BMW Sport

Panowie jeśli zdublowałem jakiś temat to przepraszam ale jestem w pracy, nie mam czasu na głębsze przeszukiwanie forum a mam sytuacje lekko podbramkową.
Jechałem przez prawie godzinę w korku, w sumie to więcej stałem niż jechałem i w pewnym momencie usłyszałem lekki "strzał". Myślałem że strzeliła mi opona ale patrze, dym spod maski. Patrze na temperaturę silnika na desce, niby trzyma ok strzałka pionowo w górę. Otwieram maskę, wszędzie mokro, pod autem potężna kałuża. Straciłem cały płyn z chłodnicy. Nie wiem czy to strzelił tylko wąż, czy strzeliła chłodnica i z jakiego względu jeśli teoretycznie silnik trzymał cały czas temperaturę. Dopchałem auto na parking i teraz moje główne pytanie. Czy mogę bez płynu w chłodnicy i na zimnym silniku odpalić auto i dojechać do mechanika który znajduje się 300m dalej (mam do przejechania jedno skrzyżowanie). Czy konieczna laweta lub holowanie? Myślałem aby zrobić to wieczorem gdy nie będzie ruchu aby czas przejazdu skrócić do minimum.

Zalej zwykłą wodą i jedź. Posprawdzaj tylko węże czy się jaki od ciśnienia nie zsunął.

Ja bym nie ryzykował, niby 300 metrów. Najlepiej holować albo dopchać z jakimś znajomym za flaszke

Byłem tak wkurzony na to auto że je po prostu zostawiłem na parkingu, niech cierpi
Dziś tam podejdę, wleję wodę destylowaną, może uda mi się coś dostrzec skąd jest wyciek choć z góry za dużo nie widać.
Gdyby nie to że mam pod górkę i muszę się przebić przez duże skrzyżowanie to bym pchał
Zastanawia mnie też co mogło być przyczyną takiej niespodzianki. Pompa wody chyba odpada jeśli temperatura cały czas była w normie, może jakieś przytkanie węża lub samej chłodnicy hmm

Taki kawałek powinieneś dać radę a przy tym autko nie powinno ucierpieć

Nie ma obaw uszkodzenia/zatarcia pompy wody przy pracy na sucho?
Wole dmuchać na zimne i nie zrobić głupoty.

Nie znajdzie sie pare litrow wody zwyklej?:)

Jak zalejesz to nie

Podjechałem wczoraj po pracy do auta z 5l wody destylowanej zobaczyć co i gdzie puściło.
Okazało się, że cały plastikowy zbiornik wyrównawczy od chłodnicy pękł na calutkiej swojej wysokości.
Pewnie rozsadziło plastik pod wpływem ciśnienia i zmęczenia materiału, w końcu zbiorniczek ma 15 lat, posiada jeszcze ori naklejkę na sobie. Mam nadzieje że to tylko to uległo uszkodzeniu. Trochę ulga bo myślałem że będzie gorzej.
Wlewana woda do zbiornika wylewa się szybciej niż jest wlewana więc nie mam jak nawet chwilowo zalać chłodnicy.

Pękający zbiorniczek wyrównawczy to standard w e46

Dokładnie tak jak wspomniał kolega wyżej więc i Ciebie na usterka nie ominęła


Wymieniaj i ciesz się jazdą przez kolejne 15-naście lat

dokładnie, możesz to zrobić nawet na tym parkingu, nie potrzeba do tego warsztatu

To, że zbiorniczek pękł to jedno, ale sprawdź od czego. Możliwe, że korek od zbiorniczka nie upuszczał ciśnienia gazu i biło do tej pory aż walnął ? Jak zmienisz zbiorniczek to sprawdź na pracującym silniku czy nie masz bardzo twardego górnego węża od chłodnicy. W układzie panuje ciśnienie a wąż powinien być lekko twardy, ale nie jak skała.
Powodzenia

Korek może mieć dość, jakby co to mam sprawny korek, mogę za dobre piwo oddać.
Tylko pamiętaj że jest inny w benzynie niż w dieslu.

Dziękuję Panowie za wszelkie rady. Niestety sam się za to nie będę brał z kilku powodów
Czy wymieniać zbiorniczek obowiązkowo na ori z ASO czy może to być jakiś z alledrogo typu Meyle?
Może faktycznie to wina korka, ale to już sprawdzę po wymianie.

moze byc jakis zamiennik kiedys wsadzalem klientowi toprana za grosze i smiga az milo
a zbiorniczek uszkodzil sie na 99% z powodu swoich lat przewaznie oryginalne daja rade 15 lat wsadz zamiennik i te 10 lat powinien dac rade

Panowie odgrzewam kotleta.
Zbiorniczek wyrównawczy wymieniony + płyn. Zapłaciłem jak za zboże.
Odbieram auto a tu zapala się check engine.
Zostawiam auto do sprawdzenia i okazuję się że wywala cały czas sondę a dokładnie błąd:
"ogrzewanie sondy lambda cyl.1"
"ogrzewanie sondy lambda cyl.2"
Nigdy nie miałem problemów z checkami itd. Dziwny zbieg okoliczności. Po skasowaniu zaraz błąd powraca.
Czy widzicie jakiś związek z robotą a nowym błędem, jak sprawdzić która to sonda, zrobić jakąś podmiankę ze sprawną używką? Nowa sonda znowu 300 ;/
Pacjent e46 328+lpg przedlift

Po kilku dniach obserwacji.
Cały czas powracający check (podgrzewanie sondy)
Na zimnym silniku falujące obroty na jałowym tylko na LPG.
Na ciepłym silniku wszystko stabilnie.

Czy na podgrzewanie sondy to tylko jej wymiana, czy coś innego może być przyczyną?

podgrzewanie sondy nie ma nic do pracy silnika jest tylko po to zeby szybciej osiagneła swoja temp roboczą
sondy za zimnym silniku w ogóle nie pracują sterownik silnika nie bierze z nich informacji dopiero jak złąpia temp robocza zaczynaja pracowac zmieniając napiecia co doskonale widac w inpie w live data wtedy sterownik bierze z nich info jak a ma robic dawke paliwa

podgrzewania w nich nie naprawisz trzeba wymienic cała

Panowie to są jakieś żarty...
Oddałem auto do mechanika który często zajmuje się BMW i okazuje się że komputer pokazuję błąd podgrzewania sondy NA WSZYSTKICH SONDACH... jakim cudem mogło spalić podgrzewanie sondy na wszystkich sondach na raz.
Mechanik oczywiście proponuje wymianę wszystkich czterech sond