BMW Sport

Standartowy forumowy serwis , motul + man autko trzyma pion

zmieniam zdanie na tych felgach lepiej
ogólnie auto trzyma poziom czy tam pion :)

clean as do licha

Niby tak,ale w sumie to miałem od początku kupna samochodu,czyli od czerwca 2010,a ile już wcześniej były to nie wiem,więc i tak wytrzymały sporo czasu według mnie.

Integy,to fakt,ale już wolałbym zmienić na mpakietowy niż ten malować,więc na razie zostaje tak jak jest.

Poza tym dzięki wszystkim,w miarę możliwości staram się,żeby auto się nie rozpadło.
Przy okazji jedno foto z moim drugim pociskiem

Co Ty, drożdżami polowke zasypałeś na noc że tak urosła

Berbel007,Polo na sterydach,dlatego tak urosło

Zalatw mi takie

Czy pisałem już, że mam sentyment do srebrnego E46?

Auto zostaje na dłużej, czy planujesz jeszcze trochę pomodzić?

Może,nie wiem,nie pamiętam


Hmmm,chyba jeszcze trochę zostanie,bo naprawdę lubię to auto. W sumie teraz e46 to bardziej auto żony niż moje,ja na co dzień upalam Polówkę ze zdjęcia wyżej,a żona 3er,bo co automat to automat
Gdybym nie musiał mieć dwóch aut to już dawno zmienił bym na e90,jednak póki co e46 zostaje,a ja co jakiś czas zmieniam auto dodatkowe na inne.

A jak już jesteśmy przy trójce to w miniony weekend strzeliła małego focha,wypluła płyn chłodniczy,a wszystko przez uszkodzony odpowietrznik.
Oooo tak




Dobrze,że miałem zapasowy odpowietrznik to w niedzielę rano szybka wymiana i teraz jest ok.
Dzień wcześniej,czyli w sobotę wziąłem się za naprawę tylnej wycieraczki,bo coś się przyblokowała,standardowa przypadłość e46.

Demontaż trzpienia,czyszczenie,smarowanie i montaż,teraz śmiga jak zła.
Tak,więc jak to z leciwym autem bywa,niby drobnostki,ale co jakiś czas coś wychodzi,jednak staram się to w miarę szybko ogarniać.

byku1600, zapomniałeś dodać, że wszystkie awarie przez ŻONKĘ spowodowane

Taaa,wiadomo

u mnie to samo też wszystkie awarie przez żonę

Jak widać na zdjęciach wyżej miałem kiedyś drobną awarię przez uszkodzony odpowietrznik,po tej akcji był spokój z układem chłodzenia przez jakieś trzy tygodnie,po czym znowu niemiła niespodzianka,zbiornik wyrównawczy pusty
Płyn dolany,auto pojeździło chyba dwa dni i znowu,więc auto musiało wylądować u mechanika.
Delikatny wyciek spod termostatu egr,wokół termostatu głównego,w środku chłodnicy spalin też jakby mokrawo,na początek wpadł nowy oring do termostatu egr jednak to nie pomogło,a po dokładniejszym zaglądnięciu okazało się,że z pompy wody płyn sobie kapie w najlepsze.
Tak,więc wleciała nowa pompa wody Hepu,do tego nowy termostat główny Febi Bilstein,nowy oryginalny oring do termostatu egr,używana,ale pewna chłodnica spalin i przy okazji nowy pasek Conti do sprężarki klimy,bo stary już był zmęczony.
Co do oringów to fajny temat,zwykły uniwersalny oring 19x2,5 kosztuje 50 groszy,ori do BMW 10 zł
Mam nadzieję,że temat układu chłodzenia mam na jakiś czas z głowy,na pamiątkę standardowe foto gratów

Serwis

Chociaż wchodząc w temat myślałem że znowu może jakieś manarwy z kołami

lipa, że wyszła usterka, ale lepsza taka niż np. "czapka"
cena z o-ring chociaż tyle, że kolor inny

byku1600, ja w M47 trzy razy zmieniałem termostat (duży) i raz termostat egr. W dużym notorycznie odłamywał mi się plastik trzymający tą frontową blaszkę . Wszystkie termostaty były OEM. Między innymi przez to i przez vp44 zbrzydł mi M47.

ja tak miałem w E38 (jak kupiłem nie trzymała temp.) - nowy vs. stary

rorafalki, identycznie pękało u mnie.

lukasbmw,odnośnie kół to manewry też były,felga zaliczyła spotkanie z krawężnikiem,od ramiona do ramiona obdarte
rorafalki, szczęście w nieszczęściu,że to,tylko pompa,a nie uszczelka pod głowicą.
Co do termostatu to wymieniałem obydwa swego czasu,ale widocznie główny poddał się wcześniej,puszczało przez uszczelkę i taki jakby plastik przy niej,po prostu pękł, mogłem w sumie zrobić sobie zdjęcie tego,ale zapomniałem.
Termostat niby delikatnie puszczał,ale temperatura była ok,auto normalnie się nagrzewało i wskazówka idealnie trzymała pion.

byku1600, no takich manewrów z felgami trzeba unikać
Współczuję