Witam wszystkich serdecznie.
E46, 318i, touring, N42B20- przebieg 179tyś (chyba)
Problem: w samochodzie zaświeca się EML (tylko eml-bez check,abs i inne) podczas jezdy.
Po podłączeniu do kompa :
2782-Czujnik wałka rozrządu zaworów wylotowych,
2781-Czujnik wałka rozrządu zaworów wlotowych,
27C1- Wszystkie czujniki wałka rozrządu nie działają.
Dodam że- auto zakupiłem w 2014r w listopadzie i po tygodniu założyłem LPG (na gazie zrobiłem ok 3 tyś km -jeżdżę bardzo mało tym autem) Na początku kwietnia zaczął brać coraz to więcej oleju, w wakacje było to już 1l na 500 km!! Kopcił na niebiesko. Dolewałem jakieś tam preparaty- olej stop. Trochę pomogły. We wrześniu wyjechałem do pracy za granicę i auto stało do końca grudnia. Jeździłem nim bardzo sporadycznie- z dwa dni na miesiąc w sumie z 50 km na miesiąc. Auto było parkowane pod chmurką.
Kontrolka EML po raz pierwszy włączyła się pod koniec grudnia kiedy samochodem nie było jeżdżone równo miesiąc. Po za paleniu eml nie można już było uruchomić ponownie auta. Dwukrotnie udało mi się odpalić awaryjnie na gazie ale było to trudne bo była minusowa temperatura. Kiedy mechanik skasuje błąd można z 2,3 razy odpalić, krótkie odcinki przejechać ok 3-5km i znów się zaświeca. Kolejna rzecz- na obotach kręci normalnie ale max prędkość to ok 70-80 km/h... no nie da się rozpędzić do setki. Przy 80 km brak mocy i jakby się dusił, dziwny tubalny odgłos dochodzi...
Co do ewentualnych napraw i moich spostrzeżeń:
Kolega, który odczytał błędy (swoją drogą bardzo dobry mechanik sam. ogólny) twierdzi że to rozrząd i nie warto go naprawiać bo nie wyeliminuje to problemu nadmiernego spalania oleju. Mówi żeby od razu wymienić cały silnik... ale rozrząd? I po skasowaniu jeździ? W sumie nie normalnie bo się dusi...
Kolejny kolega mechanik-amator- wymontował i wyczyścił czujniki wałka rozrządu. Teraz twierdzi że może to być przepustnica...
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Może być???
Zaciągnąłem opinii w zakładzie specjalizującym się w naprawach BMW w Chorzowie, byłem bez samochodu, chłopaki stwierdzili że przyczyn może być wiele...
Zależy mi żeby nie wyskakiwała kontrolka EML i żeby się nie dusił...
problem z nadmiernym spalaniem oleju zostawiam na później no chyba że te dwie usterki są z sobą powiązane.
I tak- boję się kosztownych napraw, nie za bardzo mam kasę na silnik. Mam nadzieję że mi pomożecie, może ktoś z Was miał podobne problemy i naprawa nie była zbyt skomplikowana i droga. Którą drogę wybrać?
Kupić silnik? Naprawiać? Czy sprzedać tak jak stoi...?
Dzięki
