Wywaliłem mozillę rok temu po tym jak zaczęły się problemy z otwieraniem stron. W każdej sytuacji, kiedy przy danej stronie wyskakiwało okienko reklamowe mozilla zamykała się wraz z pozostałymi otwartymi oknami i szlak trafiał otwarte strony.
Przyszedł powrót do IE i tu też pjawiały się klocki, które wynikały od usługodawcy internetowego....borykam się czasem z tym do dziś.
Jak to się objawia:
Otwieram przeglądarkę która wyszukuje stronę główną. Czekam i czekam i czekam i czasem się otworzy, a czasem pojawia się właśnie komunikat o problemach z połączeniem, ale połączenie jest
doszedłem więc do tego, że pomimo faktu, że sieć jest, to przesył danych jest tak niski, że strona nie chce się otworzyć. GG działa i skype także, ale gdybym chciał prowadzić rozmowę wideo, to bez szans. Mam obecnie 3 Mb i faktycznie tyle jest. Pobieram czasem pliki z torrenta poprzez aplikację ABC i rwie po 290 Kb/s ale samo otwieranie stronek jest powolne.
Gdy miałem Vistę to do problemu dochodziło jeszcze zrywanie połączenia, które wogóle się nie traciło w rzeczywistości. Po kilka razy musiałem cofać lub odświeżać daną sesję. Teraz ma ponownie IE w wersji 7, czyli tę która oferowana jest w Viście, ale pod windą XP i problemy pojawiają się tylko wtedy, gdy dostrzegam zanik przesyłu danych przez połączenie internetowe.
Nie wiem, czy sieć działa na takiej zasadzie, że udostępniany jest mi taki pakiet transferu jaki wymaga w danym momencie mój komputer, czy raczej sieć jest tak przeciążona.
Kiedyś doszło nawet do tego, że miałem sieć, ale nic nie mogłem otworzyć. GG było zalogowane, ale nic nie mogłem wysłać i odebrać. Chwyciłem za telefon, lekka zjebka za co płacę 35 euro/per months i po chwili stronki śmigały jak powinny przy prędkości do 1,5 mega. Obecnie jest już 3 mega a czas się wydłużył na otwieranie. Czekam, aż zakończy się okres fuzji u usługodawcy i będę musiał chyba znów zadzwonić.....muszę jeszcze znaleźć jakiś argument do zjebki, bo obecnie płacę mniej, przy większym transferze.
