BMW Sport

Witam od 2mc pojawia się stuk z prawej strony dodam

tuleje wahacza meyle hd nowe

lewy łącznik stabilizatora nowy (prawy dobry niby)

cały lewy drążek kierowniczy nowy (prawy brak luzów)

sworzenie na wahaczach ponoć ok chodz mechanik mówi ze prawy ma luz a na stacji nic nie wychodzi

poduszki przedniego stabilizatora nowe..

byłem dzisiaj na 3 stacjach diagnostycznych

na pierwszej koleś wykluczył sworzeń a mówi albo amor albo poduszka a co lepsze na szarpakach nic nie było słychać

na drugiej stacji to samo auto przetrzepane 0 pukania...

na trzeciej stacji to samo

a jak się jedzie tak,20/30km/h i jest np jakaś nierównośc drogi to od razu puknie...

dodam łaczniki stabilizatora ok.. drążek też..tuleja wahacza też...

więc zagadka..wahacz czy amor czy poduszka


zdemontowałem dzisiaj cały amortyzator ze sprężyną bo sprężyny nie ponieważ nie mam ściągacza..no i nic nie słychać ale no nie miałem jak nacisnąć amora.. a jak złapałem za poduszkę to lekko ruszała się.. hmm no zagadka..na szarpakach cisza patrzą się.. w stylu co Tu synu szukasz? ale mechanik jeden się przejechał no i pukało.. kazał we wtorek się zgłosić.. dodam mój mechanik podniósł koło wziął łyżkę i sprawdził sworzeń.. i mówi jest luz i to według niego to stuka... byłem na 3 stacjach..oczywiście koła stały nie były w powietrzu i ruszali na boki autem jak i też rękę przystawiali to wahacza i nic.. żadnego drgnięcia ani nic...


dla tego kwestia

podusza amora->wahacz->amor

pytanie co

dodam słychać to tylko i wyłącznie jak jadę 20/30km/h i jest na drodze coś jaki podjazd itp i od razu puknie a nawet na prawie prostej drodzę jak będzie minimalnie wybrzuszenie to juz puknie

a oni na 3stacjach ruszali i nic nie widzą..

co lepsze podjechałem jeszcze na stację u mnie... i to samo...nic nie widzą...ani grama puku itp


4 stacje oblukane i nic

aha i próbowali dokręcić poduszkę ale była ok..przystawiali palec do śruby poduszki i też nic nikt się nie oddzywał



hmm zastanawia mnie bo wymieniłem dwie poduszki przedniego stabilizatora na febi i jak by po tym niby zaczeło stukać.. ale dla pewności zamieniłem stronami i to samo... a lewa nie puka nic... więc raczej to odpada

Poduszki amorttyzatora, ale jak chcesz to możesz też wymienić te gumy stabilizatora bo febi czasem lubi płata figle

xxkocurekxx, Zajedź do kogoś kto dobrze ogarnia mechanikę/zawieszenie i poproś żeby sprawdził Ci dokładnie długi sworzeń prawego wahacza, ten wewnętrzny. Mechanik co miał na myśli, mówiąc prawy ma luz? miał na myśli jakiś konkretny sworzeń ? robiłeś test amorów na tych stacjach?

Dobrodziej_1983, hmm? gumy stabilizatora od FEBI jak najbardziej ok nie widzę sensu zmiany ich. Masz jakieś złe doświadczenia z tą firmą? podziel się bo jestem ciekaw.

luz na lozysku gornego mocowania amortyzatora lubi wydawac takie ciche stuki podczas wolnej jazdy

Chudy328i - słyszałem o szybkim padania poduszek pod silnikiem oraz o słabej jakości świeczek Febi. Kolega pisze ze zaczęło się to dziać po tym jak wpadły gumy stabilizatora wiec z tąd moje skojarzenie . Sam do siebie wsadzilem poduchy i silnik tańczy przy dodaniu gazu na jałowym

