BMW Sport

Mi się podoba na tym kole

Gardor, zdjęcia wrzucone teraz to tylko Twoja wina W tym miejscu zawsze je strzelam po umyciu auta, a prosiłeś o test Morning Dew.

Najpierw kilka słów o samym produkcie, bo zmęczony byłem już Sonaxem i chciałem coś innego ale bez przesadzania z QD za 200zł Shiny Garage robi fajne kosmetyki pod kątem przyjemności używania tzn fajnie pachną, ładnie wyglądają i w tym przypadku bardzo fajnie się aplikuje Docieranie fibrą przyjemnie, lepsze niż BSD bo tam było bardzo tępo. Czy przyciemniło to nie wiem, bo nie robiłem testów 50/50 a na zdjęciach zawsze wygląda to bardzo fajnie Lakier jest fajnie śliski, na BSD znów nie było tak fajnie więc pewnie i kropelek nie będzie aż takich ale w sumie nie po to go kupiłem. Przetestuję na dniach u ojca w Scenicu i sprawdzę jak tam siądzie. Na deser zdjęcia






















Widać wyraźnie ile wydeptałem dookoła auta

Super na tej feldze wygląda i powiem , że nie widziałem jeszcze serio one na tym felunku


a co do trawnika teraz tylko sypać witaminię i będzie dobrze

Na żywo prezentuje się zacnie i koło siedzi naprawdę fajnie, a lakier wylizany, że hej!

Jak tam wypad do Krk udany?

Krisu_K13TL, haha widzę że zostałem upolowany Auto wcale nie było takie czyste bo swoje przejechało i spędziło za dużo czasu pod chmurą żeby mówić o pełnym blasku. Felga z tyłu wymaga dystansu 10mm i dopiero bedzie to fajnie leżało.

A wyjazd bardzo przyjemny, dziękuje Tym autem wyśmienicie jeździ się w trasie, wyprzedzanie to na prawdę zabawa a spalanie znikome. Można jeździć i jeździć.

woytek13, miałem ostatnio okazję pojeździć trochę seryjnym 120d w wersji 163KM i powiem, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony... Wiadomo, że w porównaniu do b28 napędza się przeciętnie (zresztą jak wszystko ), ale bardzo fajnie dokręca się do samego końca, nie ma tego uczucia słabej góry, które znam z diesli vaga, psa, toyoty... Zakładam, że z ponad 30 konnym bonusem jest tylko lepiej

W ogóle 1er to fajny samochód... Ma bardzo przyjemny układ kierowniczy- lepszy niż w e46, choć trochę gorszy niż w e90, no i naprawdę miło stawia boki na 2 biegu z samego gazu, bez kopania sprzęgła... Co ciekawe spory niuton niweluje brak szpery... Ale tylko jak auto się toczy, bo z zatrzymanego, jak wyjeżdżałem z podporządkowanej i chciałem wyjść zamaszystym bokiem jak w e36 to zamieliła jednym kołem, zaśmierdziało sprzęgłem i tyle

Jestem mocno zdziwiony, że kilka lat młodsze 1er kosztują praktycznie tyle samo co e46... Braciak w zeszłym roku kupił e87 120d z 2004r. z ori przebiegiem 158k km dał 22k, bixenon, szara skóra, pdc przód-tył, nawigacja, wprawdzie srebrne, no ale... Ja drożej sprzedałem e36...

Ogólnie bardzo na plus i dorzuciłem jedynkę do listy potencjalnych następców turasa, mam tylko kłopot z silnikiem...

1er jest świetne. Najgorszy ból, że oprócz 130i, M135i nie ma tam dobrej sensownej benzyny... Szkoda, że na początku produkcji nie oferowali m54 w tej budzie...

