlatego od teraz raz na jakiś czas będę jeździć na PB żeby zachować sprawność wtrysków benzynowych. Jak są nieużywane to zachodzą nagarem, i się przytykają, nie rozpylają jak powinny. Zobaczę jak będzie sprawa wyglądać po wyjeżdżeniu z polowy zbiornika . Filtr paliwa również wymieniłem

I jeszcze jedna sprawa: spalanie LPG w mieście to u mnie (330XiA) 16-16,5 l/100km a PB wychodzi w granicach 12l/100km, może trochę mniej, przy tym samym stylu jazdy.

Witam
od jakiegoś czasu mam problem z falowanie obrotów jednak dzieje się to tylko podczas jazdy
jadąć wciskam sprzegło i obroty faluja spadaja do 500 i wracają na normalne 750 a na klimie to jest jeszcze gorzej
nie dzieje sie tak zawsze czasem jest tak ze jak wcisne sprzeglo oborty sa na poziomie 1000
wyminielem juz :
odme
swiece
pomienilem inny krokowy oba wczesniej wyczyszczone
czyscilem przepustke
lewego powietrza tez nie ma
wyminielm oring Disy
slychacjedynie syczenie przy lekkim dodwaniu gazu albo podobno w kazdej m54 tak jest
pompe paliwe poniewaz halasowala
na kompie zadnych bledow nie ma
ostanio wyminiłem czujnik polozenia wałka rozrzadu wydechowy ten przy wisko
i dalej auto albo jedzie normlanie albo falujema ktos jakies pomysly
dziekuje

Kolego jedź do porządnego gazownika ,nie możliwe żeby o tyle więcej palił na gazie jak wszystko jest ok ,chyba że jednak nie przy takim samym stylu jazdy ... Normalnie na gazie pali od 10% do maks 20% więcej ... I nie gadajcie tak na ten gaz bo jak ogarnięty gazownik zrobi to wszystko jest ok i nic się nie dzieje ... A to co piszesz z wtryskami zdarza się czasami ,gdyż mało kto przepala silnik na benzynie kiedy złapie temperaturę ,a gazownicy polecają przejechać 100km na benzynie raz na 15 000km tylko nikt tak nie robi ,a potem jaja są bo na lpg chodzi lepiej niż na Pb Dobra koniec OT z mojej strony

Kolego, nie wiem kto ci bajek naopowiadał ze gazu pali maks 20% wiecej gazu pali conajmniej 20% wiecej jeśli chcesz zachować moc. A jak chcesz spalanie 10% wiecej to ci 10% konikow zniknie, proste jak cep, LPG jest o wiele mniej kaloryczny i tak sie sklada ze akurat wczoraj bylem u swojego gaziarza na serwisie filtrow i sprawdzenie mapy. Wszystko jest w jak najlepszym porzadeczku

Mam to syfiaste n42 BEZ GAZU w kompocie , auto za nowości sprzedane w fusie przy przebiegu koło 120 tys trafiło do nas , zadbane i serwisowane na bieżąco . No takie gówno że aż dalej pisac nie bede.

A Dymek z Vanos Gdynia ogarnia porządnie mechanikę czy gaz w bmkach także też mogę polecić. Mpowery również latają przez niego zagazowane i wystrojone odpowiednio.

To dziwne bo ja mam LPG w 2 autach w domu ,z czego jeden samochód volvo 2.4T 210hp spalanie Pb w mieszanym ~12l ,LPG w mieszanym ~13l moc zmierzona na hamowni 214hp Pb / 211hp LPG także chyba dużego spadku mocy nie ma ... A u mnie jest stara instalacja to nie ma co porównywać ,ale Pb ~9l /LPG ~10,5L mierzone stoperem 0-100 ~0.5s różnicy więc delikatna strata jest podejrzewam rzędu 5-8 koni ...

