W mej Buni zgadzały się objawy:
1.Jeżeli śmierdzi palonym olejem...
2.Jeżeli dymi sie palony olej po otwarciu maski (z nad kolektorów wydechowych)
Więc dużo nie myśląc wymieniłem uszczelkę VictorReinz (90zł) + uszczelniacze śrub 16szt (28zł). Silikon dawałem tylko w półksiężyce z przodu i z tyłu x2. Dokręciłem 10NM w temperaturze pokojowej i rzeczywiście uszczelka nie wchodzi cała w pokrywę. Więc postanowiłem zdjąć to wszystko i jeszcze raz... od nowa. Nie dużo się zmieniło, uszczelka nadal nie wchodzi cała w pokrywę.
Widocznie tak musi być... Umyłem wszystko i wio w trasę. Po 15min jazdy śmierdzi nadal
Macam całą uszczelkę dookoła = sucho! Podnoszę auto, a tam tak samo jak przedtem czyli kapie na wydech i wszystko od oleju. Kamerką inspekcyjna przeglądnąłem cały silnik z każdej strony i jest:

Od strony grodzi jest śruba na imbus 5, nie wiem na jaki to czujnik (temp oleju w głowicy?) ale po zdemontowaniu zabudowy wiatraka nawiewu (podszybia) można dojść do śruby i ją dokręcić. U mnie pół obrotu załatwiło sprawę i wreszcie czuję kokosową choinkę zapachową
