BMW Sport

ciekawa wersja hellcata 3x doładowana
twin turbo i kompresor

Samo sedno.

300C to zly przyklad, myslisz o reanimacji auta, ktore ma juz grubo ponad 10 lat, kolejnymi liftingami. Zawieszenie jest nadal to samo, ktore dostali od Daimlera, tak jak cala platforma - mieszanka W211 z W220. Tak naprawde nowy model w tej klasie powinien bazowac na plycie podlogowej Alfy Giulia

Jezeli chodzi o 5.0 V8, musisz brac pod uwage takze specyfike sprzedazy w USA, pod ktora Mustang jest glownie przygotowany. Tam wersja GT to spora czesc tortu. Z mysla o Europie i stanach, gdzie ludzie bardziej licza sie ze spalaniem przygotowano 2.3 Ecoboost, jako zupelna podstawa jest jeszcze 3.7 V6 (nieoferowany w Europie). Inna sprawa, ze pomimo tego, ze V8 jest konstrukcja przeniesiona z poprzedniej generacji i "tych" 420 KM, nie ma tak naprawde konkurenta w porownywalnej serii 4 BMW (to samo zreszta dotyczy 2.3 Ecoboost).



Mustang ma swietna sprzedaz, jednak w Polsce tego nie widze, to nie bedzie konkurent dla zadnego z coupe marek premium, co najwyzej zabierze kilku klientow na bardzo starego juz 370Z.

2.3 Ecoboost to zupelnie nowy silnik, dlatego malo jest o nim informacji.



Dziwne, ze widzisz to dopiero teraz - taki trend jest przynajmniej od pojawienia sie w salonach E9x i E6x, a swoje apogeum osiagnal gdy wjechalo E71. Zreszta nie powiedzialbym, ze dotyczy tylko BMW, bo Audi chyba nawet bardziej, Porsche i Mercedes tez nie sa bezpieczne, nawet na mala skale jest to widoczne wsrod klientow Lexusa, Infiniti i Volvo (patrz filmik z jazdy po sciezce rowerowej na Swietokrzyskiej) Z drugiej strony z tymi ludzmi o "Mirek_Bruk" czy "Romek-Bud" spotkasz sie takze kupujac Mustanga, oni beda wtedy kupowali Transita

Nie można patrzeć przez pryzmat opinii nt. marki wśród ludu bo wg tego to Ford gówno wort, Będziesz Miał Wydatki a najlepszy jest Pastuch kombi w TDI. Kupuję co mi pasuje i akurat ogólnie postrzeganie marki czy modelu jest dla mnie nieistotne.

No bez przesady. Fajny i bezpretensjonalny to jest Focus ST, Mustang to Palikot z wibratorem na czole.

zjawisko o którym pisałem to coś zupełnie innego i nie dotyczy kilkunastoletnich e39



eeee tam to "tylko" ford a nie BE EM WU - już przez sam ten fakt jest bezpretensjonalny

///david kiedy e39 było wiodącym modelem u nas to zjawisko nie występowało z wiadomych powodów ale w krajach bardziej rozwiniętych zapewne było bardzo podobnie do tego co teraz jest w Pl. To, że teraz mamy więcej dorobkiewiczów nie oznacza , ze marka jest symbolem nowobogackiego gówna. Znajomy mojego ojca z którym wstyd się gdziekolwiek pokazać czy wziąć go między ludzi dorobił się na opakowaniach tekturowych niech będzie to "TektJan" i śmiga nowym GSem 450h który jest de facto u nas niszowym autem.

Wg mnie nie możecie tak generalizować i skreślać marki z tego powodu. BMW jak większość samochodów klasy premium od zawsze niosło ze sobą po części prestiż którego również od zawsze pragnęli i pragną nowobogackie wsioki

http://moto.wp.pl/kat,107914,title,Ford ... omosc.html
Mustang w końcu w Polsce. Najbardziej zagadkowe jest spalanie wersji V8. Poczytałem kilka artykułów w ostatnim czasie i wszędzie podają inne. W tym, że będzie palił od 18, Ford podaje, że od 20. To chyba sporo jak na nową jednostkę.