Mechanik jak uniósł prawą stronę i mówi popatrz jaki luz ma sworzeń krótki... i mówi według niego to puka..ale na szarpakach nic cisza.. do tego... amory sprawdzane jeden miał 71 lewy tam co nic nie stuka prawy 73

koleś włączał taki przyrząd co trzepało amory co chwila i dotykał wszystkiego i nic cisza

zmien gumy stabilizatora z przodu na lemfordera z dobra srednica dopasowane po numerach oe bmw lub kup oryginalne BMW (producentem jest lemforder, nie wiem co daja w pudelku febiego bardzo molzliwe ze lemfordera sprawdz to). do tego masz do wymiany prawy wahacz. wystarczy uciskac auto z kazdej ze stron. bedzie skrzypalo lub pukalo, kiedy popsiukasz tuleje smarem silikonowym to ustanie, tak samo jak polejesz je wodą. jak wyschnie znow zacznie. guma z poduszka zuzywa sie od wielkich przebiegów i trzeszczec moze tam jedynie sucha guma jezeli lozysko oporowe nie ma luzu. a luzu na pewno nie ma. bo przy przebiegach 400 ludzie wyciagaja i przy malym luzie nie ma zadnych objawow. sprawdz wahacze tak jak napisalem, docisnij auto jak beda dzwieki to sworznie. prawe sie wytlukuja od nierownosci w drodze na poboczu. masz uszkodzony pewnie sworzen przy kole

to jezeli tyle wymieniłes to sprawdz lozyska kolumny macpersona

sprobuj podniesc kolo i poszarpac rekami

przód podniesiony i 0 stuku.. można szarpać jak się podoba za wszystko

zmien prawy wahacz i tuleje lemforder zastosuj, kolumny sie nie czepiaj to tak szybko nie pada wytrzyma 400-500 tys, lozysko i gume nad amorem wymienia sie w czasie wymiany amora, jak padnie wyleje sie amor, i robi sie to przy okazji

hmm ale.. jeśli były to sworzeń na wahaczu.. bo mechanik tak podniósł koło złapał,zdjął je wziął łżykę patrzy i mówi popatrz jaki luz jest na sworzniu tym przy kole...

a na szarpakach jak mi sprawdzali mówili wszystko ok... ale kól nie podnosili do góry..

daj spokoj to leci w oczach na poczatku nic nie widac... rozwalone masz to cos z gumą od strony kola 120% daje zwie sie to sworzen zewnetrzny od strony kola, musisz kupic wahacz na lewym mozesz jezdzic nieco dluzej... ale przy takim remoncie pasuje zmienic dawno nie zmieniane drazki wahacz prawy i tuleje prawą, a jak stac to i wahacz lewy a tuleje do niego i tak kupujesz w parze z prawą. nie kaze ci kupowac lewego wahacza bo on zwykle wytrzyma dluzej i to jest normalne. ja robie na komplecie wahaczów 100 tys wiecej nie zrobie, prawy szlak trafia lewy jest jeszcze dobry, wiec z rok mozesz go katowac jeszcze czy wiecej... tematu wahaczy nie przeskoczysz ja mialem montowane w 2012roku i juz znow zmieniam, drazki wytrzymuja dluzej mysle ze 2 wymiany wahaczy spokojnie, tylko ze koroduja tam sruby i gwint i tez nie ma co jezdzic jak gumy maja stare. pasuje tez zrobic zbieznosc po wymianie wahacza... nie kaze robic odrazu ale wypada zrobic szybko, tak samo jak wypada zmienic szybko lewy wahacz po robocie prawego

Jak bedziesz wymienial wahacz to weź pod uwage meyle hd, ma wymienne sworznie.

powiem Ci tak prawy wahacz wytlucze Ci sie w polsce po 100k km jak bedziesz mial niefart to po 60-80 jak wpadniesz kolem na kraweznik na rondzie albo w dziure zacznie skrzypiec samo jak zacznie tzw ze sworzen i guma sa rozwalone i juz zawsze bedzie suche bedziesz musial pryskac tam smarem np valvoline do lancuchow motocyklowych z oringami gumowymi lub smarem silikonowym w sprayu tez valvoline potem sie to rozpierniczy i tak i tak. meyle sa przypadki ze robia tez >100. na lewym lemfordera pojezdzisz duzo wiecej..., tylko chodzi o sworzen przy kole. ja CI radze zmienic sam prawy i dac nowa tuleje wahacza, albo nawet do starej wlozyc, potem ja rozetniesz natniesz i zmienis sobie obie tuleje na raz z lewym wahaczem.

