BMW Sport

Witam. Zastanawiam się ponownie nad włożeniem szpery procentowej do swej 330i E36. Miałem 100%, jeździłem na niej ze 20tyś km, ale już trochę mi się znudziło to telepotanie na zakrętach, po za tym co kilka tyś km ukręcała się półoś, na zmianę raz jedna raz druga.

No i tak się zastanawiam nad zamontowaniem procentowej 25%, tylko teraz ważne pytanie, ILE TO WYTRZYMA?

Bo dyfry bez szpery zajeździłem już ze 3, szybciej się kończyły niż półosie. Satelity to nie jest mocna strona BMW.

Za to zaspawany dyfer na 100% ani jednego. No w sumie jeden ostatnio bo zaczął wyć i luzów dostał ale i tak jestem z niego dumny i długo mi służył.

A jak się to ma z dyfrem procentowym? Bo jak mam dać 700zł za dyfer i po kilku upalaniach i roku jazdy będę mógł go oddać na złom bo się satality zmielą to dla mnie to słaby interes.

Pytanie szczególnie kieruję do tych którzy z tych procentów korzystają i nie oszczędzają opon

Taka za 700zł to pewnie wytrzyma kilka dni

Regenerowana, w miarę pewna szpera 25% to koszt 1500-2000zł i to powinno wytrzymać sporo jazdy torowej ale nikt Ci nie powie ile kilometrów na tym zrobisz bo tego się nie da przewidzieć bez szklanej kuli.

Kup szperę, zrób solidną regenerację i zacieśnienie na 40% za 2500-3000 i będziesz się długo cieszył dyfrem

Kupić szpere za 1000zl. Dorzucic 500 na nowe tarczki cierne sprawdzić stan sprężyn talezowych i upalac moja po takim spa lata bezproblemowo.

timi-91, dobrze kminisz

ja kupiłem S3.45 do E30 za 650zł wymieniłem tylko olej i już pół roku spina i raz weekend upalania na lotnisku w Kąkolewie zaliczyła

Pytanie jaka głową. 188 tzw duza glowa w e36 czy e30 jest nieporownywalnie wieksza, zebatka satelity na oko 2x wieksza niz ta z malej glowy. Taki diff jest miedzy innymi w e36 323, 325, 328 m3.. I znosi sporo. Choc tez da sie go zabic, wszystko zalezy od stylu jezdzenia. Mala glowe kolega upalal 3 lata, potem wymienial co 2tyg, bo padaly. Jest jeszcze 210, ale to bez przerabiania nie podchodzi do e36/e30. Kup 188 najlepiej, wytrzyma sporo. No chyba ze rzeznik jestes jak moj kolega. To wtedy nic tylko zaspawac i żyć.

Na spawanym już pół europy bym objechał, i mi się to znudziło.

Duża głowa tylko wchodzi w grę.
Ok więc już wiem