Silnik z wersji GT nie jest nowy, to ta sama jednostka, ktora byla montowana w poprzedniej generacji. Zupelnie nowe jest V8 montowane w GT350, ktorego nie ma (i pewnie nie bedzie) w Europie.

Można przyjąć, że średnie spalanie Mustanga V8 to 14/15 l PB.

CT6 nowa limuzyna Cadillaca.

Mówiąc o amerykańskich muscle cars to muszę się pochwalić moim nowym klasykiem. Jest to Mercury Cougar XR7, rocznik 72. Silnik "Cobra Jet" V8 270 KM, trzybiegowy automat i w ogóle autko jak nowe. Może nie ma takich osiągów, jak M3, ale jak popada deszcz, to zabawy jest co niemiara i żadna elektronika nie przeszkadza latać bokiem.

O kurde, nie widzialem takie mercurego na zywo stan rzeczywiscie jak nowka. Ktos go odbudowaywal, bo lakier wygloda jak nowy ?

A jaki dźwięk? Niezły stan!
Na marginesie, trucker_hiob, robi się ciasno na podjeździe

Kolekcja się rozrasta,dzwięk silnika musi przyciągać uwagę

Gratulację nowego nabytku bo jest piękny.

Cudo !

Dzięki, dzięki.

Jeszcze parę słów na jego temat. Pierwsza generacja Mustangów to były auta z lat 1965-73. Cougar był takim "luksusowym Mustangiem", mającym trochę większy rozstaw osi (choć wcale nie miał więcej miejsca z tyłu, to ciągle w zasadzie 2+2) i miał być autem pośrednim między Mustangiem, a Thunderbirdem. Dlatego nie stosowano tam sześciocylindrowych silników. Cougary bazujące na Mustangu były produkowane w latach 67-70 - pierwsza generacja i 71-73 druga, czyli taki, jak mój. Od 74 roku Mustangi zmalały, zaczęto je robić na płycie podłogowej Forda Pinto, a Cougary urosły i bazując na Fordzie Torino stały się "personal luxury cars". Moim zdaniem straciły urok i lekkość,o ile można mówić o lekkości w aucie mającym 5 metrów, ale to już jest kwestia dyskusyjna, bo niektórym Fordy Torino z połowy lat 70. się podobają.



Wszystko na to wskazuje, że jest po prostu dobrze zachowany, choć nie znam całej historii tego auta. Ono ma niemal 45 lat. Jego poprzedni właściciel robił przegląd w 2011 roku, więc ostatnie pięć lat samochód nie jeździł w ogóle, a wcześniej też niewiele. Facet, właściciel jakiejś stajni wyścigowej Nascar, ma 200 aut w swojej kolekcji, więc nie używa ich do jazdy. Jego przebieg, 88 tys mil, ok. 140 tys km, wygląda na prawdziwy, sądząc po stanie siedzeń, podłogi itp.





Dźwięk, jak to w amerykańskim V8, bulgocze cichutko. Są plany, żeby bulgotał głośniej, chcę mu założyć jakieś flowmasters 40 series, ale to jeszcze za chwilkę. Na razie brzmi tak:





Bo trzeba mi było wyrzucić dzieci z domu, ale u mamy najtaniej się mieszka, więc nie ma szans na ich pozbycie się z domu. Mamy teraz już 7 samochodów, wszystkie na chodzie, wszystkie regularnie jeżdżone. Ale wytnie się parę drzewek z lasku i się zrobi miejsce.

Wspominałem coś o lataniu bokiem. Żadne szaleństwo, bo to przecież już klasyk, ale jak mokro, to aż się prosi, żeby na zakręcie depnąć troszeczkę.