Witam nowe ustalenia co do stukania...

jutro jadę na stację ale.. zauważyłem jak się jedzie po kostce brukowej to najbardziej stuka...

dodam łapiąc za blotnik nic nie słychać... to co było słychać to nie stukanie tylko gumę,wystarczyło obkręcić i cisza.. ale stukanie dalej jest

pytanie tylko co jest temu winne... dodam jak lecę 100km/h po koleinach itp to nic nie ma stukania tylko jak po mału się jedzie

jak stuka na kostce to stabilizator gumy stabilizatora i drazki do obejrzenia wszystko co dotyczy stabilizatora. koszt do 150zl za nowe gumy i 2 drazki. jezeli zgrzyty skrzypienie na postoju i twardej nierownej nawierzchni to wahacz sworzen, przy mocnym uszkodzeniu dochodzi do tego potem pukanie. na wahacz sworzen zewnetrzy od strony kola nalezy psiuknac smar silikonowy np valvoline i sie uciszy wtedy jest pewnosc ze niedlugo bedzie on do wymiany, mozna uzyc smaru do lancochow motocyklowych ktore maja oringi gumowe np valvoline. zmien 2 gumy staba i 2 drazki nowe daj. jak nie pomoze to prawy wahacz nic innego to jest zbyt proste auto zeby tam cos wiecej bylo stan tuleji to zobacz przy zakladaniu wahacza. mozna nawet do starej zalozyc a potem ja wyciąć z wahacza nacinajac delikatnie i rozrywajac stara gume

Ok jutro to sprawdzę aha i jak np zjeżdżam powiedzmy z chodnika i zjadę to puknie też

porob sobie zawieszenie bo sie bedziesz bujal od mechanika do mechanika... a i tak na koncu caly zawias trzeba bedzie robic. nie zmieniac mozesz amorow jesli jest komfortowo, to mozesz zostawic sobie na potem, zmien sobie tuleje tylnych wahaczy to duzo daje. zobacz czy z tylu sprezyny nie sa popekane. tuleji dyfra mozesz nie robic. ja robilem, ale jak sie nie znasz i nie masz mechanika dobrego to odloz to w czasie dopóki nic nie szarpie jezdzij. przod to co ci napisalem wszystko i wahacze to podstawa i lepiej to zrobic, sprezyny i amory zostaw sobie na pozniej. poduszek z przodu tez samych nie wymieniaj dopiero jak amor padnie, jak cos to pytaj. duzo ludzi z tego forum kupuje takie auta zmienia amory i sprezyny a caly zawias i tuleje zostawia stare, ale potem czar eibacha h&r czy bilsteina b12 pryska i trzeba kupic troche czesci lemfordera . zycze im powodzenia...

Sprawa wyjaśniona byłem na stacji i mechanik sprawdził okazuje się sworzeń zewnętrzny prawy.. jak uruchomił maszynę i ruszał prawo lewo szybko kołami i kazał przystawić palca nawet do sworznia pod spodem i walił niezle...

a na drugim wahaczu powiedzieli jest już mały luz.. ale nie stuka to jeszcze

tak,że wymienię jeden prawy na ruville bo na moje przebiegi powinien wystarczyć

aha jest tylko dziwna rzecz..przed wyjęciem przedniego amortyzatora tzn opuszczeniem go jak szukałem czy tam nie stuka to 5dni temu na szarpakach prawy miał 76% lewy 72% ok.. ale jak wyjąłem amora i od nowa go założyłem bo nie stwierdziłem stukania a dzisiaj mi sprawdzili od nowa auto a nie jezdziłem wogule nim...

i prawy amor 55% jakim cudem?

a na 3 stacjach 5 dni temu póki nie zdemontowałem było od 74 do 77%