BMW Sport

Niestety za niskie ET Inaczej od razu bym polował na tamten wzór

dobra robota

zmiana felg ok ale na cal mniejsze? nie ok

Wiem, że takich rzeczy się nie mówi publicznie Ale rozważam taką opcję...

W sumie teraz też szukałem bardziej 17 bo chciałem komfort i osiągi a kupiłem jedne z cięższych 18 czyli coś z x5 Dziwi mnie tylko, że zbóje w prognozach straszą ludzi śniegiem. Nie chcę testować moich opona na niczym podobnym do śniegu

tu tkwi problem, mnie się lepiej jeździ na tych lekkich 18" niż na stylingu 68 w 17" oczywiście



oby nie

No i chyba jestem pierwszy w tym roku na zimówkach








Śniegu nie ma ale deszcz (w sumie teraz to chyba śnieg z deszczem) i 3 stopnie w dzień to dla mnie wystarczający powód żeby założyć malutkie siusiaczkowe szesnastki. Jeśli przyjdzie jeszcze lato to najwyżej przełożę na 18, godzina zabawy i zrobione.

Nie jesteś pierwszy

U mnie śnieg ale conti 5 dają radę

Co Wy, już?
ja myślałem, że to będzie kolejny słoneczny dzień, no tak jak zawsze;)

i chyba właśnie też kupię ten specyfik, bo takie mam wrażenie, że powinienem jakoś szczególnie zadbać o diesla przed zimą..
,poza tym ładne te pudełeczka i ok ok, już wierzę w to zdrapane logo;)

Podejście

Artur.92, no już na zimówkach ... ale chyba zmienię znów na letnie, bo dziś nawet rano było ciepło i sucho a ma być jeszcze cieplej

Dziś strzelił (powiedzmy) okrągły przebieg:



Wykrzyknik to nie żaden błąd tylko brak płynu do spryskiwaczy. Chcę wychlapać letni do końca żeby nie mieć problemów jak przyjdą konkretniejsze mrozy.

Jak zostalo troche letniego i dolejesz zimowego to nic mu nie bedzie

woytek13 nie nie narzekaj ja tych felgach letni sezon cały pyknęła i jest git

Hakelbery, ja wiem że nic się nie stanie ale tu chodzi o zasady A dodatkowo nie wiem co zalane tam miał poprzedni właściciel ale nawet jak dolałem mojego letniego po po spryskaniu szyb waliło grzybem w aucie

Dla zainteresowanych spalaniem tego małego i lekkiego auta ( ) w podpisie link do aktualnych statystyk.

a jednak mniej niż mój diesel

Bardzo fajna jedyneczka, xenon by poprawił trochę jej wygląd, ale i bez tego jest . Felga moim zdaniem całkiem ładnie się wkomponowała, mimo że przed założeniem nie myślałem, że to wypali. Widać dbasz o autko i lakier pięknie ogarnąłeś. Czarny jest śliczny, ale chyba wolę inne barwy mniej uciążliwe . E87 ładne jest czego nie jestem w stanie powiedzieć o następcach.

jeździłem nowszym modelem 1,8 i na razie zostaję przy e87 120d

woytek13 dzięki za info odnośnie kosmetyków

fajne są te e87

jgkrzycho, trochę mnie ten czarny kolor męczy bo czasem brakuje mi czasu na porządne mycie, a tu nic nie da się ukryć. Xenon to super sprawa ale chyba odpuszczę, bo jakbym miał go montować razem z poziomowaniem, przełącznikiem, spryskami (czyli pewnie razem ze zderzakiem Mpak), pewnie moduł świateł inny itd itd. To by się ciągnęło bez końca. Fakt, że przód na zwykłej lampie wygląda biednie ale mam inne priorytety w inwestycjach w auto.

palec216, nie ma problemu jak coś to pytaj śmiało


Niestety dzisiejszy poranek wkurzył mnie mocno, bo jedynka nie chciała zaklekotać




Nie wiem kurde, czy w każym aucie muszę wymieniać akumulator zaraz po zakupie

Coraz bliżej święta

cóż to ? ;d chyba nie aku w tym pudle.

Akumulator już ponad tydzień temu wymieniłem, potem wpadnie pamiątkowe zdjęcie Wieczorem napiszę coś więcej i może zaprezentuje nową zabawkę

To na pewno jest kij baseballowy Albo wydech

No strzał nie był taki bardzo chybiony, ale napisze kolejno co tu się z autem dzieje. Tak jak pisałem akumulator raz mnie zawiódł więc padł pomysł, żeby coś kupić. Kupiłem podobnie jak forumowy kolega czyli przykozaczyłem (przykozakowałem?) trochę i wpadł taki potwór:



Jak się później okazało ... fabryczny aku miał tylko chwilę słabości i pomiar jego parametrów wskazuje na to, że wpadnie do francuza który parkuje w moim garaży. Jako wymianę odesłałem sprzedawcy malutką baterię ze skutera

Potem jeździłem, jeździłem i coraz bardziej zaczęły mnie wkurzać hamulce, bo trzepały mi rękoma jak wściekłe. Tym zajął się kolega w warsztacie, bo nie miałem akurat czasu na zabawę i okazało się że poprzedni właściciel założył (lub ktoś mu założył, nie wiem) komplet ATE na zasyfione piasty co poskutkowało szybkim pokrzywieniem tarczy. Jednakże talerze były prawie nowe więc tokarz je dopieścił i jest cacy. Mogę hamować jak wściekły i auto mi nie wibruję. No dobra, wibruję ale to jest bieżący tematu i już nie związany z hamowaniem.

Idąc dalej, paczka którą odebrałem to tęga rura, która ma zastąpić katalizator. W sumie nie wiem czemu kupiłem, leżała na allegro i błyszczała w moją stronę. Okazałem się słaby psychicznie i kupiłem




No i ostatni update to:




Po pracy wpadłem sobie na hamownię zobaczyć ile koni zostało mi po przejechani 100tys km w siedem lat po zrobieniu programu. Jak widać na filmie auto trochę kopci więc ciekawiło mnie czy przynajmniej trzyma moc. Wynik w 2008 to 198KM i 416Nm, a teraz możecie zgadywać zanim przyjdzie mi wykres na maila. Aaa i to czarne na podłodze to nie moje, zostawiła to alfa 159 lub octavia które chyba tego dnia były grzebane

Trup czy forumowa igła?

Mam ochotę sprawdzić ile da mi wywalenie katalizatora, zobaczę może wpadnę tam jeszcze raz za kilka dni