BMW Sport

Po wyrazach uznania, logiki, wyrażeniu mojej wielkiej cierpliwości oraz kilku ciekawych komplementach do mojego różowego paska, który to miał na stacji z dystrybutora uzupełnić płyn do spryskiwaczy, wlała go do zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego (było pusto bo uszczelka 11 12 2 247 745 zaczęła przepuszczać), a ze to i to zielone to mówiła że nie ma różnicy wrrr.
Co się może stać? Tamten płyn do spryskiwaczy ma do -18*c ( sprawdzone i potwierdzone). Nic się nie przytrze, czy trzeba wymieniać?

Wymiana obowiązkowo

Zależy ile go dolał jak 100ml to nic się nie stanie.

Taki numer mi zrobił jeden koleś i nic się nie stało.

pasowaloby to zlać jak najszybciej

ale szkody jakiejś nie powino wyrządzić

chyba że wlał zimny płyn na rozgrzany silnik

Przypominam że płyn chłodniczy smaruje pompę wody, i dolanie płynu do spryskiwaczy może zniszczyć uszczelnienie

nie tylko pompę wody smaruje, ale cały układ, dodatkowo zabezpiecza przed korozją, pomijając fakt że płyn do spryskiwaczy się pieni....

to, że na stacji dolał ktoś to rozumiem, że było tego więcej niż 100ml. Ja bym wymieniał, szkoda narobić sobie później ambarasu.

U mnie płyn chłodniczy smaruje nawet panewki wału

Płyn nic nie smaruje !

No to byś się zdziwił

Też pierwsze słyszę o smarowaniu. "Specjaliści" którzy zalewają wodę narzekali tylko na zamarzanie i korozję układu. Pompy od tego raczej nie padają.