Moja aktualna konfiguracja czyli niecałe 200KM i manual to idealne połączenie na trasy. Tam można śmigać bez końca, jednak do miasta zdecydowanie wolał bym automat. Ewentualnie właśnie fajnie pasowało by tu jakieś 6 cylindrów w benzynie Pierwszy bieg w dieslu wkurza, a chcąc szybko ruszyć jest kopniak w plecy momentem a potem trzeba szukać dwójki. Na trasie jedziemy od 3 biegu w górę więc ten problem nie istnieje i tam czuje się tym autem najlepiej. To trochę dziwne, bo niby takie małe i miejskie, a ja najbardziej lubię to auto poza ograniczeniem do 50km/h

Wada/zaleta jedynek (zależy od punktu widzenia kupujący/sprzedający) jest własnie ich niska cena, bo teraz poleciało to cholernie w dół. Widać to na ulicach bo kiedyś było to auto rzadko spotykane przez cenę. Nikt nie kupował żonie takiego kompakta za 100k. Szczególnie jak wygląda na hyundaia i30 .A teraz jak ceny spadły do poziomu 20-25 to wszędzie jest pełno małych bmw. Wyróżniać się spośród nich nie jest trudno, bo to kundle niekiedy nawet na kołpakach ale tak czy siak auto mocno spowszedniało.

Natomiast Twoje byłe a obecnie moje Coupe nadal wiedzie prym na ulicy, głównie ze względu na kolorek bo jednak E46 Coupe też jest sporo

Przy aucie nic się nie dzieje, więc można to nazwać nudą albo niezawodnością Niedawno pyknęło 20000km użytkowania, a wczoraj pobawiłem się trochę aparatem jeżdżąc po dziwnych miejscach w Lublinie:

fajne fotki brawo ty

Miodzio wyglad z Amerykanami

pogratulować

Integy, nawet nie wiesz jak długo kombinowałem o co Ci chodzi Auto stało na awaryjnych jak robiłem zdjęcia i jakoś tak wyszło. W sumie faktycznie fajnie wygląda

DaaN, dzięki ale już nieaktualne. Weekend majowy i pyknęło już 21k km Zjada paliwo jak wściekły

dobrze na tym kole wygląda

pierwsza część tej wypowiedzi też nieaktualna?

DaaN, Akurat lepiej, bo jakiś tydzień temu zaczeła piszczeć jedna tuleja z tyłu ale razem z ciepłem sie naprawiła. Czyli nie dość, że sie nie psuje to jeszcze samo naprawia

no to tym bardziej tylko lać i jeździć

Jak każdy człowiek na forum wie, jak nic się nie psuje to tolerancja na "usterki" leci na łeb więc dziś przy chwili wolnego czasu walczyłem z piszczeniem oparcia tylnej kanapy Niby brzmi na pierdołę, ale podczas wolnej jazdy po nierównościach piszczy to jakby ktoś w bagażniku deptał po myszach

Operacja nietrudna czyli wyciągamy siedzisko (szarpiemy w górę), potem boczek przy drzwiach (... też szarpiemy za górę w kierunku przodu auta) i widzimy śrubę mocującą oparcie. U mnie wystarczyło ją odkręcić co spowodowało rozluźnienie zawiasu oparcia i dostęp do smarowidła jakie miałem pod ręką. Smar grafitowy w sprayu, a potem energiczne machanie oparciem i jest błoga cisza Drugi bok (strona kierowcy) był cichy ale jak już rozebrałem to ogarnąłem komplet bo koszt i czas pracy znikomy.












Przy okazji posprzątałem syf pod siedziskiem i odzyskałem worek skarbów:








Nie mam zdjęcia po odkurzaniu, ale nie ma tam cudów i prania/szorowania. Po prostu brak syfu i tyle. Potem ogarnąłem odkurzaczem całe auto i jako wisienka czyszczenie skóry na kierownicy bo była tak śliska, że prawie odbijała słońce prosto w oczy













Jak widać na zdjęciach z tyłu mam nowe, szmaciane dywaniki (prezent od sprzedawcy felgi, któremu zostały nieużywane po jego jedynce) a z przodu stare już petexy. Trzeba kupić coś nowego, bo na lato guma niepotrzebna i brzydka.

Przepraszam ale dopiero teraz zajrzałem na forum i zauważyłem że specjalnie dla mnie dodawałeś fotki , dziękuje
Czyli mówisz że morning dew to dobry produkt podoba mi sie to że nasze krajowe kosmetyki samochodowe robią dobrą robotę . Powiedz mi jak na codzień radzisz sobie z tym że czarny kolor uwielbia kurz ?


Ja zaczynam coraz bardziej myśleć nad tym żeby kupię serie 1 po tym jak sprzedam moje e46 , bo nie potrzebuje dużego auta .