BMW Sport

PORTRET POSIADACZA BMW...
Posiadacz BMW jest młody (20-25lat) w przeciwieństwie do posiadanego BMW. Bolid zwykle ma 15 lat nabite 300tyś km (wersja w benzynie) lub 500tyś (ON). Licznik 3x już był `redukowany' zanim znalazł się szczęśliwy kupiec. Cena bardzo zachęcające tak ze 6tyś zł. Wystarczy raz jeden wyjechać na zlewozmywak do UK albo ogórki do Holandii i motoryzacyjne marzenie adepta wiejskiej mafii się spełni. Będzie mógł raz w weekend wypucować swojego blaszaka, wyjechać na święto dyszla (2 kółeczka po rynku w najbliższym mieście powyżej 20tyś ludzi i szybka wymiana spojrzeń z innymi młodymi-gniewnymi) i można w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wrócić na wieś gdzie koledzy jeżdżący na co dzień golfami będą mogli tylko wąchać chmury dymu wydobywające się z już wytuningowanego wydechu (zwykła chromowana rurka z hypernowej za 20zł) - następnym wydatkiem będzie 40zł za folię do przyciemniania szyb a jak sytuacja finansowa się poprawi (majster na budowie stwierdzi, że dostaniemy legalną umowę) to może kupi się 2 zimówki i odwiedzi się mechanika bo strasznie znosi na prawo. Auto stoi w garażu i czeka na cotygodniową dolewkę paliwa za 20 zł a młodzian pracowicie układa nową playlistę ulubionych kawałków techno i hip-hop, oczywiście chodzi tylko o zmianę kolejności, bo miejsca na rewolucję w świadomości i na playliście nie ma. Nowe kawałki dochodzą tylko jeśli za równie bezpiecznymi murami dyskoteki jak blachami BMW młody człowiek po raz 40 usłyszy `nowe' nagranie DJ Triesto i odkryje w nim drugie dno. Napisałem `bezpiecznymi' bo nasz młodzian to bardzo strachliwe stworzenie i boi się wszystkiego czego nie zna. Muzyka, bez umc umc umc, tablica rejestracyjna z innego województwa czy pytania, na które nie można odpowiedzieć tak/nie - to bardzo drażni młodziana, a ten rozzłoszczony wyładuje nerwy pędząc swojego 1,5tonowego mastodonta 120km/h po zlodowaciałych drogach wrogich wiosek - niech tylko ktoś odważy się z nim ścigać! Ale co to, nikomu się nie chce - widać kolesie wiedzą, że ze mną nie ma żartów, zazdroszczą auta i boją się kompromitacji. Młodzian zdejmuje nogę z gazu - jest już spokojny. Tak, znowu wygrał bez walki i znowu przy triumfalnej przygrywce z ESKI albo RMF MAX wjeżdża do stodoły zaadaptowanej na garaż. Dzień się skończył. Zachodzące słonce gratuluje młodzianowi, że znowu mi się udało - nie zabił siebie a nawet innych.

No właśnie miałem to tu wklejać, jak przeczytałem artykuł z linku agrafgi, trzeba przyznać że gość ma jakieś kompleksy, pewnie ma kryzys wieku średniego jeździ 125p, a jak widzi młodych chłopaków z laskami w BMW to mu się żal robi i wypisuje takie rzeczy w necie.

Tekst jak tekst,ale ilu naprawde malolatow zachowuje sie dokladnie tak samo?

znalazłem to na Autokracie gdzie 80% użytkowników to gimnazjum

Hehe, co prawda to prawda, tyle że równie dobrze można zamienić słowo "BMW" na "VW" albo "Opel" i jeszcze kilka innych. Ale takiemu ćwokowi jak autor tekstu nie sposób tego uświadomić. Swoją drogą, równie dobrze mógłby pisać o sobie bo jest tak samo ograniczony jak bohater jego wypowiedzi
A co do autokraty to ja już tam nie czytam nawet komentarzy, bo większość jest równie wartościowa co komputer w epoce kamienia łupanego, skąd zapewne pochodzą typy tam piszące

rzuciłem na to okiem i nie będę czytał I don't give a damm, wolę poczytać coś w mechanice

hehehehehe dobre Tak się żyje na prowincji

turlam się ze śmiechu.

zastanawia mnie czy bardziej rozgarnięty jest autor tej "baśni" czy bohater
to jeden z tych, którzy nie wiedzą, że Bejce jak wino im starsze tym lepsze

tez mogę napisac portret kierowcy skody felicji :łysiejacy facet przed czterdziestką zregoly nie wiedzacy w którą stronę ma jechać ,każdego można obśmiać ,ale autor od wyśmiewania właścicieli bemki niestety nie był zbyt utalentowanym karykaturzystą

żal mi takich frajerów, jakiś zazdrosny chłopczyk ze wsi chyba to pisał któremu zal w dupie sciska ze jego samego nie stać na BMW i powiem takiemu chlopaczkowi jedno sper*** do domu bo ci BURAKI marzną... !!!

Kolego Mateo, a cos Ty taki wulgarny ? ... do niektorych spraw trzeba podchodzic z dystansem ...

tak ale nie ktorzy przesadzaja, a ja jestem wrażliwy

ja juz przestaje zwracać uwagi na takie wypociny. szkoda czasu. proponuje to olać. swoja droga to nieźle się ktoś namęczył zeby taka historie ułozyć...

Ale komplement ......zaprawdę powiadam.......poczułem się "młodo"

Wydaję mi się że napisał to ktoś z jakiegoś małego miasteczka na podstawie jednego przypadku - widać jakiś koleś z ich wioski to właśnie ten koleś, wyraźnie widać w tytule, portret POSIADACZA a nie posiadaczy....

a ja myśle że w tym tekscie jest bardzo dużo prawdy... (niestety)

ja to widzę trochę inaczej, ani mnie to śmieszy, ani irytuje jedyny wniosek jaki mi się nasuwa: do jakiego stopnia ktoś się nudzi że siedzi i wymyśla jakies bezwartościowe teksty? chyba ma nadto wolnego czasu... hmmm, zazdroszcze, bo ja bym ten czas wykorzystała na coś bardziej wartościowego. cóz...

w Dużych miastach nie mamy takich kłopotów, choć zawsze są odstępstwa od reguły.