BMW Sport

Przez rok to się ceny napewno zmnienią...

Napewno jest coś warte, ale nie spodziewaj się że E36 za 1000euro pojezdzisz dluzej niz pol roku bez napraw chyba ze naprawde dobrze trafisz... 1.8 bezpieczne? Tez tak myslalem dopoki nie zaczalem troche mocniej dociskac gazu w swojej. Niby tylko M40, ale po ostatniej przygodzie juz mi troche przeszly szalenstwa, bo niewiadomo kiedy a mnie dupa wyprzedzila i moglem jechac w drugą stronę . A przeciez nie bylo slisko, tylko asfalt był wilgotny. Jest cos takiego, ze tym 1.8 moze ciezko jest zerwac przyczepnosc, ale jak juz zerwie to niewiadomo kiedy silnik jest na obrotach i ciezko nad nim zapanowac jak sie nie ma wprawy. Bezpieczny silnik to jest 1.1

A swoja drogą jak dla mnie troche bezsens. Rozumiem ze jak ktos lubi sobie poszaleć, to kupuje auto do zabawy. Bo owszem ja tez chce kupic drugie auto do takich zabaw (Renault 19 1.8 16V) ale nie po to zeby je zakatowac, tylko po to zeby od czasu do czasu wyjechać na drogę i siać postrach , polatac bokami czy inne tego typu bajery ale wszelke usterki na bierząco OUT!! Bo nie chcialbym zeby przy predkosci 200km/h nagle coś zawiodło...

Ludzie weźcie się ogarnijcie BMW to jakaś relikwia ?? Chłopak chce sobie kupić sammochód żeby poszaleć to niech kupuje...



Dokładnie ! Ale niektórzy pomylili chyba fora z Rolls-Roycem.

Za 2 tyś euro kupisz już coś w bdb stanie ale lepiej szukać w Polsce ! E30 za te pieniądze będzie jak prawie jak nowe

Każdy inaczej podchodzi do samochodu jedni nim jeżdżą z punktu A do B a inni chcą się wyżyć i nie widzę nic złego w kupieniu sobie jakiegoś parchowatego E36 i nim hulać aż padnie.



Bo ? Ja jakoś nie widzę w tym nic złego... Ale Polacy bardzo lubią decydować i wypowiadać się o pieniądzach innych ludzi.

Ale parchem to się za długo nie pohula bo zaraz coś się rozleci

To już problem kolegi nieprawdaż Człowiek najlepiej się uczy na błędach...

Polską chorobą też jest glupota. Razi mnie więc ją komentuję. A odkladac przez rok na coś co zostawisz w krzakach po tygodniu, to jak odkladac przez rok na najdroższą dziwkę w mieście i zlapac syfilis. Poza tym wolę wypowiadac się o pieniądzach a nie o drobnych. A chlopak powklejał jakies trupy i pyta czy warto. Więc odpowiedzialem - nie warto, dodatkowo skomentowalem głupi moim zdaniem pomysł przeznaczenia auta.

dokladnie tak jak piszesz nie ma co sie tu tak rozczulac jak coniektorzy
jezeli chcesz powyzywac sie to kup sierre 2,0i jeszcze ta z tylnim napedem, pieniadze mniejsze i mysle ze bedziesz usatysfakcjonowany, pozdro

Tak jak ja i nawet moja bunia spełnia Twoje wymagania. Co prawda ruda opanowała ją dość mocno, ale to jeszcze większe robi wrażenie.
Kolega, który zamierzał ją kupić ode mnie rozważał już nawet pomalowanie ją tak jak jest czarnym matem (coś w stylu amerykańskich krążowników na pustyniach texasu) i chulać po drogach. Auto stare, bo z 79 roku ale na światłach potrafi doprowadzić do szczękopadu u kierowców w nowszych furach.
Niestety, sentyment nie pozwala mi podjąć decyzji o sprzedaży.

Nie nazwałbym tego głupotą... Bo równie dobrze można tak powiedzieć o ludziach którzy cały rok odkładją na wyjazd tygodniowy np do Tajlandii i co posiedzą tydzień, szast prast poszły 4 tysie ! Ich pieniądze ich wybór.



No to żeś się przybiksował... Skoro tak to dlaczego tak cię rozemocjonowały te drobne. Prawda jest taka że najczęściej o pieniądzach innych wypowiadają się ci którzy ich nie mają i jest dla nich chore że np kolega sobie kupił spodnie za 500zł ! Idiota !

Nie rozemocjonowały mnie. Przeciwnie, skoro chłopaka nie stać nawet na te trupy to głupie jest odkładac na nie przez rok po to żeby popsuć. I ja mu to odradzam, a co zrobi - jego sprawa. Nie wypowiadam si e o jego pieniądzach, bo poki co są wirtualne. Stary, wyluzuj się troszeczkę.
Co do spodni - ja właśnie kupuję takie za 500 zł (zdziwisz się - stac mnie !), i mam je przez 2-3 lata. Dlatego że są trwałe i dbam o nie, a nie rozrywam na drugi dzień drutem kolczastym. Tak samo traktuję samochody.

No chyba jednak się wypowiadasz ? Ja jestem wyluzowany jak bokiem daszkiem kaszkiet i nie nazywam niczyjego wydawnia pieniędzy "debilizmem" bo to nie moje hajsy i każdy robi z nimi co chce można nawet całe oszczędności życia spalić w piecu jak będzie się miało taki kaprys...



No rzeczywiście zdziwiłem się niesamowicie że cię stać na takie jenasy.

Cieszę się bardzo. Lubię przyszpanować znienacka.

Chlopaki Wyluzujcie moze i dobrze ze chlopak tak mysli raz go obroci drugi raz a za tzrecim wpadnie DELIKATNIE do rowu i bedzie miał szacunek do auta, nie bedzie przeginal na publicznych drogach. Wyszaleje sie gdzies na bocznych drozkach lesnych polata bokiem (lepiej zeby to robił gdzies w lesie niz w centrum miasta moze byc z tego duzo nie przyjemnosc) sam myslalem o takim czyms z kuzynem ale padło na omege A 2.0 Narazie tyko padło zobaczymy moze sie cos kupi......

Obym cie nie spotkal na ulicy

Kolejny obrońca ucieśnionych Beemek !

MAJSU_WuWuA, masz racje,zgadzam sie z toba,dobrze mowisz.

jak ma kase to niech sie bawi,a co ma zrobic postawic w garazu i sie przygaldac?
a moze skoro was tak boli ze bedzie katowal to zbierzcie wszystkie bmki z calego swiata i postawcie u siebie na podworku zeby czasem nie wpadly w rece jakiegos katwonika bedzie schronisko

Nie lepiej zajezdzic wszystkie tylko co ty sam puzniej bedziesz kupowac jak wszystko zajezdzone

beemy sa do zabawy nie do głaskania choc pogłaskać też mozna.
chce koleszka pokatować niech katuje oby z głową