No tak, bo N42 są bezproblemowe same w sobie.
Pomijam już fakt, że jak koledze zakładał gaz ktokolwiek inny niż Szajna (np firma na lotnisku), to nic nowego.

Kolego boquler zakręć wieczorem po ostatniej jeżdzie zawór na butli gazowej i wypal gaz z instalacji.
Rano odpalisz i zobaczysz czy szarpie, możliwe że wtryski gazowe Ci przepuszczają i rano zimny silnik pracuje na dwuch paliwach Pb i LPG na raz i stąd te ekscesy.
Co do gazu ogólnie ciężko jest znależć dobrego kompetentnego gazownika któremu się chce i opłaca zrobić coś porządnie.
BMW jeżdrze tylko na Pb , ale mam też Jeepa 4,7l na LPG, jak go kupiłem palił 25l/100km gazu, gazownik wymienił mi wtryskiwacze i skalibrował mapy, spalanie wzrosło do 29l/100km. Poczytałem troche na ten temat i jak sprawdziłem nastawy i mapy po gazowniku to sie załamałem. Zrobiłek kalibracje sam i teraz pali 20l/100km (tak ma palić)
Dziś po przygodach z gazownikami wiem że zabujcą silnika nie jest gaz tylko gazownik.

Jak wrócę z urlopu to będę dalej z tym działał - jest kilka podpowiedzi które muszę sprawdzić i będę dawał znać co i jak

Hmm chyba kolega d_octor miał rację - co prawda nie zakręcałem gazu ale wyjeździłem go totalnie do zera i pojeździłem na benzynie ok 50km, zgaszony na benzynie - rano po odpaleniu - ani drgnie..

Jutro wracam i ogarniam po kolei - vanos i gaz do sprawdzenia.

Panowie mam ten sam silnik tylko w e39. LPG załozone w marcu Stag. Od tego momentu mam problemy z zapalaniem na zimnym silniku oraz po dluzszym postoju. Poranne odpalanie wyglada tak ze za pierwszym razem odpali i zgasnie, za drugim razem juz odpala i nie gasnie ale telepie silnikiem i nie chodzi rowno do tego smierdzi jakby dawka paliwa byla zbyt duza. Po chwili sie uspokaja i jest ok. Auto juz bylo u gazownika i niby wszystko jest ok. Vanos zrobiony rozrzad poprawiony, nowa pompa paliwa w baku, wymienione przewody podcisnienia i odma kompletna. Poza tym silnik pracuje ladnie na lpg i na benzynie. Jedynie co to przepływka pokazuje na wolnych obrotach 19 a przy pelnym bucie dochodzi do 500. Czy przeplywka pokazuje ok? Czy do wymiany? Aha po skasowaniu adaptacji problemu nie ma.

Te 19 jednostek to jest na wpełni rozgrzanym silniku? Jak tak to za dużo, pokaż korekty z inpa. Jakie błędy? Jak zakręcić gaz to nie ma problemu?

Mozesz miec rozjechane korekty dlugoterminowe, przez zle ustawiona instalke. Wtedy tez bedzie kulal.
Moze tez cos puszczac gaz do kolektora. Zakrec butle, wyjezdzij gaz do 0. Tak zeby przelanczal sam na jalowym. Nie odkrecaj butli i odpal rano

Sporadycznie pokazuje blad 227 lub 228 w inpie. Ostatnio blad podgrzewania jednej sondy byl. Auto tez nie chce jechac i pali 17l lpg w jezdzie pozamiejskiej. Po skasowaniu adaptacji (nie wlaczaniu lpg) jest ok ale na drugi dzien problem wraca. Na zakreconej butli tez probowalem. W ogole to chyba samo wylaczenie przyciskiem gazu powoduje odciecie doplywu lpg? Rzucilo mi sie w oczy jeszcze ze przy przelaczeniu na lpg parametr lambdaintegrator wychodzi poza norme (na czerwone pole) i pokazuje ok -5. Na pb jest w granicach normy.