BMW Sport

Piętą achillesową tego e39 jest moim zdaniem silnik. Gdyby pod maską siedziało m54b30 to jeszcze, ale 2,5 trochę słabo. Nie ma się co oszukiwać, ludzie nie chcą i nie będą płacić za mody. Może jakiś grosz się zwróci ale albo bardzo mały albo wogólę, wiem to po swoim projekcie Compota. Dodatkowo każde auto musi doczekać się swojego klienta który widzi w aucie "to coś". Nie ukrywam że za swoje teraźniejsze e39 m62b44tu dostałem kilka bardzo dobrych propozycji rzędu 35-37k a jednak nie sprzedałem ponieważ aby kupić coś nowszego w stanie mojej perełki musiałbym drugie tyle dopłacić (mowa o e60).

Niby tak, ale wszystkie imole jakie widziałem do tej pory na allegro/olx były 2.5/2.8. Nawet teraz jest jedna i też 2.5. Hellroty też przeważnie 2.5 nawet brat ma takiego i też jest 2.5. Tak samo stała kiedyś e39 w dakarze i też była 2.5. Wszystkie piątki w kolorach innych (lepszych ) niż srebrny/czarny/avus byłyby 2.5?

Dopóki nie zrozumie się że robotę robi vin i silnik, to będzie takie zdziwienie pt. Czemu sie nie sprzedaje. E39 na projekt ma sens tylko kiedy to jest m5, alpina, ewentualnie...ewentualnie 540i, najlepiej manual. Wszystko poniżej najczęściej nadaje sie do dorżnięcia jako dupowoz. Projekt to jest klasyk, performance do sportu albo mocny indywidualny stęsowoz czy inny german. To co tutaj, jest po prostu dopieszczonym e39, nie wartym wiele i bez perspektyw na zyskanie takiej wartości. Tyle... Ktos kto szuka drogiego e39,najczęściej chce czegos mocnego.

Beatles, kurde , mocne słowa.

A ja nigdy nie zrozumiem po co robi się "projekt" pakuje w niego kupę kasy i czasu a potem szybko go sprzedaje
Bo nigdy nie odzyska się tych pieniędzy, a moim zdaniem bawić się tak można albo jak się ma kupę kasy, albo jak chce się zostawić auto dla siebie lub sprzedać tanio komuś z rodziny i też się nim w jakiś sposób cieszyć.

Bo auto mega, ale mało który kupujący to doceni niestety.

Popieram słowa Beatles,

Bo w ogóle, daje się zauważyć, że 99% słów "auto dożywotnie", "nigdy go nie sprzedam" są bez pokrycia...a często można takie frazesy przeczytać. Pierwsza ekscytacja z nowej auta...ot co. I żeby nie było - nic w tym złego... sprawa każdego z nas.

A pisałem wcześniej, tylko mi odświeżyło stronę - o takiej zbieżności - Kamil_ - sprzedajecie w mojej ocenie piękne e34 525i i wielu nie rozumie czemu takie auto stoi. I nie jest to żaden hejt, bo nie mam takiego zwyczaju, tym bardziej że się znamy itd - ale mnie to nie dziwi. Zobaczcie na dziwną zbieżność oznaczeń modeli tych obu sztuk które stoją stosunkowo długo i nie mogą znaleźć nabywcy - 525i. Ktoś kto szuka e34 za 5cyfrową kwotę szuka takiego auta właśnie na projekt. Ktoś kto szuka e39 za blisko 30.000 zł nie szuka dupowozu, a czegoś na ...projekt. Sam bym 525i nie kupił. Ty również chcesz swapować Babkę. Nic w tym dziwnego, sam chce swapować swoje 520i i nic w tym dziwnego, że świadomy kupiec (a takimi najczęściej są tacy którzy chcą płacić 15.000 za e34 i 30.000 za e39) będzie szukał czegoś gotowego, co ma dodatkowo VIN. Dlatego te auta tyle stoją. A oba pewnie nabywców znajdą, tylko będzie to później niż prędzej.

Bo auto sie nudzi, tymbardziej jak na horyzoncie pojawia sie inne auto

No jasne że tak, ale niestety w takich sytuacjach nie ma co liczyć na zwrot kasy...
Mało jest ludzi których stać na "projekt" tak dla czystej zabawy, no i tak jak kolega wyżej pisał jak ktoś ma kasę to chce kupić projekt z dużym silnikiem tak żeby mieć i wygląd i niepowtarzalność i jak największy silnik.

Tu VIN jest chyba mocny. Rzadko się taki spotyka.

Jak widać kolor i fotele to nie to.
Do mnie silnik to 90% do zajebistosci auta. Oprócz stanu oczywiście. Natomiast nigdy uwagi na wypas nie zwracałem. Kilka podstawowych opcji starczy. Samochód dla mnie ma byc samochodem a nie salonem na kolach.

Mysle ze nie całość ale czesc kasy w ten sposób latwiej odzyskam sprzedajac auto w zgodności z VIN.
Co do polemik typu ze jej nie sprzedam faktycznie tak było bo imola to swietne auto i osiagi ma naprawdę dobre - dalem rade e60 530iA ale chcialbym pojeździć czyms naprawdę mocnym / innym dlatego sprzedaje
Beatles narobił troche zamieszania ale to juz pominę...

a ja proszę trzymać poziom galerii, a nie debaty politycznej
auto jest koko2403 i jego sprawa w jakiej konfiguracji sprzeda auto

dziękuję

Świetne e39 i aż żal go sprzedawc
Piszesz coś mocniejszego, co masz na myśli?

Beatles największym problemem 525i mojej i Łukasza jest to że.... są już w ogłoszeniu ponad miesiąc. To jest taka bariera psychiczna dla kupującego że nawet nie masz pojęcia. A tym bardziej dla kupującego z fb lub forum. Zauważ zależność.... albo sprzedaję auto do tygodnia, a jak nie pójdzie to niestety zaczyna stać. Ludzie sobie myślą że skoro potrafimy sprzedać auto w 1 dzień to skoro to stoi miesiąc musi być bublem
Przecież to jest E39 imola w individualu, a moje E34 to 525i z klimą z 92r! To nie jest pierwsze lepsze 520 albo jakieś zwyklak 528.
Ja znam obydwa auta dobrze, wolał bym takie 525i od niejednego ulepa 540 itd...
A co do mojej E34 z Bawarii to dzisiejszy wykład z fb podziałał, zaliczka na koncie.... klient odbiera auto w przyszły weekend.
Tak więc może i Łukasza E39 się odczaruje.

Poważnie? Przecież nawet manuala nie ma

Klient się trafi, kwestia czasu

Jak znajdę chwilę to może podjadę do Ciebie na odczarowywanie w czwartek

koko2403, jutro punkt 7.00 startujemy Tak więc zapraszam tak może na sobotę

Oj ja Mirek Mirek w sobotę to ja pracuję :-/

Imolka sprzedana, troche mi jej szkoda :-/ ale moze sie jeszcze pocieszę
Temat do zamkniecia.